Pucek w domu!Już zdrowy i szczęśliwy!

» Wto lut 17, 2009 22:56

Pucuś jest bardzo spokojnym kotkiem.Mieszka sam w klatce,ale obok są inne koty.Wypuszczony na zewnątrz nie zaczepia innych kotów,ale on interesuje się tylko człowiekiem,chce być tylko przytulany.On dotykał tym swoim biednym pyszczkiem mojej twarzy,jakby chciał podziękować,że go wreszcie wyjęłam z klatki,że głaskam i przytulam.Wiecie jakie to uczucie,kiedy musiałam go tam wpakować z powrotem?Jak wytłumaczyć kotu,że nie mogę go zabrać,chociaż wiem,że tego potrzebuje,że jest taki miły?

» Wto lut 17, 2009 23:16

Witam Ewa
Znalazłem twoje nowe wątki. Ten o Julci i Tosi już przeczytałem.
A teraz tak sobie czytam i się zastanawiam - wątek PUCKA.
Wyobraź sobie że ja z Pucka pochodzę.
Zbieg okoliczności czy co ?

» Wto lut 17, 2009 23:17

Teraz to mam zamęt w głowie.............

» Wto lut 17, 2009 23:38

Miło mi,że przeczytałeś.Imię nadała mu Puss,która zrobiła mu ogłoszenia.Aha,dostałam zdjęcia Tadzia z nowego domku.Dokazuje,rośnie i jest mu dobrze.

» Wto lut 17, 2009 23:42

jarekm pisze:A teraz tak sobie czytam i się zastanawiam - wątek PUCKA.
Wyobraź sobie że ja z Pucka pochodzę.
Zbieg okoliczności czy co ?

jarekm pisze:Teraz to mam zamęt w głowie.............

» Wto lut 17, 2009 23:46

Tadzio to teraz pewnie chłop na schwał.
Trochę czasu już minęlo od ostatnich fotek

» Wto lut 17, 2009 23:49

Chyba jeszcze nie osiągnął dorosłych rozmiarów,bo zapowiada się na dużego kota.Ale urósł,owszem.

» Wto lut 17, 2009 23:55

Velvet nieśmiej się ze mnie , jai tak będę chyba całą noc o Pucku myślał.
U mnie to raczej pełno- 3 pomylone koty, pies co nie wie kim jest bo przez kota wychowany, a w środku tego stada 2,5 letni wnuk.
Starczy
Ale tak sobie myślę że pomolestuję trochę rodzinę i znajomych.
Fajnie by było jakby Pucek trafił do Pucka

» Śro lut 18, 2009 0:07

Jarek,strasznie to miłe,a Twój dom jest rajem dla kotów i trudno byłoby wyobrazić sobie lepszy dla Pucusia.Zrozumiem,jeśli bliscy powiedzą zdecydowanie NIE,ale ja i tak dziękuję,za to,co napisałeś.

» Śro lut 18, 2009 8:04

Ewar, rozumiem co czujesz. Ja nie wyobrazam sobie trzymac kota w jednym pokoju, w zamknięciu, a co dopiero w klatce.. Od tego serce boli.. A tym bardziej jak kot jest taki wdzieczny i kochany jak Pucek.

Oby domek szybko go znalazl :ok:

Moze wlasnie w Pucku

» Śro lut 18, 2009 9:29

Ojej, byloby wspaniale gdyby Pucek trafil do Pucka (uwielbiam Puck!!!!!)!!!!
Bardzo trzymam za to kciuki, moze sie uda

Biedny On w tej klateczce...

» Śro lut 18, 2009 9:33

Jarek mieszka w Redzie,ma świetne,wychuchane,mądre koty.Kocha zwierzęta i one odpłacają mu miłością i przywiązaniem,to super domek.Wiem,że bardzo przejął się losem Pucka,ale on już ma trzy koty i dochodzącego psa.Nie śmiałbym nawet go namawiać,chociaż Pucek miałby jak w niebie.

» Śro lut 18, 2009 10:01

ewar pisze:Jarek mieszka w Redzie,ma świetne,wychuchane,mądre koty.Kocha zwierzęta i one odpłacają mu miłością i przywiązaniem,to super domek.Wiem,że bardzo przejął się losem Pucka,ale on już ma trzy koty i dochodzącego psa.Nie śmiałbym nawet go namawiać,chociaż Pucek miałby jak w niebie.

.. do Pucka nie trzeba namawiac.. wystarczy spojrzec.. i człowiek sam sie namawia

hop

» Śro lut 18, 2009 10:05

ewar pisze:Jarek mieszka w Redzie,ma świetne,wychuchane,mądre koty.Kocha zwierzęta i one odpłacają mu miłością i przywiązaniem,to super domek.Wiem,że bardzo przejął się losem Pucka,ale on już ma trzy koty i dochodzącego psa.Nie śmiałbym nawet go namawiać,chociaż Pucek miałby jak w niebie.

Oczywiscie!!! Tak sie rozmarzylam, ze moze u rodziny lub znajomych Jarka...

» Śro lut 18, 2009 10:11

Ja to wiem.Wy widzicie zdjęcia,czytacie to,co piszę,ale ja go miewam na rękach,ja czuję to jego drobne ciałko jak się przytula,patrzę w jego oczka,czuję jego pyszczek na mojej twarzy.Takich wrażeń nie można przekazać wirtualnie.On może nie jest wyjątkowej urody,zwykły krówek z połataną szczęką,ale jest piękny od środka,że się tak wyrażę.Jego nie można nie pokochać.

Pucek w domu!Już zdrowy i szczęśliwy!

Kto przegląda forum