Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

» Śro lut 11, 2009 20:54

Molisiu, napisz coś. Wszystko ok u Ciebie?

» Śro lut 11, 2009 21:25

Molisia już po. :cry:

Poprosiłam CoolCaty żeby, w wolnej chwili opisała zabieg malutkiej, ja nie jestem w stanie. :cry:

» Śro lut 11, 2009 21:35

myślałam o Was w robocie :oops:

Ania napisz tylko czy ok proszę, bo się nerwować będziemy :oops:

» Śro lut 11, 2009 21:38

Jak tam molisia?

» Śro lut 11, 2009 21:38

To znaczy że wieści są złe... :cry:

pytanie tylko, jak bardzo...

» Śro lut 11, 2009 21:39

» Śro lut 11, 2009 22:04

Nosimy Molisie na rekach, na zmianę z córką, która dzisiaj u nas śpi.
Dzidzia troszke pochodziła po mieszkaniu, ale cały czas pod naszą kontrolą, bo obija się kołnierzem o różne przedmioty,
a poza tym chce sobie zdjąć kołnierz.
Teraz Moli śpi na rączkach.

Co jest dokładnie Molisi okaże się po badaniu histopatologicznym wycinka.
Najgorsze jest to, że tak biednie wyglada

» Śro lut 11, 2009 22:23

Ona ma prawo biednie wyglądać teraz.
Gorsza sprawa z tym badaniem.

» Śro lut 11, 2009 22:40

Molisiu, wracaj szybciutko do formy malutka!

A za wynik badania trzymam ogromne kciuki :ok:

» Śro lut 11, 2009 23:16

Dziewczyny - jest dobrze. Odsłoniliśmy Molisi zewnętrzny kanał słuchowy i usunęliśmy narośl z uszka w całości. Moli bardzo się buntuje przy noszeniu kołnierza, ale musi w nim wytrzymać. Będzie dobrze!
Poczekamy na wyniki histopatologii. Za 10 dni szwy będa zdjęte i Molisia nie będzie musiała nosić kołnierza. Trzeba ten okres wytrzymać.

» Śro lut 11, 2009 23:19

No, to jak CoolCaty pisze, że jest dobrze, no to super

Molisiu

» Śro lut 11, 2009 23:42

Molisiu trzymamy kciuki żeby teraz już wszystko było dobrze.

» Czw lut 12, 2009 7:05

Aniuuuuu!!!! ale mnie wystraszyłaś

Cool wielkie dzięki

no Molisia ma bojowy charakter wiec dziwne nie jest że kołnierza nie lubi

» Czw lut 12, 2009 8:27

CoolCaty pisze:Dziewczyny - jest dobrze. Odsłoniliśmy Molisi zewnętrzny kanał słuchowy i usunęliśmy narośl z uszka w całości. Moli bardzo się buntuje przy noszeniu kołnierza, ale musi w nim wytrzymać. Będzie dobrze!
Poczekamy na wyniki histopatologii. Za 10 dni szwy będa zdjęte i Molisia nie będzie musiała nosić kołnierza. Trzeba ten okres wytrzymać.

W takim razie kciuki za wyniki hitopatologii i za humorek Molisi, by dzielnie znosiła kołnierz :ok:

Będzie dobrze, musi :ok:

» Czw lut 12, 2009 9:14

wiem jako kotek w kołnierzu sie zachowuje.....aż sciska za serce, ale trzeba wytrzymać, nie moze rozdrapać ranki-wszystko będzie dobrze, trzymajcie się!

Moonlight,księżycowa panienka słodka jak miód-zostaje u Kasi

Kto przegląda forum