Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2009 16:02

No Magda nie ociągaj się z tym ogłoszeniem bo się ciasno u Ciebie robi :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 16:04

W weekend :D o ile Zuluś zostanie zaszczepiony :D czego naprawdę bardzo chcę, bo przecież ile do jasnej ciasnej można się leczyć????
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 12, 2009 13:34

Zulusku mój śilczny nie spadaj!! Może Cię ktoś na forum wypatrzy? Ech, marzy mi się taki super hiper domek dla niego...

Zulusek jest kotkiem dla cierpliwych opiekunów. To znaczy on musi mieć czas, by zaufać. U mnie w domu mnie ufa najbardziej. Przed innymi ucieka. Myślę, że w nowym domu najpierw będzie wystraszony i się będzie chował, później stopniowo będzie trzeba zdobywać jego zaufanie. Mam nadzieję, że domek się tym nie zniechęci, bo Zulusio jest kochanym kotkiem.
Gdy zaufa, to pokaże jaki jest. Nie ma w nim cienia agresji, jest bardzo delikatny, ma bardzo delikatną psychikę :) elfik taki :)

Nie dam go do małych dzieci i do domu z psem. Ewentualnie z przyjaznym kotem...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 12, 2009 13:59

Mój dymniaczek Tadzio wciąż chorował,już nawet głupio mi było pisać o tym na forum.Złamana,źle zrośnięta nóżka,łamana i nastawiana powtórnie,kaliciwiroza,tasiemiec,rana na skórze,prawdopodobnie reakcja po zastrzykach.Wystarczy?Teraz bryka w cudownym domku,razem z koleżanką,je za trzech,szczęśliwy.Dymniaczki są przekochane.Zulusku,kochanie,zdrowiej szybko,a domki niech się biją,bo ile jest dymniaczków do adopcji?Mało,a więc,komu kota tak wyjątkowego?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 14:07

Dzięki ewar, on naprawdę jest wyjątkowy i przekochany. Jeśli ktoś poświęci mu odpowiednio dużo uwagi i miłości, odwdzięczy się ogromnym oddaniem
A jakie ma milusie futereczko :)
kochaniutki mój Zulusek :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 12, 2009 14:21

No właśnie,futerko.I te mięciutkie łapki.A "buldożkowaty" pysio?Czytam wątek od początku i myślałam,że szybciej znajdzie domek niż mój Tadzio.Dymniaczki są cudowne.Gosiar ma dymną Irenkę (ulubienica jej TŻ-a) i dymniaczka Obamę na tymczasie.To nie może być przypadek,że wszystkie są cudowne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 14:41

Magda jestem pewna że znajdziesz dla Zuluska wspaniały domek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 12, 2009 18:36

Magdaradku, uda się, musi się udać :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 12, 2009 20:11

magdaradek pisze: Myślę, że w nowym domu najpierw będzie wystraszony i się będzie chował, później stopniowo będzie trzeba zdobywać jego zaufanie. Mam nadzieję, że domek się tym nie zniechęci, bo Zulusio jest kochanym kotkiem.
Gdy zaufa, to pokaże jaki jest. Nie ma w nim cienia agresji, jest bardzo delikatny, ma bardzo delikatną psychikę :) elfik taki :)

Nie dam go do małych dzieci i do domu z psem. Ewentualnie z przyjaznym kotem...


Zulek jest taki, jak mój ( a teraz Renaty ;) ) Malutek - siedział za kanapą trzy dni, ja płakałam przy każdym telefonie od Reni, cały czas byłam w blokach startowych, że już natychmiast jadę i zabieram go z powrotem... w końcu wyszedł i jest miziakiem nad miziakami, ale tylko w stosunku do Reni... mnie jak widzi, to się chowa, niewdzięcznik jeden ;)

założenie bardzo dobre, kot towarzysz nawet nie musi być jakiś bardzo wylewny, ale domu z małymi dziećmi faktycznie bym unikała :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 9:07

Zulus koniecznie chce bawić się z Tosią. Zaczpia ją, gania, skacze z nienacka. Ona niby też chciałaby się pobawić, ale jakoś czy nie umie, czy się boi, bo trochę się popaca łapkami z nim, a później zawodzi.........
może jest przyzwyczajona do innego rodzaju zabawy? skoro mieszkała z psem... :)
Zulus jednak się nie zniechęca ;) skoro nie Tosia, to równie dobry do ganianek jest ogon wuja Cypisa albo Rysia ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 9:59

Sciskam cudniaczka Zuluska i nieustajaco kciukuje za fantastyczny domek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 13, 2009 16:23

Magda, na pewno znajdziesz dla Zuluska najwspanialszy domek :D
Trzymam za to kciuki!
fufu
 

Post » Sob lut 14, 2009 19:08

Czy Zulusek już po szczepieniu?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 14, 2009 20:06

Jedziemy z Zuluskiem jutro pokazać się Cioci CC. Moim zdaniem Zulusek nadaje się już do szczepienia :) nawet oczka przestały łzawić :wink: może jeszcze są troszkę spuchnięte, ale jest duuuuuuuuuuuuża poprawa :ok:
napiszemy po wizycie :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 14, 2009 20:16

Cudowna wiadomość! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, zuza i 44 gości