Książe z Wilanowa- kolejna nieudana adopcja :( Dlaczego?????

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 19:35

ania-h pisze: Dobrze, że Książę nie trafił do tych KRETYNÓW :twisted:

Hmmm... a ja jak patrzę na to zdjęcie:

Obrazek

to myślę sobie, że może on TO zrobił specjalnie...? 8)
Żeby wrócić.

Bo wygląda na to, że to jest JEGO miejsce :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 19, 2009 18:12

Pixie masz rację :!:
Ola proszę natentychmiast zmienić tytuł :evil:
Książę wiedział co robi, on jest szczęśliwy i uszczęśliwia cały personel lecznicy.
Zdjęcia mówią same za siebie :roll:

Obrazek Obrazek Obrazek

powitanie z Zawadą, zero agresji, zaciekawienie z obu stron

Obrazek Obrazek

Cioteczko napisz, że jest mi bardzo dobrze, miauuuu...

Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 19, 2009 18:17

Piękne zdjęcia. Książę jest do zgryzienia z miłości :D . Absolutny brak agresji w stosunku do innych zwierząt, mało tego swoim zachowaniem nie wzbudza agresji ze strony zwierząt.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 19, 2009 18:18

A kogo to nam tutaj dzisiaj przywieźli....

Obrazek

...hej, Zawado! Nie bój się, już ja dopilnuję, żeby wszystko było OK 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 19, 2009 19:32

Ciotka a gdzie moja portreta :?: :?: :?:

już, już Książę - proszę bardzo:

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto mar 03, 2009 19:54

Hej do zainteresowanych losem Księcia. Dziwna historia 8O . Książę został wyadoptowany przez kogoś. Dlaczego, skoro lecznica się w nim zakochała i miał być kotem lecznicowym???? Podobno nowi własciciele nie są za bardzo zadowoleni, bo Książę gryzie. Ciekawa jestem, czy kot zmienia charakter w zalezności od otoczenia, czy znowu trafił do mało obeznanych z naturą kocią ludzi. Chyba jestem trochę zła :evil:
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 03, 2009 20:33

Aniu - z Księciem to jest tak, że lecznica nie jest formalnym opiekunem kocurro. Niestety jego formalna opiekunka znalazła kolejny domek dla Księcia, ponieważ uważala, że lecznica to nie jest najlepsze miejsce dla Księcia :?
Nie chcę oceniać formalnej opiekunki Księcia - ta pani robi baaaaaaaaaaardzo, ale to naprawdę bardzo dużo dla zwierząt, ale to co dzieje się z Księciem też mi się nie podoba.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto mar 03, 2009 20:59

Chwała tej pani za chęć niesienia pomocy kotom, ale takie bezsensowne przerzucanie zwierzęcia z domu do domu jest bardzo nieodpowiedzialne, tym bardziej, że Książe doskonale czuł się w lecznicy, a domy, które ona proponuje są ewidentnie nie przygotowane na adopcję dorosłego kota. On nie jest do cholery pluszową zabawką :evil: . Książe jest dla mnie kotem zmieszanym ze żbikiem, mam półżbika i wiem jak może ugryźć. Moja mama chciała kiedyś wyściskać Fiołka, a on nie miał na to ochoty, przegryzł jej palec i przebił się przez paznokieć. I co? To nie była jego wina, bo on chciał mieć spokój, przychodzi do człowieka, kiedy ma ochotę. Taka jego natura i trzeba to uszanować. Jeżeli człowiek tego nie rozumie i z góry zakłada, że kot to taka puszysta zabawka, tylko, że rusza się i nie potrzeba mu baterii, to raczej nie powinien decydowac się na adopcję. Podobno nowi właściciele zasypują lecznicę mailami i skarżą się strasznie. Ciekawe, czy Książę znowu wróci?
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 03, 2009 21:37

Aniu - niestety, ani lecznica ani tym bardziej my nie mamy wpływu na to co zrobi formalna opiekunka Księcia :twisted:
Ja już nie bardzo wiem co pisać :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 6 gości