Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2009 12:07

Kłacku, tuńcyk jest pysnyyyyyyyyyyyyy <mniam>
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:08

Nieprawda. Wąchałem. Bleee...
Kłaczek zdegustowany
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 12:10

kinga w. pisze:Nieprawda. Wąchałem. Bleee...
Kłaczek zdegustowany

Oddaj mi sfojego tuńcyka, ja go lubisiam :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:15

Ale mi Duża tylko raz kupiła tuńczyka. Dawno temu. I jak nie jadłem to już potem nie kupowała.

Idę wywalić śmieci nim rozwiną się w nich nowe formy życia. Od soboty kubeł stoi bo ograniczałam wyjścia z domu do minimum. Zaraz wrócę - to kwestia paru minut.
Duża
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 12:16

Ja lobię tuńczyka, jem puszki bozity i hillsa, i jajeczko - kocham jajeczko i cycuszki kurki i indyka.
A teraz dalej śpię bo mi się w główce kręci paa
Glakuś

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Śro lut 18, 2009 12:17

kinga w. pisze:Ale mi Duża tylko raz kupiła tuńczyka. Dawno temu. I jak nie jadłem to już potem nie kupowała.

Idę wywalić śmieci nim rozwiną się w nich nowe formy życia. Od soboty kubeł stoi bo ograniczałam wyjścia z domu do minimum. Zaraz wrócę - to kwestia paru minut.
Duża

Ten niby tuńcyk z whiskasa to zecywiście jest błee. Ale taki dla ludziów to mniamuśny saniemowicie
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:17

Cześć Glaki!! No, to już wiem co jeść a co nie. :twisted: Kotki zawsze podpowiedzą.
Kłaczek doinformowany.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 12:40

Zabraaałaaa... Zabrała Pudełka! Prawie wszystkie nasze Twierdze zabrała! Powiedziała ze za bardzo juz ogryzione! To Futro gryzie Twierdze, nie ja! :placz: Za co mnie to spotyka??
Kłaczek zrozpaczony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 12:53

Wyslij Duza do sklepu po nowe.

A ja wczoraj namiot dostalem.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 12:59

NAMIOT?? Łał!! Jaki namiot? Mnie Duża obiecała że dostaniemy drapak z półkami, druga kuwetę i jak się z domu ruszy to dokupi tych fajnych myszków... :lol:

Inuś, wiesz co? Ten dla ludziów to ja próbowałem. Nie rewelacja, ale jadalny. Ale Duża mówi że solony...
Kłaczek w rozterce
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 13:14

Namiot chwilowo stoi w pokoju,
ale do lata bedzie na strychu.
Korzystam wiec, ile sie da!

To namiot dla ludzkich dzieci.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 13:19

Tylko nie podziurkuj pazurkami podłogi. Duże nie lubią jak przecieka. Ja miałem taki fajny materac. Duuuży był. Duża go chciała obejrzeć po kupieniu. Tylko raz sie po nim przebiegłem. Zaczął syczeć i zrobił sie płaski. Duża strasznie potem marudziła... Zupełnie nie wiem o co. Przecież chciała taki żeby dał sie spakować do sakwy na motorku, to jej pomogłem zeby był mniejszy.
Kłaczek niedoceniony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 13:22

Dal sie naprawic?

A moj namiot to zabawka, nie taki prawdziwy.
Mozna dziurkowac bez przeszkod.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 13:29

Nie dał. :twisted: To był taki welurowy materac. A po moich pazurkach zostają porządne sznity.
Kłaczek zdolny

No... To była alternatywa karimaty do namiotu. Od karimaty boli mnie... no, d... mnie boli. Duży, dwuosobowy, welurowy materac kupiony w realu w fajnej promocji, w zestawie z pompką. "A taki ładny był... Amerykanski... Szkoda..." :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 13:31

Kłacku, a ja nigdy nie miałam takiego materaca :placz:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Paula05 i 79 gości