Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Chwilowo w odwrocie ;-)

» Czw lut 19, 2009 15:18

Lepiej późno niż wcale :roll:

Witam sie w nowym wątku.

Późno bo objadałam się pączkami :lol:

Ukłony dla zabiedzonego :wink:

Sznycusia i pozostałych.

» Czw lut 19, 2009 19:17

zaznacze sobie nowa czesc

namietnie podczytuje

» Czw lut 19, 2009 19:32

jezdem

» Pt lut 20, 2009 10:25

...bry

Po ponownym odczytaniu pierwszego postu w tym wątku postanowiłam dziś zapytać - co u Tosi??

» Pt lut 20, 2009 10:31

smoczyca3g pisze:Po ponownym odczytaniu pierwszego postu w tym wątku postanowiłam dziś zapytać - co u Tosi??

A ma się świetnie

. W zimowym futrze wygląda jak szop pracz :twisted:

. Może zrobię jej w weekend jakieś fotki, to zobaczycie

» Pt lut 20, 2009 10:32

JoasiaS pisze:
smoczyca3g pisze:Po ponownym odczytaniu pierwszego postu w tym wątku postanowiłam dziś zapytać - co u Tosi??

A ma się świetnie . W zimowym futrze wygląda jak szop pracz . Może zrobię jej w weekend jakieś fotki, to zobaczycie

A przydzial fot na dzis? :wink:

» Pt lut 20, 2009 10:33

właśnie, właśnie, a co u Kotleta??

» Pt lut 20, 2009 10:42

Dziś nie przewidziałam wpisu o tymczasach, bo mają się świetnie i w zasadzie nie ma o czym pisać :-)

.

Wczoraj zebrałam się w sobie, odżałowałam 4,50 zł i zakupiłam miotłę. Koty powitały ją z dużym zainteresowaniem:
Obrazek

Choć różni się ona nieco od miotły idealnej, nasz domowy Kaowiec orzekł, że się nadaje. Instrukcja zabawy + fotki po weekendzie :mrgreen:

» Pt lut 20, 2009 11:08

Papcio nie zainteresowal sie?

» Pt lut 20, 2009 11:11

Zapowiada się baaardzo ciekawie

Kotki imponująco piękne :1luvu:

» Pt lut 20, 2009 11:11

Dorota pisze:Papcio nie zainteresowal sie?

Papcio się tej zabawy panicznie boi :twisted:

Poza tym jego niewiele rzeczy interesuje poza jedzeniem :roll:

» Pt lut 20, 2009 11:17

Ech, i znowu muszę westchnąć, bo mam nudne / znudzone koty ...
Nic ich nie rusza - ewentuel otwarte drzwi do świata zewnętrznego :twisted:

» Pt lut 20, 2009 11:21

JoasiaS pisze:
Dorota pisze:Papcio nie zainteresowal sie?

Papcio się tej zabawy panicznie boi
Poza tym jego niewiele rzeczy interesuje poza jedzeniem

A gdzie szacunek dla posrebrzonych skroni? :twisted:

» Pt lut 20, 2009 11:26

Avian pisze:Ech, i znowu muszę westchnąć, bo mam nudne / znudzone koty ...
Nic ich nie rusza - ewentuel otwarte drzwi do świata zewnętrznego

A dziwisz im się? Ja bym sfiksowała całe życie zamknięta w czterech ścianach :roll:

. Mam porównanie z Kotletem - on jest na zewnątrz maksymalnie dwie godziny dziennie, ale to wystarczy. Jest dzięki temu przekochanym kotem - pomizia się chwilę, zje i śpi, śpi, śpi. A moje niewychodzące? Marudzą, marudzą, marudzą, bo w domu taaaaka nuda :roll:

. Człowiek już nie wie co wymyślić, żeby czuły się szczęśliwe :roll:

» Pt lut 20, 2009 11:28

Dorota pisze:
JoasiaS pisze:
Dorota pisze:Papcio nie zainteresowal sie?

Papcio się tej zabawy panicznie boi
Poza tym jego niewiele rzeczy interesuje poza jedzeniem

A gdzie szacunek dla posrebrzonych skroni?

E tam

Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Chwilowo w odwrocie ;-)

Kto przegląda forum