Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 20, 2009 22:30

OPS! Cała banda siedzi w łazience i... cisza. Aż się boję zaglądnąć żeby czegoś nie zepsuć.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 22:38

I co ? I co?

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 20, 2009 22:44

Jak Sytuacja 8O
Mój Toril miesiąc siedział pod łóżkiem. Wychodził jak wracałam z pracy i zamykałam kotki w pokoju. Miał wtedy do dyspozycji resztę mieszkania. I sobie chodził. Może zamykaj rezydentów na godzinkę w łazience, a pTyska bierz na ten czas na pokoje.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 20, 2009 22:49

Kinga na bieżąco pisze... :wink:
Nie jest źle.
Tosiulka,dobrze radzi. Puszczać Tysia,zamknąć rezydentów.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 20, 2009 22:51

pTysiek właśnie wylazł z łazienki! Najpierw wróciły do pokoju tubylce, on za chwilę. Chodzi pomalutku, bardzo ostrożnie po pokoju, zaglądał do kuchni. Futro, oczywiście już zdążyła na niego nafuczeć. Kłaczasty na pTyśka poluje!! :twisted: Usiłuje się z nim bawic tak jak z Futrem, tylko pTyś jest za bardzo spięty.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 22:53

Imprezka rozkreca sie! :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 20, 2009 22:55

Tosiula, to się nie da. Jak już pisałam w tym mieszkaniu jest dwoje drzwi -wejściowe i do łazienki, przy czym w tych drugich jest wyjęta kratka wentylacyjna żeby paskudy miały wstęp do kuwety. Koty nigdy nie były ograniczane w "zasięgu" - nie ma jak tego zrobić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 22:57

Dorota pisze:Imprezka rozkreca sie! :wink:


Taak... Jak zwykle kiedy ja padam na pyszcz. Po dzisiejszych nocnych wyczynach imigranta zdecydowanie bym sobie pospała. Cos mi się wydaje że nic z tego - obawiam się puścić imprezę na żywioł. O! Już Futro fuczy!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 23:13

pTysiek się BAWI!! :dance: :dance2: :dance:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 23:17

SUPER :dance:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 20, 2009 23:20

Dorwał się do mojej włóczki - właśnie zwijałam. Kłaczek na niego poluje, ale pTysiek się za bardzo boi żeby dac się sprowokować. Futro oczywiście jak tylko uzna ze są za blisko, fuczy. Ale cieszy mnie ze Tysiek się zaczął bawić. Na podłodze łapał mnie za ręce, udawał ze gryzie... Udawał to też za dużo - on naprawdę markuje. Po takich zabawach z Kłaczkiem mam porysowane ręce, Tyś robi to arcydelikatnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 23:21

kinga w. pisze:Dorwał się do mojej włóczki - właśnie zwijałam. Kłaczek na niego poluje, ale pTysiek się za bardzo boi żeby dac się sprowokować. Futro oczywiście jak tylko uzna ze są za blisko, fuczy. Ale cieszy mnie ze Tysiek się zaczął bawić. Na podłodze łapał mnie za ręce, udawał ze gryzie... Udawał to też za dużo - on naprawdę markuje. Po takich zabawach z Kłaczkiem mam porysowane ręce, Tyś robi to arcydelikatnie.


:dance:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 20, 2009 23:25

Kłaczek, idiota, łazi za nim i ciągle się czai, próbuje wskoczyc na Tyska... JE!! Złapał się za chrupki w kocich miskach! To co mu dałam do brodzika odpuścił. HURRAAA!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 23:27

Puszkę z pogardą "zakopał". Syknął na Kłaqa który wskoczył mu na tyłek... Jeszcze tylko kuweta... please....
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 20, 2009 23:35

Nic tak nie cieszy jak sioo :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 161 gości

cron