POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY vol.3

[sabina skaza]

no właśnie, cały czas leci muzyka. napisałam do nich ładnie o PKDT - może zechcą się z nami skontaktować? bo chyba nie ma po co dzwonić do nich- skoro oni o kotach wcale nie mówią.

[maria_z]

Sprawdziłam ramówkę - i faktycznie dopiero po 16.00 jest "Zapraszamy do Trójki" i wtedy może będzie coś o kotach (jak zapowiadali), ale to też nie cały czas.

[solaris]

szkoda, że nie szuka młodej czarnej z przedłuzonym włoskiem pinia była by idealna!!!!!!!!!

A Pinia już jest do adopcji? Weź mi jakieś fotki podrzuć - a może się Pani zakocha?

Pinia bedzie do adopcji za jakieś 10 dni tak orzekł wet jest już zdrowa doleczamy jeszcze jedno oczko bo troszeczke jeszcze łzawi ale jest bliskie ideału jak to stwierdzil drPodgorski. Koteczka jest trzykrotnie odrobaczona tak , że teraz jest bez lokatorów i dobrze.To bardzo wesoła ,miziasta , traktorzaca na maxa koteczka. Uwielbia wyczesywanie futerka zwłaszcza pod bródką Rozpiera ja energia , musze do zabawy wymyślac jej co raz to nowe urzadzenia. Ma bardzo duży apetyt nawet zabawę przerywa kilkakrotnie aby podjeść troszeczke i nabrac nowych sił.Na jedno posiedzenie zjada ćwiartkę gotowanej piersi z kurczaka i rozgląda się za wiecej Jje też z apetytem suche . Jest w pełni kuwetkowa.

Dodam tylko ,że dzisiaj była ostatnia wizyta u weta i PINIAjest zdrowa płucka czyste , serduszko jak dzwon.Jedno oczko jeszcze troche łzawi i pewnie tak zostanie na razie po tak ciezkim zapaleniu Ma założoną ksiażeczkę zdrowia.

Yammayka Koteczkę można umieścić do adopcji. Pinia bardzo garnie się do człowieka , żywe sreberko wszędzie jej pelno uwielbia zabawy ze sznureczkiem i piłeczką.

[kinga-kinia]

Kocurek którego ratuję jest z podwórka myślałam że będzie dziki jak zazwyczaj koty bezpańskie a on nie uwierzycie mruczy i kładzie na pleckach by go głaskać uwielbia drapanie pod bródką ...... biedny oczka ma zalepione chyba rumiankiem będę mu przemywać bo nawet nie ma jak mu maść dać do środka....on chyba czuje że chcę mu pomóc bo jak wejdę to miauczy do mnie tak cichutko .....niestety nie robi do kuwety tylko na razie pod siebie może przez te zaklejone oczy .....
Ciekawe czy Sabinie uda się dostać na antenę radia.....Byłam w Urzędzie Miasta rozwiesić ulotkę ale kazali zostawić w informacji bo muszą ją zobaczyć i zadecydować czy zgodzą się na wywieszenie jej ....Aż jestem ciekawa czy powieszą naszą ulotkę .....
Byłam też w redakcji gazety "Echo miasta" może oni zrobią z nami wywiad ....także Sabinko nudzić się nie będziesz w tym łóżku
Ciekawe czy prezydent miasta Gdańska p.Adamowicz wie o nas o tym co robimy....mam przeczucie że do niego tez warto by było zawitać powiedzieć o nas o tym co robimy tylko że ja do Gdańska się na razie nie wybieram

[biamila]

Lepiej przemywać oczy solą fizjologiczną, rumianeczek może podrażniać, jak chcesz to mam gentamecynę to możesz po nią do mnie do pracy podejść.

[yammayca]

Kinia, w UM w Gdyni wiedzą o nas i bardzo nam kibicują, tylko czekają aż się zarejestrujemy jako stowarzyszenie Mam kontakt do przemiłej pani z Wydziału Promocji, która sama kocha koty i była już na naszej stronie. Aby legalnie działać wspólnie z UM musimy mieć podstawę prawną naszego działania. Więc troszkę musimy poczekać. Co do Gdańska - nie mam pojęcia czy będą zainteresowani.

[kinga-kinia]

mam maść do oczu i codziennie jeżdżę na zastrzyki z kotem ....mam zrobione fotki tego biedaka później w wolnej chwili wstawię .

[kinga-kinia]

A oto zdjęcia tego bidulka

zdjęcia mało wyraźne bo robione komórką

[makrejsza]

ojej, jaki biedaczek...

[biamila]

Kurcze biedny kiciuś, miał szczęście, że go wypatrzyłaś.

[solaris]

A oto zdjęcia tego bidulka

zdjęcia mało wyraźne bo robione komórką

Jaki biedny krówek mam nadzieję , że szybko dojdzie do zdrowia.Trzymam
Kinga czy ty jutro bedziesz po łapance kotów u weta w Rumi? bo mam bardzo dobry środek do przemywania oczu i mogłabym Ci podrzucić do drPodgórskiego

[kinga-kinia]

nie ja jutro nie będę u weta w Rumi bo po łapance jadę z tym bidulkiem do mojego weta.Nie ja go wypatrzyłam tylko pani która kiedyś go dokarmiała zanim sobie nie polazł i przyszła prosić mnie o pomoc i się nim zajełam.On jest kochany i taki biedny chudy aż mu wszystkie kręgi czuć

[Agnieszka Marczak]

Trzymam kciuki za biedaka
ma juz imię?

[kinga-kinia]

Dziś wetowi wspomniałam że jutro będę miała Pik poki i on mi powiedział ze jest duże prawdopodobieństwo że te małe mogą się zarazić od tego chorego kocurka....mimo ze on jest w piwnicy mogę coś na ubraniu przynieść a one są małe nie zaszczepione.....ja nie biorę kocura na ręce jak przychodzę z piwnicy to pierwsze co to dokładnie myję ręce...nawet transporter w którym go wożę tez trzyma w piwnicy nie przynoszę go do domu teraz.......
co radzicie zaryzykować i wziąśc pik poki do mnie do domu ? czy może ktoś z was ma wolne miejsce na dwa pik poki ....doradźcie proszę

[kinga-kinia]

hmmm imię może Fuks (fuksik) bo jak on z tego wyjdzie to naprawdę będzie miał fuksa...jak znacie jakieś ciekawe imiona to piszcie coś razem wybierzemy ...