JERZYK - pojechał

» Pt lut 20, 2009 9:05

A nie można Jezrykowi dać tabletuchny, by przespał podróż. Wtedy obejdzie się bez stresu. Tak wiozłam Torila.

» Pt lut 20, 2009 10:01

tosiula pisze:A nie można Jezrykowi dać tabletuchny, by przespał podróż. Wtedy obejdzie się bez stresu. Tak wiozłam Torila.

Też o tym pomyślałam.

Moi znajomi dostali od weta tabletkę dla piesia,który jechał z nimi samochodem do Szwecji. Piesio prawie całą drogę przespał.

» Pt lut 20, 2009 10:03

Japonka od ewar jedzie do Gdańska ze Stalowej Woli. wiem, że powrót to odbicie trochę na Poznań, ale może, może... :roll:

już napisałam w wątku Dżapki jak to wygląda z transportem.

» Pt lut 20, 2009 10:10

Dżapka jedzie do Warszawy samochodem, z Warszawy pociągiem, ale nie wiem jak wygląda powrót i czy wygląda jakoś... :roll:

» Pt lut 20, 2009 10:15

U mnie też jest nadzieja ...ale dokładnie wiedzieć będę za 3 godziny.

» Pt lut 20, 2009 17:05

biamila pisze:U mnie też jest nadzieja ...ale dokładnie wiedzieć będę za 3 godziny.

no i? no i?

» Pt lut 20, 2009 20:25

no i nic niestety....mieli jechać do Poznania i nie jadą.....ciągle szukam...

» Pt lut 20, 2009 20:27

Dziewczyny, spokojnie, bez paniki. Jerzu mieszkał u mnie półtora roku, to jeszcze chwilę jakoś to zniesie :wink:

Przed chwilą rozmawiałam z Ruach, nie wykluczone, że z tamtej strony coś się znajdzie w pewnym momencie.
Ale oczywiście czujność jest mile widziana

» Pt lut 20, 2009 22:08

Ja, ciężkie przypadki wożę na sedalinie w żelu. Bardzo fajnie, koty śpią, nie płaczą, nie siusiają i na dwa też "nie chodzą".

» Nie lut 22, 2009 10:03

Hania i Maciek mogą za tydzień w weekend przyjechać po Jerzyka, ale potrzebują przedpłaty na benzynę. co Wy na to?

» Nie lut 22, 2009 10:13

Z mojej strony jak najbardziej

o jakiej sumie mówimy?

» Nie lut 22, 2009 10:22

Nie ma sprawy

Podaj tylko kwotę i nr konta.

» Nie lut 22, 2009 10:42

czekam na nr konta od Hani. nie wiem ile kosztuje benzyna do Gdańska i z Gdańska do Poznania. ktoś wie?

» Nie lut 22, 2009 11:33

Dopiero weszłam.
Dziewczyny, serdeczne dzięki.
Ja w tej chwili o zapłaceniu benzyny mogę tylko pomarzyć. Sama weterynaryjna obsługa stada w tym miesiącu to kilkaset złotych

(badania krwi, leki, wizyty, dr Garncarz dla Kajtusi, dopiero zamówiona, ale już opłacona weterynaryjna dieta dla Charlisia, masakra, dziś wystawiam bazarki i biorę się za malowanie)

» Nie lut 22, 2009 14:58

Która z cioteczek się jeszcze dołoży do podróży życia Jerzyczka?

JERZYK - pojechał

Kto przegląda forum