Coca, Kuba, Yoda i Johny.Gaja ekspat ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 11, 2009 20:05

...zjadłam dwie porcje, moją i młodego, a co...


Lepiej to przychamuj póki czas, bo będziesz miała biały bałwanka. :lol:
A Młody co?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lut 11, 2009 20:49

Noniak chce się bawić
ale Biśka tego nie słyszy więc wali na odlew
ale jest coraz śmielsza i to mnie cieszy :)
a w kwestii jedzenia-pozwala jej, wie że mam dobre serduszko i mu dołożę ;)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw lut 12, 2009 11:06

dziś rano wchodzę do łazienki,włączam światło
a tu na półce pod lustrem, szklanej, 20 na 60 cm
leży coś białego
w pierwszej chwili zastanowiłam się co ja tam kładłam, ręcznik?
a tu Bisia podnosi głowę
;)
postrącała do wanny parę przeszkadzających rzeczy
i spała
:D

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw lut 12, 2009 18:28

Chyba będziesz musiała sie przyzwyczaić do tego strącania, albo wszystko chować. :)
Co do miseczek, to kotka lubiła obejść i sprawdzić, czy inni jedzą to samo. :lol:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt lut 13, 2009 0:06

Jako, że przyroda nie lubi pustki, miejsce w ulubionym koszyku
Bisi zostało niejako " przejęte" przez kocurka Misia. :D

Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt lut 13, 2009 9:32

się okazało, że Biśkę suche w zęby kole
je mokre rano i cały dzień czeka aż wrócę z pracy i dostanie znowu mokrego
nezależnie od tego jakie suche jest w miseczce
nie je bo nie :O

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Wto lut 17, 2009 10:29

Feliway włączony
pióra No latają po całym domu-chlopak się zaczepia i dostaje regularne lańsko-ale bywają też nieśmiałe próby lizania uszka(w sensie on jej wylizuje)
Bisia śpi na dziecięcym krzesełku -jest wysoko i widzi wszystko
dzisiaj wyżarła mi pasztet z kanapki-zostawiłam na stole, No nie rusza pasztetu więc bardzo się zdziwiłam jak wróciłam a ona kończyła wylizywanie do czysta :))
jestem naprawdę dobrej myśli
ale cały czas mam świadomość, że minie pewnie długi czas zanim ona sie naprawdę przełamie i odpręży

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Wto lut 17, 2009 10:41

ale chlebek zostawila, co?
ludzkie kocisko ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 17, 2009 11:20

BarbAnn pisze:ale chlebek zostawila, co?
ludzkie kocisko ;)

oczywiście że tak
nie jest taka żeby wszystko
pasztet+masło to mniej niż połowa, prawda?
;)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Wto lut 17, 2009 19:12

Rooda pisze:Feliway włączony
pióra No latają po całym domu-chlopak się zaczepia i dostaje regularne lańsko-ale bywają też nieśmiałe próby lizania uszka(w sensie on jej wylizuje)
Bisia śpi na dziecięcym krzesełku -jest wysoko i widzi wszystko
dzisiaj wyżarła mi pasztet z kanapki-zostawiłam na stole, No nie rusza pasztetu więc bardzo się zdziwiłam jak wróciłam a ona kończyła wylizywanie do czysta :))
jestem naprawdę dobrej myśli
ale cały czas mam świadomość, że minie pewnie długi czas zanim ona sie naprawdę przełamie i odpręży


Jesteś dobrej myśli, bo wyżarła ci pasztet? :lol:
Ty się nie daj terroryzować. Ona ładnie je suche.
Mokre dostawały raz dziennie, na kolację.

U mnie nie dostawała ludzkiego jedzenia,
ale u kota, który raz tego zasmakował, trudno wyplenić ten nawyk.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto lut 17, 2009 19:31

ja generalnie jestem dobrej myśli :D

a z pasztetem mnie zaskoczyła-fakt dobry, domowy, ale No nawet nie spojrzy, a ona-zeżarła ;)

a że suche je to ja wiem, 1 dzień nie dostali mokrego i z suchym się przeprosiła, nie miała wyjścia

zdjęć teraz nie zrobię, bo się na mnie obraziła bo 2 pazury jej docinałam :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw lut 19, 2009 20:08

Myślę, że jak śpiąc zacznie chrapać,
to można uznać, że hrabianka się już odprężyła. :lol:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 19, 2009 20:45

w temacie spania - jeszcze nie chrapie, ale pozy ma niesamowite :D
na przykład:
Obrazek
albo
Obrazek
a jak nie próbują sobie poodgryzać głów ;) to dystans się zmniejsza
Obrazek
i patrzą czy nie ma czegoś nowego do jedzenia :lol:
Obrazek

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Czw lut 19, 2009 20:57

Razem na parapecie. Jeszcze w oddali, ale nie jest żle. :D
Dzięki za zdjęcia. Przecudne, tak foty jak koty. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 26, 2009 12:31

Kotika w mailu zapytała:
„A jak Bisia? Czy jest taka jaką sobie wyobraziłaś?”
Po głębszym zastanowieniu odpowiadam zupełnie nie :D
Wyobrażałam sobie efemeryczną chudzinę, a dostałam fest babę, która nie da sobie w kaszę dmuchać .
Muszę z nią pojechać do weterynarza, bo jej uszy kompletnie mi się nie podobają – czyszczę i czyszczę, a cały czas się ślimaczą – co nie jest widoczne na pierwszy rzut , tylko ukryte poniżej poziomu widzialnego dla mnie. Mam nadzieję że to nic poważnego.
Za to zaczyna się bawić, rozluźniać i nie uciekać przed głaskami.
Za to No teraz jest naczelnym przytulasem w domu-już mnie nie obgryza, tylko sie tuli. Oczywiście, tak długo jak mu się chce ;)
A zdjęć chwilowo brak, bo aparat mi wywiało :o

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, lucjan123 i 50 gości