Hera i Dorina.

» Czw lut 19, 2009 14:39

Wojtek pisze:Jak pomieszkasz z nimi 3 tygodnie, to może zobaczysz

I nie było się z czego śmiać

Dorinka łaskawie wyszła się zaprezentować!!
Piękniejsza niż na zdjęciach :1luvu:

Dzięki, Wojtku, za miłe spotkanie.

» Czw lut 19, 2009 14:41

Nelly pisze:Wojtku, a księżniczki syczą na wszystkich odwiedzających czy to dlatego, że Ciebie nie było?

Dorinka z definicji syczy na każdego obcego, który usiłuje się spoufalić.

» Czw lut 19, 2009 14:43

czarna_agis pisze:
Wojtek pisze:Jak pomieszkasz z nimi 3 tygodnie, to może zobaczysz

I nie było się z czego śmiać
Dorinka łaskawie wyszła się zaprezentować!!
Piękniejsza niż na zdjęciach

Dzięki, Wojtku, za miłe spotkanie.

Ale Hery nie widziałaś

Życzę udanych upraw i obfitych plonów

» Pt lut 20, 2009 15:57

Wojtek pisze:Liczenie chrupek, konstrukcje rejestrujące poruszanie się kotów, konsultacje z lekarzem ...
Nie przewidziałem, że Hera i Dorina sprawią tyle kłopotu.

Ach tam - jaki kłopot? Żaden kłopot.

Choć nie powiem - był moment, że miałam taką dziką myśl w głowie, żeby dla lepszej "kontroli" przeprowadziły się do mojego gabinetu :twisted:

... Przed wprowadzeniem tego szaleńczego pomysłu w czyn powstrzymał mnie fakt, że byłby to dla nich dodatkowy stres, no i... strach o własną skórę w trakcie akcji wkładania ich do kontenerka :wink:

.

Możesz jechać kiedy chcesz i na ile chcesz. Przed wyjazdem sam je przeprowadzisz do mojego gabinetu :lol:

!

Tylko jak już się u mnie zaaklimatyzują, to mogę nie ooddać :wink:

...

» Pt lut 20, 2009 20:29

Ciekawa propozycja

» Pt lut 20, 2009 23:05

Myślę, że w obcym miejscu były łaskawsze.

A przynajmniej jest taka szansa... :wink:

» Pt mar 20, 2009 22:57

Wojtku, haniebnie zaniedbujesz wątek

A ja chcę wiedzieć co u Hery i Dorinki?

» Sob mar 21, 2009 20:12

Dziękujemy za pamięć

U nas nic nowego.
Koty przywykły już do mojej stałej obecności w domu i nie są już takie "przylepne" jak miesiąc temu

» Sob mar 21, 2009 21:29

Wojtek pisze:Koty przywykły już do mojej stałej obecności w domu i nie są już takie "przylepne" jak miesiąc temu

Czyli musiałbyś gdzieś wybyć znowu :wink:

Ale przynajmniej jeśli zdarzy Ci się wyjechać na dłużej, nie będziesz w stresie jak też ONE Cię powitają, czy się aby nie obrażą. Będziesz wiedział, że stęsknione będą i przylepne. Dobra taka świadomość

» Sob mar 21, 2009 21:48

Wolę nie drażnić opiekunek propozycją nowego wyjazdu

» Wto kwi 07, 2009 20:24

Głaski dla dziewcząt...

» Wto kwi 07, 2009 21:55

Dziękujemy

Podczas mego wyjazdu Jasenka bała się, że Hera w ogóle nie wychodzi z budki na drapaku. Zastawiła więc "pułapkę" z ręcznika i tak poinformowała o niej Kocurro:

Obrazek

» Wto kwi 07, 2009 22:02

Piękne

» Śro kwi 08, 2009 20:22

Bardzo mi się patent podoba, nie wspominając o szkicu.
Czy mogę zastosować w Hiltonie

?

» Śro kwi 08, 2009 20:43

Albo przy norce jeżyka

Hera i Dorina.

Kto przegląda forum