[WRO] Śliczna kotka norweska z ulicy str7 w DT, szukamy DS!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 21:30

Laurent pisze:Obrazek

Merlinek po godzine u nas :)


Jejku jaki on cudowny! :1luvu: Aż mi się łezka w oku zakręciła....
Ja tak czułam, po jego reakcji na nowe miejsce, że szybko się chłopak rozkręci :lol: Laurent, życzę Wam udanego wieczoru i spokojnej nocy :wink: Ale się cieszę, że Merlinek tak dobrze się u Was czuje :dance2:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 21:42

Właśnie Merlinek położył się spać.
Znalazł swoje miejsce koło kaloryfery.
Trochę mu czyściliśmy oczy jak nam polecałaś.
i teraz leże spokojnie...
Pójdziemy zobaczyć za godzinę jak tam sie czuje :)

Trochę nie mogę się doczekać czy korzysta z kuwete ;)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 21:55

Laurent pisze:Właśnie Merlinek położył się spać.
Znalazł swoje miejsce koło kaloryfery.
Trochę mu czyściliśmy oczy jak nam polecałaś.
i teraz leże spokojnie...
Pójdziemy zobaczyć za godzinę jak tam sie czuje :)

Trochę nie mogę się doczekać czy korzysta z kuwete ;)


:D Spoko, mądry kotek znajdzie kuwetkę, bez obaw :wink:
Ale fakt, pokój dość duży jak na takiego malucha - może się chłopak zgubić :wink: Myślę, że jakby jakaś wpadka mu się zdarzyła, to chyba mu wybaczycie....? :wink: Chłopak miał dzisiaj tyle wrażeń, że może zapomnieć gdzie jest jego toaleta ( ale szczerze mówiąc - to ja wierzę w niego :wink: )

P.S. Obserwujcie jak się będzie załatwiał. U nas dzisiaj zrobił co trzeba (s&k), dwa razy :wink: Lekarz w środę napewno o to zapyta.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 22:03

sliczny maluszek!! Oj bedzie mial kite;) moj Misza jak byl maly mial taki sam rozkoszny ogonek, a teraz niejeden lis by mu kity pozazdroscil:)
jak juz sie oswoi i wyzdrowieje, przyzwyczajaj go od malego do czesania, jasli rzeczywiscie ma przedluzony wlos, bedziesz musial robic to regularnie(moj Miszka tego nie znosi:) )
Obrazek

moriam

 
Posty: 163
Od: Pt wrz 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pon lut 16, 2009 22:10

Laurent, zapomniałam Wam powiedzieć, żebyście ściągnęli lub podwiesili do góry firany :roll: Nie wróżę im długiej przyszłości :wink: Moje maluchy, skutecznie wykończyły wszystkie firanki w domu :lol: także jak wam na nich zależy... lepiej poczekać kilka m-cy z powieszeniem ich :wink:

Chyba że zamierzacie je zmienić :wink: Merlinek Wam z pewnością pomoże przyspieszyć tą decyzję :wink: :lol:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 22:15

on jest bardziej puchaty niż kotek europejski, szczególnie jest to widoczne właśnie na ogonku :-)

Agness na mnie w łapaniu kotów zawsze możesz liczyć jeśli jestem w domu :-) oby szybko nam się mamusię udało złapać. Moriam ona rzeczywiście jest podobna do Miszki i bardzo puchata :-) Dała mi się 2 razy pogłaskać więc dzika nie jest, ale złapać mi się jej nie udało, bo przeszkadzały mi krzaki w których obie siedziałyśmy ;-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 22:27

Laurent pisze:Trochę nie mogę się doczekać czy korzysta z kuwete ;)

Małe kociaki trzeba troszkę pilnować. Najlepiej wsadzać je do kuwety profilaktycznie po jedzeniu lub jak wstaja po spaniu. Z reguły coś tam zrobią, lub przyjdą zrobić za chwilę. Większość instynktownie wybiera kuwetę, w której można wszystko zagrzebać, chyba, że bliżej stoi doniczka z kwiatkiem :evil: Póki kotek mały, warto ustawić mu nawet kilka kuwet w miejscach, gdzie najczęściej przebywa (śpi, bawi się), żeby zawsze miał blisko.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 22:40

Firany zabezpieczone :)
Co do kuwety zobaczymy jutro rano ;)
Pokazywalismy mu kilka razy i chyba zrozumial o co tu chodzi.
Troche zjadl suchej karmy wiec jest dobrze.
Przed spaniem mu dajemy reszte pasztetu.

Jest teraz spokojnie ale troche kicha jeszcze.. mamy nadzieje ze szybko bedzie zdrowy!

