Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

» Pt lut 13, 2009 22:27

Beata pisze:maluszka....

No już nie taka maluszka.. Dorosła panienka.. chociaż rzeczywiście kocia miniaturka.. waży 2,5 kg i wcale nie wygląda na zagłodzoną..

Nawet troszkę sadełka daje się wymacać na brzuszku.. :twisted:

» Pt lut 13, 2009 23:10

Puchatek pociesza rekonwalescentkę..
Przez kratki widać troszkę zielonego kaftanika..

» Pt lut 13, 2009 23:42

Puchatek jak zwykle bardzo zainteresowana

» Pt lut 13, 2009 23:43

Kasia_S pisze:Puchatek jak zwykle bardzo zainteresowana

A jak.. niech się dowie co ją czeka.. :twisted:

» Pt lut 13, 2009 23:46

śmiej się, śmiej. potem będziesz pytała czy ktoś ma podbierak pożyczyć :twisted:

» Sob lut 14, 2009 0:09

Kasia_S pisze:śmiej się, śmiej. potem będziesz pytała czy ktoś ma podbierak pożyczyć

Embisia poprosiła o wypuszczenie z transporterka..

udała sie prosto do kuwetki.. chociaż nie - nie prosto, ale od razu.. i zrobiła sliczne, duuuże sioo.. :1luvu:

Zaniepokojony Boniś sprawdza czy wszystko jest w porządku..

A potem położyła się na podłodze w łazience i na razie tam leży..

pilnowana przez Nikusia i Bonika.. :1luvu:

» Sob lut 14, 2009 8:59

Noc Embiśka jednak spędziła w transporterku..
Teraz ją wypuściłam i widze, że jest całkiem nieźle..
troszkę tylko dziwnie chodzi w tym kaftaniku..
jakby miała za dużo łapek..

» Sob lut 14, 2009 9:29

brakuje jej futerka pod spodem, straciła sterowność :lol:

» Sob lut 14, 2009 9:48

eee to nie brak futerka tylko te tasiemki do wiązania kafatników psują puchatym sterowność :lol:

(doswiadczenia przeprowadzone na 5 puchatych pannach ostatnimi czasy)

» Sob lut 14, 2009 10:32

Tasiemki najbardziej interesują Puchatka.. :twisted:

Embisia rano odwiedziła kuwetkę..

A potem z apetytem zjadła śniadanko..

A teraz odpoczywa.. :1luvu:

Na powyższych fotkach zauważyłam, że nawet maly qpal został wyprodukowany..

Teraz doopka już czysta..

A o 12 na kontrolę..

» Sob lut 14, 2009 10:39

Ojej jaka piękna biała panna.. :lol:

» Sob lut 14, 2009 10:41

Teraz, z wyczesaną doopką, wreszcie ustabilizowała się w koszyczku..

Wczoraj znowu czesałam Juniorka..
Coraz mniej mu to przeszkadza.. :1luvu:

ale pod warunkiem, że nie tykam brzuszka..
no i niestety między tylnimi łapkami znalazłam porządne kołtunki, których wcześniej nie zauważyłam.. :oops:

Nie wiem czy sama je wyczeszę..

» Sob lut 14, 2009 11:00

Aniu jedną ręką się czesze, drugą głaszcze,a w międzyczasie nogi przygotowuje się do ucieczki :lol:

» Sob lut 14, 2009 11:02

aamms pisze:Wczoraj znowu czesałam Juniorka..
Coraz mniej mu to przeszkadza.. ale pod warunkiem, że nie tykam brzuszka..
no i niestety między tylnimi łapkami znalazłam porządne kołtunki, których wcześniej nie zauważyłam..
Nie wiem czy sama je wyczeszę.. :?

Jakoś wyczesałam..

Ale jutro podetniemy troszkę futerko na doopce..
Sama nie będę próbować po tym, jak kiedyś niechcący poraniłam Felusia.. :oops:

A Juniorek jeszcze do tego czarny i w ogóle nic nie widzę.. :oops:

» Sob lut 14, 2009 11:03

e to Embisia ok.....jutro zapomni.......

Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

Kto przegląda forum