
Lutek po domyciu ma szansę byc kremowy ze znaczeniami szarymi chyba
on jest potwornie brudny,wczoraj smrodek nos urywał
wykorzystałam narkozę po kastracji i wycięłam filce,brzuch,pachwiny ma goluteńkie,wątpię czy był w zyciu czesany,wypudrowałam i wyczesałam,więc już tak strasznie nie śmierdzi i jest jaśniejszy,nie mogę na razie wykąpac bo sreberko pod ogonem musi się wygoic
takie prawdziwsze zdjęcie obrazujące jego stan :

widac w głębi futra tą biel
a na tym już po wyczesaniu i wycięciu,skóra prześwituje za uszami gdzie były filce i kolor już jaśniejszy
