Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 17, 2009 22:04

Hannah12 pisze:To już lepiej kątownik przymocować do drapaka i szafki lub ściany


Póki co mogę tylko "babskim przemysłem" bo mam deficyt męskiego podejścia do tematu. TŻ wpadnie na jakiś urlop koło czerwca... A ja... cóż, spec od plątania nitek w sposób zorganizowany...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 8:51

...bry... :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 9:34

Cześć Mru, dzień dobry Duża od Mru!
Ja dziś trochę spóźniony ale postanowiliśmy dać się Dużej wyspać - wczoraj siedziała naprawdę długo. I wiesz co? Dała nam nową puszkę. Jakąś inną. Mówi że oszukaństwo bo więcej sosiku niż kawałków, ale nam ta puszka smakuje. Zjadłem wieczorem trochę i w nocy... Może da się z Dużą dogadać tylko trzeba twardo ustalić granice
Kłaczek wychowawczy
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 9:49

Ja tez lubie sosik. I galaretke :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 9:59

Dorota pisze:Ja tez lubie sosik. I galaretke :oops:

Mru

To może już będzie mi kupowała te puszeczki... To jest PETTY, ale kupiła też DARLING...
Kłaczek z nadzieją
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 11:10

Kłacku, ale Darling jest błeeeeeeee. Duza mówi, ze niezdrowy. Psot tego kiedyś spróbował, bo go jakaś ciotka pocęstowała - i mówi, ze fcale nie smacny.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 11:19

A co jest zdrowe i dobre?
Kłaczek zainteresowany
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 11:21

kinga w. pisze:A co jest zdrowe i dobre?
Kłaczek zainteresowany

Zdrowe i dobre to jest na psykład Festi :) I casem Animonda :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 11:40

I miamorki :oops:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lut 18, 2009 11:42

Powiem Dużej... I na priva też dostaliśmy cynka co jeść... Duża na pewno będzie kombinowała.
Kłaczek przeświadczony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 11:42

Wolowinka :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 18, 2009 11:43

kinga w. pisze:Powiem Dużej... I na priva też dostaliśmy cynka co jeść... Duża na pewno będzie kombinowała.
Kłaczek przeświadczony

Tylko dopilnuj, bo nasza kiedyś zamówiła karton pasztecików. A MY NIE LUBIMY PASZTECIKÓW :twisted:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lut 18, 2009 11:45

Ja też nie lubię!! Też kiedyś kupiła... Bleee... Nie jedliśmy i już. Breja.
Kłaczek zniesmaczony.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 18, 2009 11:49

Ja tes kiedyś nie lubiłam pastetów. Ale ostatnio mi tak jeden zapachniał, ze zjadłam :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 12:05

Nie lubimy pasztetów, nie lubimy tuńczyka. wołowinkę jadaliśmy, ale ostatnio nam przeszło. W ogóle nam przeszło i teraz niech Duża kombinuje co my będziemy chcieli jeść. Jej problem.
Kłaczek dyktator
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 70 gości