Zaczyna mi brakować cierpliwości - właściwie już nie :))

» Sob gru 13, 2003 12:28

Wczoraj dogadałam się z moim vetem i dziś kupiłam ANAFRANIL 10. Jak tylko dojdę, jak podzielić taką malutką tabletkę na 6, zaraz podam Bucowi i będę cierpliwie czekać. Wczoraj jeszcze dodatkowo wymienilam kuwetę na zabudowaną - obok stoi ta stara. Może to coś pomoże...

» Sob gru 13, 2003 15:10

Musi byc dobrze !

» Sob gru 13, 2003 18:03

Buc jest wykastrowany?

» Sob gru 13, 2003 18:33

od 10 lat

Jest juz pół dnia od podania 1 porcji leku - Buc jest lekko zakręcony i wygląda, jakby się troszkę naćpał - ale na pewno jest dużo spokojniejszy :wink:

» Sob gru 13, 2003 18:37

O rany, myslalam ze nie jest :roll:

.
A ile czasu masz podawac ten lek? Bo jezeli ona tak dziala na kota, to chyba niedobrze. Z drugiej strony masz wyjscie: przytomny sikajacy po katach kot, albo nacpany sikajacy gdzie trzeba.
Nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu, ale mam nadzieje, ze sytuacja sie unormuje po Twojej mysli

.

» Sob gru 13, 2003 18:44

Nie, no nie jest tak źle - kot jest minimalnie zmieniony - nie jest totalnie naćpany, tylko trochę bardziej 'rozmarzony'. Lek mam podawać od 5 do 8 tygodni. Czekam na efekty (mój vet tez jest ciekawy efektów - to pierwszy kot 'karmiony' ANAFRANILEM. Jeżeli będą efekty, już następne koty czekają w kolejce (nie moje :lol:

)

» Sob gru 13, 2003 19:01

Skoro kotce Pinich pomoglo, to powinno zadzialac na Buca

» Śro gru 17, 2003 13:49

Informuj na bieżąco, co i jak. Jestem bardzo ciekawa, gdyż wkrótce będę miała z pewnością podobny problem

Od 5 lat mam wysterylizowaną kotkę, która jest Panią/Władczynią/Królową w moim domu. CZasami w odruchu złości lub zazdrości lub aby po prostu zademonstrować swoją władzę, siknie sobie tu i tam. :twisted:

W lutym odbieram Syjamka i nie wiem, co mnie czeka....
:?:

Ich wzajemne walki mnie nie przerażają. O wiele bardziej boję się, że kocica zacznie sikać, gdzie tylko przyjdzie jej na to ochota.
Dlatego tak bardzo jestem ciekawa efektów działania tego preparatu.

» Śro gru 17, 2003 15:29

Jak na razie jest spokój. Kocur ogólnie się wyciszył. Mam tylko małe problemy z wydzieleniem dawki (tabletka jest bardzo mała i na dodatek trójkątna a mam dawać 1/6). Od soboty kocurek ani razu nie załatwił swych potrzeb poza kuwetą.

» Śro gru 17, 2003 15:32

No to póki co, bardzo pozytywnie

Trzymam kciuki! :ok:

» Śro sty 07, 2004 15:18

Już minął prawie miesiąc podawania ANAFRANILu. Jest dobrze

. Mieszkanie czyste, pachnące, nie trzeba wiecznie pilnować kocurka.
30 grudnia do domu zawitała tchórzofretka - kocurek tylko raz oblał ławę w kuchni (wrócilismy do domu bardzo późno i nie dostał na czas tabletki). Jestem bardziej niż zadowolona

:D:D:D