Gadający Guido z Opola szczęśliwy u Arnoldowej ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 22:14

Biorac pod uwage moje zdolnosci techniczne to jeszcze dluuugo bedziecie mnie tylko czytac.Pewna litosciwa dusza napisala mi jak umiescic zdjecia,ale ja jestem humanista i nawet czytanie tego przyprawia mnie o bol glowy.Jutro urzadze lapanke na kogos kto wstawi zdjecia,wiec dzisiaj mozecie tylko cwiczyc wyobraznie-bardzo przyjemne zajecie.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Nie lut 08, 2009 22:23

a może na emaila mi prześlij ja wrzuce :wink:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Nie lut 08, 2009 22:24

Zazdroszczę, ja mogę zrobić zdjęcie wersalce, w której siedzi Alek.

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Nie lut 08, 2009 23:38

Daj mu czas ,jeden z moich kotow kilka pierwszych dni spedzil pod wanna,wychodzil tylko noca ,a spotkany w nocy znienacka uciekal na oslep,rozbijajac sie o meble.Ale poniewaz moim zdaniem kazdy kot to najbardziej ciekawskie zwierze zaczal wychodzic coraz smielej.Az pewnego dnia wlazl na kolana tak,jakby robil to cale zycie,a ja z wrazenia zapomnialam oddychac.Badz cierpliwa,nic na sile,a byc moze za jakis czas nie bedziesz mogla sie od niego opedzic.Paula-jak opanuje kwestie techniczne to skorzystam z propozycji-dziekuje bardzo.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Wto lut 10, 2009 10:20

Mizianki dla Guido. Czekamy na nowe wieści i foty... :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 10, 2009 16:41

Bazyliszkowa pisze:Mizianki dla Guido. Czekamy na nowe wieści i foty... :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto lut 10, 2009 20:23

Czekając na wieści z Rudy Śląskiej, zmieniłam tytuł i przenoszę Guida na Koty :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 10, 2009 20:28

A tak w ogóle, to Guido najbardziej rozrabiał w podróży! Najkrócej jechał, najszybciej był w domku a bardachy narobił najwięcej z wszystkich trzech kawalerów :twisted: Pieluszkę którą był wyłożony transporter rozniósł w pył!

Chciałam serdecznie podziękować Arnoldowi za prezent dla opolskich schroniskowców! Dostaliśmy antybiotyki, testy na FeLV i dużo innych weterynaryjnych specyfików :) Już nie wspomnę o okrągłym datku dla kotów!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 10, 2009 20:33

:D

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto lut 10, 2009 20:49

Boo77 pisze:A tak w ogóle, to Guido najbardziej rozrabiał w podróży! Najkrócej jechał, najszybciej był w domku a bardachy narobił najwięcej z wszystkich trzech kawalerów :twisted: Pieluszkę którą był wyłożony transporter rozniósł w pył!


uwielbiam tego kota.. :ryk:

no normalnie zazdroszczę Ci szczerze Arnold Guida :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto lut 10, 2009 21:04

iskra666 pisze:
Boo77 pisze:A tak w ogóle, to Guido najbardziej rozrabiał w podróży! Najkrócej jechał, najszybciej był w domku a bardachy narobił najwięcej z wszystkich trzech kawalerów :twisted: Pieluszkę którą był wyłożony transporter rozniósł w pył!


uwielbiam tego kota.. :ryk:

no normalnie zazdroszczę Ci szczerze Arnold Guida :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Ha ha ha - zważ proszę na ironiczny wydźwięk mego śmiania 8)
To nie Ty wysłuchiwałaś przez godzinę jego melodycznych miauków i roznoszenia transportera od środka! I zapewniam, że on nie robił tego ze strachu czy z nerwów, on się NUDZIŁ! Sam wszedł i wyszedł z transporterka bezproblemowo. W transporterku był tylko spokojny jak trzymałam palce przez kratki i do niego gadałam :twisted: Wtedy się miział i był luzak :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 10, 2009 22:02

Boo...zapewniam, że gdyby nie moja aktualnie nieustabilizowana sytuacja życiowo-finansowa to słuchałabym go przez kilka godzin osobiście :wink:
i piałabym przy tym z zachwytu jak znam siebie :wink:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto lut 10, 2009 22:11

iskra666 pisze:Boo...zapewniam, że gdyby nie moja aktualnie nieustabilizowana sytuacja życiowo-finansowa to słuchałabym go przez kilka godzin osobiście :wink:
i piałabym przy tym z zachwytu jak znam siebie :wink:


Tak też przypuszczałam :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 10, 2009 22:26

... :oops:


cieszę się..naprawdę bardzo się cieszę, że Guido znalazł swoją Dużą :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto lut 10, 2009 23:41

Oj odnalazl,odnalazl.Chociaz czasami wydaje mi sie ,ze widze w jego oczach nagane,ze to szukanie tak dlugo trwalo.Jego wysokosc Guido sprawia wrazenie jakby mieszkal z nami od dawna.Zajmuje calkiem sluszny kawal kanapy-bo przeciez ksiaze musi sie wyciagnac na cala dlugosc.I ani mysli przesunac sie nawet odrobine.Pewnie znacie to cudowne uczucie sztywnych i scierpnietych konczyn bo wszedzie leza koty i nie mozna ich budzic a miejsca malo ?A ja potem sie dziwie,dlaczego rano bola mnie nogi jakbym w snie przeszla piechota na kopiec i spowrotem.Pozatym jego szarosc obrzydliwie glosno obgryza paznokcie-oczywiscie swoje,i robi to po nocnych szalenstwach czyli switem.Apetyt mu dopisuje-nie ma wielkiego wyboru bo wszystkie jedza tylko suche,ale nie krzywduje sobie.Zalatwia sie do kuwety-zawsze do lewej,jasnoniebieskiej-jak jest zajeta to czeka,az inny skonczy,potem grucha zachecajaco czyli wola podreczna czyscicielke a potem dostojnie zalatwia swoje.Przy okazji przekopujac cudnie cala gore zwiru a konczy gdy wiekszosc jest poza kuweta.Moge sobie klasc nawet kilka wycieraczek!Na nic.A dzisiaj beda mieli niespodzianke bo na przechowanie do jutra przyniose szczurzyce-relacja jutro.Jak opanuje przenoszenie zdjec z telefonu do komputera -to zobaczycie .Cierpliwosci.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości