zatkane bimisie - juz nie :-)

[lady_in_blue]

[ElaKW]

super

"taniec kupy" - o takim jeszcze nie słyszałam

[migaja]

wlasnie odkrylam czym mi sie koty pozatykaly... ostatnio kupilam im poduszeczke wypchana rzekomo kocimietka, ktora okazala sie w rzeczywistosci jakas syntetyczna wata . oczywiscie bimiski przegryzly poduszeczke i najadly sie tego co bylo w srodku . czy na kocie zabawki nie ma atestow?

[ipsi]

co za podlosc!!!! ale z drugiej strony moze masz super zdolne koty

[Beata]

Boszzz, a ja sie tak martwilam [zla ikonka]. Dobrze, ze lewatywa niepotrzebna bo to nie jest przyjemne - Daisy moze potwierdzic...

[Monika]

Uffff Dzielne odetkane bimisie.
Kto taka bublowata zabawke wypuscil na rynek. Pozadny ochrzan im sie nalezy

[Katy]

Ciesze sie, ze jest ok

[Nelly]

Ciesze sie, ze jest ok

Ja również

[archie]

No to mamy Ufffffff podwójne. Moje ogonki na hasło "wet" dzisiaj rano zgodnie powędrowały do kuwety. Tylko nadal nie wiem czym się przytkały. A do weta i tak pojadą na kontrolę

[migaja]

No to mamy Ufffffff podwójne. Moje ogonki na hasło "wet" dzisiaj rano zgodnie powędrowały do kuwety.

super
zaczynam wierzyc, ze sie bestyjki umowily .

kochane bimisie zobaczyly jak mnie ciesza kupki w kuwecie i dzisiaj rano czekala na mnie kolejna porcja .
mam nadzieje, ze juz calkiem pozbyly sie swinstwa
znalazlam zdjecie tej feralnej "zabawki": http://www.karusek.com.pl/img_prod/b/b_727.jpeg

[archie]

zaczynam wierzyc, ze sie bestyjki umowily .

Właśnie TZ przeprowadził dochodzenie patrząc Koci głęboko w oczy:
TZ - No i co, umówiłyście się?
Kota - Aaaaaak
TZ - A co się stało?
Kota - Wuuurrrrr [dla niewtajemniczonych "wypuść mnie na dwór"]

no i wszystko jasne, zastrajkowały bo nie wolno po śniegu na balkonie hasać
A zmowa dla podkreślenia efektu konieczna była