Schron Wro - zamknięty

» Pt lut 13, 2009 16:21

a ja juz mysle, zeby wziac na dt tego czarnego z bialymi lapkami. chlopak sie zgodzil na kolejnego z rzedu tymczasowicza. tylko problem taki, ze zabrali mi prawko, a skuterem go na bema nie przewioze. a tluc sie znowu tramwajami to tez zadna przyjemnosc.

jak chlopak wroci z pracy to mu pokaze zdjecie. i jak w pon bedzie jeszcze to najprawdopodobniej bym go wziela.

super, ze ten po przepuklinie juz zaklepany

» Pt lut 13, 2009 16:24

a najchetniej to bym wziela i tego buraska.
mam takiego, tez ze schronu, ale wzietego od agnieszki z tymczasu.
slodki, miniaturka mojego. no, ale 2 to juz chyba bylaby przesada (4 koty i pies w mieszkaniu 60mkw ) :roll:

» Pt lut 13, 2009 16:31

irysek_wroc pisze:a ja juz mysle, zeby wziac na dt tego czarnego z bialymi lapkami. chlopak sie zgodzil na kolejnego z rzedu tymczasowicza. tylko problem taki, ze zabrali mi prawko, a skuterem go na bema nie przewioze. a tluc sie znowu tramwajami to tez zadna przyjemnosc.

jak chlopak wroci z pracy to mu pokaze zdjecie. i jak w pon bedzie jeszcze to najprawdopodobniej bym go wziela.

super, ze ten po przepuklinie juz zaklepany

fajnie:) Tylko,że z naszego doświadczenia wynika,że teraz takie śliczności szybko znajdują domki,więc może go nie być w niedzielę...Ale jeśli zechciałabyś być DT,to na pewno wyszukasz sobie jakiegoś potrzebującego stworka :lol:

» Pt lut 13, 2009 16:32

Na razie w schronisku jest bardzo mało kotków do adopcji, dlatego te, które są mają wielką szansę. Dzięki temu, że innych jest mało, szansę dostały też te, które przyszły do schroniska tylko na sterylkę, tak jak kicia z Aresztu Śledczego.
Najbardziej martwię się o Zezolka, do końca życia będzie wymagał opieki i przydałby mu sie naprawdę odpowiedzialny domek. Zezolek ma uszkodzoną wątrobę i wyniki wciąż nie są najlepsze (o ile aparat do badania krwi został już w schronisku naprawiony i dalej nie zawyża parametrów wątrobowych) i wciąż kupy ma nienajlepsze, ale to pewnie załatwi odpowiednia karma.

» Pt lut 13, 2009 16:48

irysek_wroc pisze:a ja juz mysle, zeby wziac na dt tego czarnego z bialymi lapkami. chlopak sie zgodzil na kolejnego z rzedu tymczasowicza. tylko problem taki, ze zabrali mi prawko, a skuterem go na bema nie przewioze. a tluc sie znowu tramwajami to tez zadna przyjemnosc.

jak chlopak wroci z pracy to mu pokaze zdjecie. i jak w pon bedzie jeszcze to najprawdopodobniej bym go wziela.

super, ze ten po przepuklinie juz zaklepany

Moim zdaniem w tej chwili nie ma sensu zabierać ze schroniska zdrowych, ładnych, młodych kotów. Na tymczas zabieramy głównie takie, które są chore lub wymagaja interwencji chirurga. Zdrowe, młode, ładne koty bez problemu znajduja domy za pośrednictwem schroniska. W sezonie zabieramy też kocięta, bo do czasu zaszczepienia w schronisku są bardzo narażone na zarażenie wirusami, ale teraz na szczęście tego problemu nie ma. Tak więc urabiaj chłopaka, niedługo będzie wiosna i będzie potrzeba wielu DT.

