Schr. Sosnowiec- kociarnia pełna.SZUKAMY DOMÓW DLA KOCIAKÓW!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 12, 2009 10:02

Biedna ,kochana Fionka, szkoda wielka, że nie zaufała już człowiekowi, że nie zaufała Wam, które chciałyście dać jej miłość i poddała się :placz:

Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 12, 2009 10:29

Jak pisalam wczesniejszego posta, bylam przekonana ze Fionka da rade. Teraz jest mi bardzo smutno i nie moge przestac plakac :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Ale wszystkie kotki ida do nieba i wierze ze Fionka jest juz szczesliwa i nie cierpi.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lut 12, 2009 10:54

Hidi, nie obwiniaj się, że Fionka nie dała rady. Jeśli kogoś można winić to tych "właścicieli", którzy ją porzucili. Nie wiem, co powiedzieć... zrobiłaś dużo dla niej, wszystko co mogłaś. Już nie cierpi. Trzymaj się.

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw lut 12, 2009 11:14

Axa76 pisze:Hidi, nie obwiniaj się, że Fionka nie dała rady. Jeśli kogoś można winić to tych "właścicieli", którzy ją porzucili. Nie wiem, co powiedzieć... zrobiłaś dużo dla niej, wszystko co mogłaś. Już nie cierpi. Trzymaj się.

Axa masz rację Marta zrobiła dużo dla kici, ale niestety tak to jest to zawsze przy śmierci kociaków obwiniamy się my każda z nas - że może czegoś nie zrobiłyśmy jeszcze :( a ludzie którzy kociaki oddają ot tak sobie mają spokojne sumienie :( Smutne to wszystko :cry: i nie za bradzo wiadomo co powiedzieć :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 12, 2009 11:17

Abstrahując od sumienia - powinny być jakieś uregulowania prawne jeśli chodzi o takie oddawanie zwierzaka, bo się znudził... niedawno słyszałam, że ktoś oddał psa, bo brudził - dziecko też odda, bo brudzi? Normalnie ludzie nie przestają mnie zadziwiać. To boli :/

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw lut 12, 2009 12:16

Smutne to , smutne ....................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lut 12, 2009 14:09

MIKUŚ pisze:Fiona-kotka 4 letnie oddana do schroniska przez włascicieli .Sterylizowana.
Obrazek

ODESZŁA DZIŚ RANO :cry: :cry: :cry: :cry:

FIONKA JEST KOLEJNYM PRZYKŁADEM GŁUPOTY LUDZKIEJ, KOMPLETNEJ ZNIECZULICY NA CIERPIENIE ZWIERZĄT. BYŁA 4 LATA KOTKĄ DOMOWĄ, MIAŁA DOM - (lecz co to był za dom, który się najprawdopodobniej znęcał nad Fionka i bił ją). FIONKA ZACZĘŁA SIĘ WYCOFYWAĆ, STAŁA SIĘ NIEUFANA W STOSUNKU DO CZŁOWIEKA = MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: (Bo któż by miał zaufanie do kogoś kto go skrzywdził). " właściciele" postanowili oddać Fionkę do schroniska /powód była agresywna - tak ją wychowali/. Biedna Fionka ze schroniska trafiła do Nas, gdzie dalej nie zyskała zaufania do człowieka.
Gdy była już chora, kompletnie bezbronna Marta/hidi wzięła Ją na tymczas do siebie.
Niestety Fiona się poddała, nie chciała już żyć - NIENAWIDZIŁA LUDZI I MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
TEŻ NIENAWIDZĘ LUDZI = PRZEZ NICH FIONUSIA ODESZŁA :cry: :cry: :cry:


Biedna kicia :cry: tak mi przykro hidi :(, każda z nas zna ten ból :( ale przynajmnie ostatnie dni spędziła pod dobrą opieką i w godnych warunkach:), a jej byłych właścicieli to bym ............ szkoda gadać i wogóle myśleć o takich nazwijmy ich "ludziach" :twisted:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw lut 12, 2009 14:18

Ojej jak przykro..... :cry: :cry:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw lut 12, 2009 14:25

MIKUŚ pisze:Fiona-kotka 4 letnie oddana do schroniska przez włascicieli .Sterylizowana.
Obrazek

ODESZŁA DZIŚ RANO :cry: :cry: :cry: :cry:

