czarna_agis pisze:
Ja Asi nic nie mówiłam, chyba, że jej mama...
Po co jej psuć urlop, skoro na odległość i tak nic nie poradzi. Będzie się denerwować i już totalnie zmasakruje sobie żołądek. A my tu robimy, co w naszej mocy, żeby chłopaka postawić na nogi.
Fri, dzięki!!
Wiem, chłopak jest w dobrych rękach!
Będzie dobrze, musi!!!
Do Fri już poszło PW