kiedyś byłam dobroduszna, spokojna, wyrozumiała, uległa... to one swoimi czynami wyzwoliły we mnie okrucieństwo
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie Nunku[`] krowinko najpiękniejsza Plupluniu głupiąteczko[`] 07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`] 16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`] Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]
Ja mam co prawda wszędzie kłaki, także i na talerzu takowe znajduję.
Niedawno była u mnie kumpela - zaserwowałam herbatkę, patrzę, a na brzegu kubka radośnie sobie powiewa koci kłak. Przeprosiłamm, kłaka zdjęłam, koleżanka piła dalej Na szczęscie ona też zakocona i zapsiona, więc jej takie atrakcje nie dziwne
Ja również nie zapraszam nadwrażliwych Zresztą, oni chyba sami się wykruszyli, uznając, iż zdziwaczałam dokumentnie: nie dość, że tonę w kłakach, to jeszcze jestem starą panną z 7 kotami