Malwinka przekroczyła TM

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 12, 2009 12:16

nie chwal dnia przed zachodem słońca - Malwinka jeszcze musi wyjść spod łóżka :D
szczerze mówiąc licze na Agatkę w tej materii
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 13:49

A może już tam dziewczyny demolują Ci mieszkanie?Taka banda trojga?Czekam na wieści jak wrócisz z pracy,ale ja nauczyłam się być optymistką,to pomaga.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 14:33

będę zachwycona jeżeli po powrocie do domu zastanę trzy pyszczki skierowane w moją stronę :)
na razie posłanie Malwinki jest niezasiedlone, mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 16:35

w przedpokoju czekały na mnie dwa kotki, na trzeciego jeszcze musze trochę poczekać
Malwinkę wyciągałam zza szafki, ale antybiotyk podany - nie spotkałam równie bezproblemowego kota jeżeli chodzi o podanie lekarstwa
teraz Malwinkę zamknęłam w pokoju samą, myślę że malutka potrzebuje trochę spokoju
na noc też zostawię ją samą w pokoju, niech sie przyzwyczaja
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 16:35

w przedpokoju czekały na mnie dwa kotki, na trzeciego jeszcze musze trochę poczekać
Malwinkę wyciągałam zza szafki, ale antybiotyk podany - nie spotkałam równie bezproblemowego kota jeżeli chodzi o podanie lekarstwa
teraz Malwinkę zamknęłam w pokoju samą, myślę że malutka potrzebuje trochę spokoju
na noc też zostawię ją samą w pokoju, niech sie przyzwyczaja
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 16:52

Jeżeli chodzi o lekarstwa,to ona chyba ma wprawę w połykaniu.Killatha,a je coś?Jak z kuwetką?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 18:26

to mnie trochę martwi
nie zjadła nic od wczoraj
chyba znowu otworze tuńczyka
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 19:09

No niedobrze,że nie je.Trzeba chyba poczekać.Czy dalej schowana?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 19:56

kurcze
ona już kiedyś była wzięta przez kogoś ale ją oddano bo nie chciała nic jeść
wszyscy doszli wtedy do wniosku że trrzeba ją oddac do lecznicy

ale my wierzymy teraz że trafiło do odpowiedniego domu i się nie poddamy, prawda??
Malwinko jedz!!!

a jak z kuwetą??

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 20:08

W kuwecie coś było,ale tam jeszcze dwie inne kotki.Velvet,coś mi się o uszu obiło,że ktoś ją wziął na chwilę,znasz szczegóły?Będę dzwonić do Killathy to bym jej o tym powiedziała.Długo tam była?W Stalowej?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 20:13

Malwinka bardzo ładnie zjadła 3/4 8O puszki tuńczyka (jednak tuńczyk bije wszystko inne na głowę)
i bardzo ładnie zjadła tabletkę
pozwoliła się pogłaskać, wzięta na kolana przytuliła się
ale wytrzymała tylko parę minut
teraz weszła do transporterka - ma tam miękki kocyk, może siedzieć
nadal nie wiem czy skorzystała z kuwetki, musze z tym chyba poczekać do jutra (jest teraz sama w pokoju z miseczką i kuwetką)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 12, 2009 20:16

No to mi ulżyło trochę.Nie jest źle,może w końcu znudzi jej się ta tuńczykowa dieta?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 20:37

parę dni ponoć była u kogoś ale parę = ile ?? nie wiem, 2 czy 5 dni, nie wiem.... :(
ale nic nie jadła wtedy więc ją oddali

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 12, 2009 21:27

Ale nie był to domek forumowy.Przy mnie Killatha klepała w klawisze i zamawiała :tuńczyk z groszkiem,tuńczyk z wołowiną...itd.No bo jak dziewczyna to lubi?Malwinka teraz poszła do transporterka,gdzie ma kocyk,już się nie schowała pod łóżko,ma swoją kuwetkę.Dobrze,że pije,że zjadła i siedzi na kolanach,daje się głaskać.Kotki ją totalnie olewają,nie ma walk,więc wszystko na dobrej drodze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56317
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 13, 2009 7:56

Na początek dobre wiadomości:
1. Malwinka w nocy opchnęła następną miseczkę tuńczyka z rakami :lol: kurczak został kompletnie zlekceważony
2. w kuwetce był komplet
3. Malwinka brana na kolana przytula się i nawet nie próbuje uciekać, jak wychodziłam z mieszkania to miauczała do mnie zza fotela (juz nie kąt za szafką), sama jeszcze nie podchodzi i trzeba ją dorwać w kącie żeby na te kolana połozyć
4. koty sie nie piorą
A teraz złe wiadomości - zepsuła mi się lodówka :crying: koty dostaną na obiad filety z kurczaka, czy im się to podoba czy nie
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 23 gości