FIONKA JEST KOLEJNYM PRZYKŁADEM GŁUPOTY LUDZKIEJ, KOMPLETNEJ ZNIECZULICY NA CIERPIENIE ZWIERZĄT. BYŁA 4 LATA KOTKĄ DOMOWĄ, MIAŁA DOM - (lecz co to był za dom, który się najprawdopodobniej znęcał nad Fionka i bił ją). FIONKA ZACZĘŁA SIĘ WYCOFYWAĆ, STAŁA SIĘ NIEUFANA W STOSUNKU DO CZŁOWIEKA = MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: (Bo któż by miał zaufanie do kogoś kto go skrzywdził). " właściciele" postanowili oddać Fionkę do schroniska /powód była agresywna - tak ją wychowali/. Biedna Fionka ze schroniska trafiła do Nas, gdzie dalej nie zyskała zaufania do człowieka.
Gdy była już chora, kompletnie bezbronna Marta/hidi wzięła Ją na tymczas do siebie.
Niestety Fiona się poddała, nie chciała już żyć - NIENAWIDZIŁA LUDZI I MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
TEŻ NIENAWIDZĘ LUDZI = PRZEZ NICH FIONUSIA ODESZŁA :cry: :cry: :cry:


Cholerne życie !!!!!Niech to szlag trafi!!!

Hidi dzielna z ciebie dziewczyna i tak jak Kleo mówi ważne jest że odeszła w godnych warunkach i ciepłym domu.

Dzis jadę po kociaka do schronu,trafiła tam kot z interwencji .Weźmiemy go do siebie ,nie wiemy w jakim wieku jakiej płci i jakiego jest umaszczenia.

Chyba można już wypeplać że Rudy pojechała do nowego domu i to kochani tydz temu w piatek.
Nie chciałyśmy nic pisac bo pojechła do domu z dziećmi .Rudy od tyg mieszka w domu z 7 i 9 latkiem .Narazie nikogo nie pogryzł!!
Był już u weta został zaszczepiony ,narazie jest oki ludzie zachwyceni :) Oby tak dalej :ok:
Nowy domek rudego przeszedł test odporności na 100 pytań doo.
Najpierw ludzie rozmawiali ze mną ,później odesłałm ich na test do Teresy i na finisz adopcji wysłałyśmy nasza tajna broń Mikusia.Ona na kociarni poraz trzeci z ludźmi gadała ,a ja w miedzy czasie udawałam że mnie nie ma i sprzątałam boksy,przysłuchując się rozmowie :wink:
Domek wyszedł pozytywnie ,Rudy pojechał .Oczywiście ostrzegłyśmy nowy domy że powodem zwrotu kota byo ugryzienie.
Trzymajcie kciuki za rudzielca .Nalezy mu się dobry dom!!

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 12, 2009 14:43

O Wy cwane chitruski :piwa:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw lut 12, 2009 15:39

mar_tika pisze:
MIKUŚ pisze:Fiona-kotka 4 letnie oddana do schroniska przez włascicieli .Sterylizowana.
Obrazek

ODESZŁA DZIŚ RANO :cry: :cry: :cry: :cry:

FIONKA JEST KOLEJNYM PRZYKŁADEM GŁUPOTY LUDZKIEJ, KOMPLETNEJ ZNIECZULICY NA CIERPIENIE ZWIERZĄT. BYŁA 4 LATA KOTKĄ DOMOWĄ, MIAŁA DOM - (lecz co to był za dom, który się najprawdopodobniej znęcał nad Fionka i bił ją). FIONKA ZACZĘŁA SIĘ WYCOFYWAĆ, STAŁA SIĘ NIEUFANA W STOSUNKU DO CZŁOWIEKA = MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: (Bo któż by miał zaufanie do kogoś kto go skrzywdził). " właściciele" postanowili oddać Fionkę do schroniska /powód była agresywna - tak ją wychowali/. Biedna Fionka ze schroniska trafiła do Nas, gdzie dalej nie zyskała zaufania do człowieka.
Gdy była już chora, kompletnie bezbronna Marta/hidi wzięła Ją na tymczas do siebie.
Niestety Fiona się poddała, nie chciała już żyć - NIENAWIDZIŁA LUDZI I MIAŁA RACJĘ :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
TEŻ NIENAWIDZĘ LUDZI = PRZEZ NICH FIONUSIA ODESZŁA :cry: :cry: :cry:


Cholerne życie !!!!!Niech to szlag trafi!!!

Hidi dzielna z ciebie dziewczyna i tak jak Kleo mówi ważne jest że odeszła w godnych warunkach i ciepłym domu.

