tillibulek pisze:mar9 pisze:Ponieważ wyglądało na to, że Lucy trafiła do dobrego domku więc uznałam, że mogę się dokocić.
Miał przyjechać jeden kotek z Rudy ale sytuacja wymagała wzięcia też drugiego a przed samym ich przyjazdem okazało się, że Lucy też wraca z adopcji.
W sumie więc dokociłam się z duuuużyyym zapasemale cóż, tak czasami bywa. Ten wstęp tak gwoli wyjaśnienia. A teraz konkrety:
Puszek przyjechał do mnie na tymczas 08.02.2009 r.
[img]http:%20//images49.fotosik.pl/63/e8e14eaa82f8e17dmed.jpg[/img];
[img]http:%20//images35.fotosik.pl/59/e225b4065a4bd422med.jpg[/img];
[img]http:%20//images37.fotosik.pl/59/ec18259772df0d7bmed.jpg[/img]
[img]http:%20//images40.fotosik.pl/59/7b183356fa5f9610med.jpg[/img];
[img]http:%20//images49.fotosik.pl/63/24f4485794341947med.jpg[/img]
Przyjechał z katarem i chorym oczkiem.
Dopiero 11-go mogłam go zabrać do weta i zacząć leczenie.
Dlaczego dopiero w środę? otóż najpierw musiałam zanieść na ciacha Rysia a we wtorek miałam w domu montera i nie mogłam iść do weta.
Puszek ma ok. 9-10 miesięcy, jest słodki tylko trochę wystraszony.
Przy nagłych ruchach zaraz zmiata za łóżko.
Uwielbia głaski i pieszczoty a poza tym jest młodziutki i śliczny więc myślę, że szybko uda mi się znaleźć mu stały domek. Oczywiście, jak już będzie zdrowy.
Państwo z Wrocławia szukają drugiego kotka - małego rudego - myśle, ze Puszek moglby ich zachwycic (i od razu z gory przepraszam, ze pisze, jesli Puszek jest juz nieaktualny, bo nie czytalam calego watku)
oto link do watku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88608
dzięki za info,
