Koć&Pluszon 9. Gościnnie Wiking Fiord.

[JoasiaS]

Chwila-moment i się Łomciak naprawi

[Fri]

Apdejt Łomciakowy.

Panna sika do kuwetki. Plus pięć punktów.
Kupsko stawia w miejscu dowolnym. Minus pięć punktów.
Kazałam następne - tfu! tfu! przez lewe ramię - kupsko wrzucić do kuwety i w niej zostawić. Macie jakieś inne pomysły?

Panna wykazła zza szafy. Plus pięć punktów.
Wlazła na regał z ksiązkami. Siedzi na wysokości dwóch metrów i łypie spode łba. Minus trzy punkty.

Wykończy mnie, kalafior jeden.

Uprzejmie przypominam, że również w tej części naszego wątku rozmowy o literaturze i zupie Maryni nie są mile widziane

minus pięć punktów!

[redaf]

Chwila-moment i się Łomciak naprawi

Tiaaaaa...
Łomciak zniknął z regału.
Znów się gdzieś zaszył.
Chrupek i wody w miseczkach ubywa.
Kupska na środku salonu nie stwierdzono.
Na razie

Rezydentka ma to w wszystko w kocim nosie.

Wpadnę do panny-partyzantki w weekend z pogadanką.

[Monostra]

Wpadnę do panny-partyzantki w weekend z pogadanką.

Może Plusza zabrać?

[redaf]

Wpadnę do panny-partyzantki w weekend z pogadanką.

Może Plusza zabrać?

Ja już naprawdę zupełnie na serio rozmyślałam o zabraniu wuja P. na gościnny występ

[Monostra]

Ja już naprawdę zupełnie na serio rozmyślałam o zabraniu wuja P. na gościnny występ

Ja też na poważnie pisałam . Zależy jak Plusz się zachowuje w nowym miejscu, bo może się okazać, że zdematerializują się oba koty i potem trzeba będzie Koć wysłać na poszukiwania .

[redaf]

trzeba będzie Koć wysłać na poszukiwania .

Która dołoży wszelkich starań, żeby żadnego nie znaleźć.
I wrócić do domu jako jedynokot

[Kicorek]

trzeba będzie Koć wysłać na poszukiwania .

Która dołoży wszelkich starań, żeby żadnego nie znaleźć.
I wrócić do domu jako jedynokot

A szczęśliwi opiekunowie będą mieli dwa wirtualne koty

[sibia]

Ty zamiast koty wozić, weź lodówkę.
Łomciak bestia tresowana, sama widziałam, na dźwięk znajomy zaraz wyjdzie.

[redaf]

Ty zamiast koty wozić, weź lodówkę.

A wiesz, że to całkiem niekiepski pomysł.
Nie pomyslałam o tym, ale nowe mieszkanie ma taki areał, że dźwięk otwieranej w kuchni lodówki może być za regałem w salonie słabo słyszalny.
Zatem najpierw przeciągniemy lodówkę do salonu.
A jak to nie pomoże, Plusz Gończy nam będzie musiał zwierzynę w mateczniku wystawić

[Aleba]

Jeszcze można spróbowac obłożyć cały salon wołowymi sznyclami

[Monostra]

Nie pomyslałam o tym, ale nowe mieszkanie ma taki areał, że dźwięk otwieranej w kuchni lodówki może być za regałem w salonie słabo słyszalny.
Zatem najpierw przeciągniemy lodówkę do salonu.

Nagrać dźwięk na dyktafon i odtwarzać? Nie będzie trzeba ciągać lodówki po wszystkich pomieszczeniach, jesli kot się przemieści .

[Nezia]

Ty zamiast koty wozić, weź lodówkę.

A wiesz, że to całkiem niekiepski pomysł.
Nie pomyslałam o tym, ale nowe mieszkanie ma taki areał, że dźwięk otwieranej w kuchni lodówki może być za regałem w salonie słabo słyszalny.
Zatem najpierw przeciągniemy lodówkę do salonu.
A jak to nie pomoże, Plusz Gończy nam będzie musiał zwierzynę w mateczniku wystawić

bedzie slychac

[Fri]

Ty zamiast koty wozić, weź lodówkę.

A wiesz, że to całkiem niekiepski pomysł.
Nie pomyslałam o tym, ale nowe mieszkanie ma taki areał, że dźwięk otwieranej w kuchni lodówki może być za regałem w salonie słabo słyszalny.
Zatem najpierw przeciągniemy lodówkę do salonu.
A jak to nie pomoże, Plusz Gończy nam będzie musiał zwierzynę w mateczniku wystawić

bedzie slychac

będzie
Gizmacza wynoszę do łazienki,
puszczam prysznic,
barykaduję drzwi,
w przedpokoju włączam odkurzacz,
barykaduję drzwi,
otwieram lodówkę
...
a Gizmacz już siedzi przed i żurawia na półki z mięskiem zapuszcza ...

a Łomciak ma syndrom porzucenia...
przez redaf

[moś]

Hyhy