» Pt lut 13, 2009 18:15

spokojna glowa, ze schronu mialam juz na dt kotki miesieczne, roczne i kilku letnie (chociazby miśkę i furię)

nie chce czekac do wiosny. ale domyslam sie, ze schodza jak swieze bulki. chyba jednak sie do schronu wybiore i obejrze te kocie wypierdki.
chlopak juz sie zgodzil, ale na mlodego, bo dorosle za dlugo siedza na dt, a i problem jest, zeby z moimi kotami sie dogadaly i psem. lepsze mlode.

a te domy znajdowane przez schron niewiadomo jakie sa. biora, bo fajne, mlode, a jak podrosna, to niewiadomo co sie z nimi dzieje...

ja wole brac mlode i szukac im odpowiedzialnych domow. tak jak bylo z gryzia.
u mnie:

Obrazek

i w nowym domu z kolega, na ktorego namowilam nowych panstwa, tlumaczac, ze 2 kotki chowaja sie lepiej, hihi:

Obrazek

» Pt lut 13, 2009 18:34

My niestety nie możemy sobie pozwolić na komfort wyboru, bierzemy to, co najbardziej w potrzebie, bez względu na to ile będzie musiało u nas zostać. Liczymy sie też zawsze z tym, że może zostać na zawsze. Na to, co by się chciało zwykle nie ma juz miejsca

Jeśli chcesz się specjalizować w maluchach, to super, bo oprócz Mruczeńki nikt sie nie chce podjąć tego zadania. Wiosną będziesz miała pełne ręce roboty

Teraz adopcje w schronisku idą bardzo dobrze, ale wciąż pojawiają się nowe koty. Od początku roku przyjęto już 70 kotów! W zeszłym roku było prawie 1000! Mam nadzieję, że jak się wybierzesz do schroniska, to znajdziesz cos dla siebie i będziesz opisywać jego losy aż do udanej adopcji. Zapraszam w niedzielę o 11, zawsze o tej porze jesteśmy tam z Mruczeńką.

» Sob lut 14, 2009 12:22

zapraszamy i opa :lol:

» Sob lut 14, 2009 20:12

hopek, kotki czekają na domki....

» Nie lut 15, 2009 12:38

W schronisku nie jest źle, wczoraj było trochę adopcji.
Nasz kocio z przepuklinką juz poszedł do domku, kocia mama jest zamówiona, będzie odebrana po sterylce.
Dyzio-Zezolek nadal czeka.
W Kociarni tak zimno, że woda zamarza, nie dziwne więc,że kotki chorują. Na szczęście dzięki akcji pod patronatem Lodzi niewiele ich juz tam zostało.

Pilne przypadki to maluch z biegunką i problemami neurologicznymi w baraku oraz kocio z urwaną łapką w izolatce, amputacja będzie konieczna, bo kikut śmierdzi.

Fotorelacja jak znajdę chwilę na obróbkę zdjęć.

» Nie lut 15, 2009 15:31

BARAK:
877/08 Kicia, śliczne oczka, troszkę sie oswoiła, ale pogłaskać bym sie nie odważyła.
Obrazek

42/09 8 miesięczna dzikuska
Obrazek

62/09 Kicia z Aresztu Śledczego, milutka
Obrazek

48 i 49/09 Niby maluchy, ale już zdążyły coś zmajstrować, kicia jest kotna.
Obrazek

9/09 Dyzio-Zezolek coraz lepiej wygląda, jednak do końca życia będzie wymagał czujnego opiekuna i regularnych badań lekarskich oraz diety. Dla niego szukamy opiekuna, który da mu ciepły dom po tym, co przeszedł przez 7 lat swojego życia.
Obrazek

31/09 Kocurek przeniesiony z izolatki, wiek poprawiono mu z 8 na 6 lat, był leczony na zapalenie dziąseł.
Obrazek

71/09 Miłość od pierszego wejrzenia i to z wzajemnością, 10 mies. kocurek, mega-przytulak, na szczęście jest po niego kolejka chętnych.
Obrazek

737/08 Malinka, niestety działki, na które miała trafić wiosną likwidują i mają tam wybudować drogę. Pomóżcie znaleźć jej spokojne miejsce do życia.
Obrazek