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 23:43

Laurent pisze:Firany zabezpieczone :)
Co do kuwety zobaczymy jutro rano ;)
Pokazywalismy mu kilka razy i chyba zrozumial o co tu chodzi.
Troche zjadl suchej karmy wiec jest dobrze.
Przed spaniem mu dajemy reszte pasztetu.

Jest teraz spokojnie ale troche kicha jeszcze.. mamy nadzieje ze szybko bedzie zdrowy!


To super :D Czekamy jutro na nowe wiadomości :D

Jesteśmy po godzinny spacerze i poszukiwaniach kotki-mamusi.
Niestety nie udało się znaleźć :? , ale będziemy szukać dalej ....
Są ślady łapek, więc jest nadzieja - będziemy próbować, mam nadzieję że jednak uda się ją namierzyć :?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 17, 2009 7:50

Ale szybka akcja! Ciesze sie Ze CHłopaczek dokazuje juz w nowym domku :D

Czy to bedzie 2-języczny kotek Laurent? :wink:
Mówisz do niego po polsku czy po francusku?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 17, 2009 11:07

Hej no i po pierwszej nocy u nas :)
Byl grzeczny spal spokojnie i korzystal z kuwety :)

wszystko jest jaknajbardziej w porzadku jesli nie ten katar.
Jutro idziemy do Weterynarzy i zobaczymy.

Moze wieczorem go uwolnimy z pokoju zyby odkrywal reszta swojego domu :)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 17, 2009 11:13

To bardzo się cieszę :D

Leczenie jeszcze trochę potrwa. Ale z każdym dniem powinna być poprawa. Myślę, że wet zmieni antybiotyk i może dodatkowo wspomoże małego jakimiś kropelkami do oczu. Oby mały szybciutko uporał się z chorobą. Możecie zapytać o mleko dla maluchów. Ja podawałam Soni (na DT), była w podobnym wieku i bardzo jej smakowało. Jest bardzo odżywcze, więc myślę że to dobry pomysł, ale skonsultujcie ewentualne żywienie z lekarzem.

No i czekamy na więcej fotek :lol: maluch będzie dzisiaj miał mnóstwo atrakcji, zwiedzanie nowego domku - tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 17, 2009 22:59

Wpadłam tu na chwilę...
Niestety mamusi nadal nie ma :( nie mamy szczęścia, ale nie tracimy nadziei... miski były puste i pełno odbitych łapek na śniegu, pewnie prędzej czy później się pojawi ...

Laurent, co u Merlinka? Jutro macie wizytę u weterynarza, proszę napisz jak poszło, jaki antybiotyk dostał i ogólnie jak się czuje mały...

Jak będziesz miał jakieś fotki, to wstaw na wątek :D Jesteśmy bardzo ciekawi :D Miłego wieczoru i miziaki dla Merlinka :kotek:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 10:17

Wczoraj nie pisałem nic bo nie czulem sie najlepiej.
Dzis własnie mamy spotkanie z weterynarzem i zobaczymy co on nam mowi.
Dzisiaj rano zauwazyłem ze oczy merlinek juz wygladaja lepiej ale dalej kicha.
Wczoraj wieczorem odkrył nasz korytarz i salon :)
Był bardzo ciekawy i troche sie bawił z nami na kanapie.
Do kompletnie zaufania jest jeszcze troche czas ale to normalne bo przeciez jest u nas tylko od poniedziałku.

Napisze jak bedziemy po wyzycie u weto!!!

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 18, 2009 21:11

Hey... Tu Kasia. Bylismy z Merlinkiem u weta... To bylo chyba ciezkie przezycie dla niego ... najpierw nie dawal sie zlapac, az w koncu jak go zlapalismy, to biedny zaczal prawie plakac...
Ale w te mrozy i sniezyce udalo nam sie dotrzec... Weto powiedzial, ze katar nie jest mocny, wiec zastrzykow nie bedzie, przypisal antybiotyk Unidox, maly tez zostal odpchlony. Aha i dostalismy jakies kapsulki na odpornosc dla niego (Scanomune).
Jak wrocilismy do domu, oczywiscie bylo obrażonko i Merlinek nie chcial wyjsc. Przekupilismy go jedzeniem, w ktorym oczywiscie przemycilismy lekarstwa... bo badz co badz Merlinek apetyt ma a szczegolnie na mokre jedzenie:)
Teraz siedzi w salonie i patrzy przez drzwi balkonowe. To jdgo okno na swiat:)

Laurent

 
Posty: 112
Od: Śro lut 11, 2009 12:03
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości