Pucek w domu!Już zdrowy i szczęśliwy!

[jerzykowka]

Ja to wiem.Wy widzicie zdjęcia,czytacie to,co piszę,ale ja go miewam na rękach,ja czuję to jego drobne ciałko jak się przytula,patrzę w jego oczka,czuję jego pyszczek na mojej twarzy.Takich wrażeń nie można przekazać wirtualnie.On może nie jest wyjątkowej urody,zwykły krówek z połataną szczęką,ale jest piękny od środka,że się tak wyrażę.Jego nie można nie pokochać.

I wlasnie dlatego znajdzie swoj wlasny, wspanialy dom A my w tym sprobujemy pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[tillibulek]

Ja to wiem.Wy widzicie zdjęcia,czytacie to,co piszę,ale ja go miewam na rękach,ja czuję to jego drobne ciałko jak się przytula,patrzę w jego oczka,czuję jego pyszczek na mojej twarzy.Takich wrażeń nie można przekazać wirtualnie.On może nie jest wyjątkowej urody,zwykły krówek z połataną szczęką,ale jest piękny od środka,że się tak wyrażę.Jego nie można nie pokochać.

te zdjecia i opisy oddają i to jaki jest Pucuś i to jak wiele masz do niego uczuc - na pewno jest juz wiele osob na forum, ktore zaadoptowalyby go z miejsca, a skoro nie moga w tej chwili tego zrobic, to kibicują Puckowi, zeby jak najszybciej opuscil ta lecznice i klatke i wreszcie zaznal spokoju i szczescia rodzinnego...

[ewar]

Ależ wiem i dziękuję,że tak mu kibicujesz.

[tillibulek]

Ależ wiem i dziękuję,że tak mu kibicujesz.

BARDZO i Tobie, Ewo, bo serce masz ogromne dla tych malych kocich bidek pokrzywdzonych przez los

[jerzykowka]

Ależ wiem i dziękuję,że tak mu kibicujesz.

BARDZO i Tobie, Ewo, bo serce masz ogromne dla tych malych kocich bidek pokrzywdzonych przez los

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ewar]

Byłam,byłam w lecznicy.Wygłaskałam i wycałowałam ślicznego kocurka.Ależ to kochany kociak.Dzisiaj głaskał mnie łapkami po twarzy.To kocię tak chce kogoś kochać.A nie ma kogo.

[tillibulek]

Byłam,byłam w lecznicy.Wygłaskałam i wycałowałam ślicznego kocurka.Ależ to kochany kociak.Dzisiaj głaskał mnie łapkami po twarzy.To kocię tak chce kogoś kochać.A nie ma kogo.

to kwestia dni.. jeszcze domki beda go sobie wyrywać.. a Ty, Ewar, wybierzesz najlepszy z nich

[jerzykowka]

Mocne kciuki za to by wreszcie odezwal sie wspanialy domek dla Pucusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[tillibulek]

skacz, Pucusiu

[ewar]

Chyba nigdy nie miałam aż tak emocjonalnego stosunku do kota.Wciąż o nim myślę.Potencjalny domek miałby takiego kochanego kota.

[tillibulek]

Chyba nigdy nie miałam aż tak emocjonalnego stosunku do kota.Wciąż o nim myślę.Potencjalny domek miałby takiego kochanego kota.

co za dziwny zbieg okolicznosci.. u mnie tez Pucek ciagle na tapecie

cos czuje, Ewar, ze skusisz sie na kolejnego tymczasika..

[jerzykowka]

Chyba nigdy nie miałam aż tak emocjonalnego stosunku do kota.Wciąż o nim myślę.Potencjalny domek miałby takiego kochanego kota.

Musi byc naprawde niezwykly...
Moja Liska - tymczaska dzisiaj jedzie do wymarzonego domku. Niestety ze wzgledu na stan zdrowia Jezerzyka musze zrobic przerwe w tymczasowaniu

[ewar]

Jest niezwykły.Zaraz wstawię zdjęcia z dzisiejszych odwiedzin.Joasiu,też chciałabym zrobić sobie przerwę,już tyle miesięcy u mnie wciąż tymczasy.Ty jednak musisz,bo Jerzykowi teraz trzeba poświęcić dużo uwagi.Mocne kciuki za jego zdrówko.

[ewar]

Nie mam ładnych zdjęć,to w jego przypadku niewykonalne,pcha się do człowieka,jedzenie go nie interesuje.Nie słyszałam,żeby kiedykolwiek miauczał,nie potrafi?Nie wiem,leży w klatce na swoim posłanku,a kiedy przychodzę jest bardzo szczęśliwy,bo ma się do kogo przytulić,bo takie to miłe,kiedy ktoś go głaszcze.Na pewno nie jest kocim misterem,ale uwielbiam go za jego fantastyczny charakter.

[tillibulek]

Cudowny, oryginalny krowek z przepieknym serduchem