Dzis jadę po kociaka do schronu,trafiła tam kot z interwencji .Weźmiemy go do siebie ,nie wiemy w jakim wieku jakiej płci i jakiego jest umaszczenia.

Chyba można już wypeplać że Rudy pojechała do nowego domu i to kochani tydz temu w piatek.

Nie chciałyśmy nic pisac bo pojechła do domu z dziećmi .Rudy od tyg mieszka w domu z 7 i 9 latkiem .Narazie nikogo nie pogryzł!!
Był już u weta został zaszczepiony ,narazie jest oki ludzie zachwyceni :) Oby tak dalej :ok:
Nowy domek rudego przeszedł test odporności na 100 pytań doo.
Najpierw ludzie rozmawiali ze mną ,później odesłałm ich na test do Teresy i na finisz adopcji wysłałyśmy nasza tajna broń Mikusia.Ona na kociarni poraz trzeci z ludźmi gadała ,a ja w miedzy czasie udawałam że mnie nie ma i sprzątałam boksy,przysłuchując się rozmowie :wink:
Domek wyszedł pozytywnie ,Rudy pojechał .Oczywiście ostrzegłyśmy nowy domy że powodem zwrotu kota byo ugryzienie.
Trzymajcie kciuki za rudzielca .Nalezy mu się dobry dom!!


Och Ty....i nic mi nie powiedziałaś :evil: A ja tu sie zamartwiam co z Rudzielcem bedzie. Mieszka w Sosnowcu?
Bardzo sie ciesze, że ma domek :D Mam nadzieję, że to już ostani domek, w którym będzie rozpieszczanym rudzielcem, bo ja nie wierzę w żadne gryzienie, jesli mu się zdarzyło chwycić zębami to na pewno cos mu dzieciak musiał zrobic, tak po prostu koty nie gryzą!!! :evil:

Bardzo, bardzo sie cieszę . Poproś o jakieś zdjęcia :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 12, 2009 16:05

Oczywiście , że koty gryzą. Misior vel Dziadek -Powolniak jak chce żeby go miziać to caps w rękę bezzębną paszczą :evil: Może tamten też domagał się pieszczot? :lol:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw lut 12, 2009 18:55

Dzieki wszystkim za dobre slowo. Caly czas jestem rozbita i czuje ze nie chce juz brac zadnego kotka do siebie :(
Te zle wiadomosci przeplataja sie z dobrymi. Dzwonila Pani od Zabci ze Szczyrku. Zaba coraz lepiej sobie radzi. Na poczatku chyb abardzo tesknila bo nic nie chciala jesc i (co martwilo) gryzla i drapala. Ale znow staje sie miziakiem i lasuchem. Podobno codziennie rano jak Pani robi sniadanie, Zaba przychodzi do kuchni i lasi sie niemilosiernie zeby ja poglaskac i dac jakiegos smakolyka. Ona taka ksiezniczka jest wiec tez ma swoje wymagania co do jedzonka :wink: zaba mieszka teraz w dwupietrowym domu wiec ma pole do popisu i moze sie chowac gdzie tylko chce. Wczoraj Zaba zaginela. Caly dzien nie mogli jej znalezc. Wieczrenm, lezac w lozku, Panstwi zaczeli woalac kici kici a tu nagle jakis rumor straszny w szafie. Ktos przez przypadek zamknal Zabule w szafie :lol: Dzis podobno ma focha, pewnie obrazona za wczorajsze ;)

Poza tym dziewczynka uwielbia Zabe i wycalowuje ja na wszystkie strony, co miziakowi raczej odpowiada ;) iwdze ze niezle ja tam rozpieszaczaja. Jedynie jej wspinaczka wysokosprzetwa trche martwi bo nie ma takiej wysokosci na ktora Zaba by nie wskoczyla ;) No ale moze sie uspokoi, jak juz sie wyszaleje za mlodu.

Mam dostac zdjecia Zaby w nowym otoczeniu. Na pewno wkleje. Cieszy mnie ze ma dobry i rozsadny domek. Oby jak najlepiej sie im ukladalo.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lut 12, 2009 19:12

Fajnie, że u Żaby coraz lepiej, choć co do wspinaczki to nie sądzę, żeby to przeszło :) w Tym cały urok kota :)

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw lut 12, 2009 19:16

Axa76 pisze:Fajnie, że u Żaby coraz lepiej, choć co do wspinaczki to nie sądzę, żeby to przeszło :) w Tym cały urok kota :)



Ja powiedzialam, uspokajac Pania- no, moze wyrosnie ;)

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 68 gości