KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ 4 adopcje, nowy kot :)

[Elżbieta]

Chcemy wysłac paczuszkę dla MEFISTA.Co tak naprawde powinno się znależć w niej?Jakąś podpowiedż poprosimy....E

[ryśka]

Rysiu, byc moze mi sie cos na oczy rzucilo, albo jeszcze gdzies... ale jakos tak tego numeru konta sie dopatrzec nie moge...

Anusiu - wiadomości o koncie na stronie 3 wątku są

Elżbieto - może obróżkę - taką specjalnie dla kotów? Albo jakąś zabawkę, którą można myć lub powiesić? (koty je wsadzają często do kuwet )

[Emilka]

15 a więc połowa schroniskowych kotów ma już swoich opiekunów.

Na wirtualny dom czekają: Kucharek, Malwinka.

Bierzcie bo pozniej nie starczy dla wszystkich

[pini1]

up

[amidala]

my też zgłaszamy chęć - poprosimy Rysiu o pogadanie z jakims kotuchem, który to chciałby .

przy okazji zgłaszam swojego kolegę Rafała, który wprawdzie nie może zdeklarować się regularnie, ale choć jednorazowo chciałby się przyłączyć

[ryśka]

Iwono Ja WIEM, że Kacperkowa chciałaby być Twoim kotem. Jeszcze dziś Ci ją przedstawię. To słodka, słodka koteczka.

[Anka]

Malwinka tak bardzo chwyciła mnie za serce. Wciąż nie jestem jeszcze pewna, jak się potoczy moja praca i narazie nie mogę podjąć się na stałe, więc niech ktoś ją adoptuje, ale pozwól, Rysiu, że przynajmniej sporadycznie coś jej podeślę. Ona jest moja (płaczę ze wzruszenia)

[amidala]

witamy Kacperkową

[ryśka]

pozwól, Rysiu, że przynajmniej sporadycznie coś jej podeślę. Ona jest moja

Anko proszę nie pisz takich rzeczy, bo tez będę płakać
Elżbieta napisała wiersz dla swojego Mefista (jejku, Elżbieto, mam nadzieję, że się nie obrazisz, że to piszę) - kiedy go czytałam bardzo się wzruszyłam. Te koty NAPRAWDĘ mają dzięki Wam dom.

[moni_citroni]

Ja tez nie moge zagwarantowac stalych wpłat
Ale jak tylko bede miala nadwyzke to przesle cos dla kotuchow...
Z checia bym ktoregos adoptowala wirtualnie a najlepiej tak naprawde... Moze jak znajde jakas prace

Bede sie starac

[ryśka]

KACPERKOWA
W schronisku od 4 miesięcy.
Znaleziona na ulicy, domowa koteczka o przecudownym charakterze.
Wzięta na ręce aż ćwierka (nie żartuję) z zadowolenia. Łagodna, niezwykle (!) towarzyska. Uwielbia siedzieć na kolanach, przytulać się. Wykorzystuje każdą okazję by być blisko człowieka.
Jest odporna - w schroniskowych warunkach trzyma się bardzo, bardzo dzielnie. Jest jeszcze młodziutka - sądzę, że ma ok. roku.
Jest bardzo zgodna, sądzę, że nie ma domu do którego ona by nie pasowała, człowieka, który by ją wziął i nie byłby zadowolony.
Imię odzidziczyla po Kacperku - kocurku, którego sama przyniosłam w lecie do schroniska, a ktory już znalazł dom. Ma podobny do niego układ łatek na pyszczku i równie przemiły charakter.

Zdjęcia Kacperkowej:

http://upload.miau.pl/2168.JPG

KACPERKOWA została adoptowana 06.01. 2004 r. przez Amidalę.

Kacperkowa znalazła dom 02.2004 r.

[ryśka]

Malwinka tak bardzo chwyciła mnie za serce. Wciąż nie jestem jeszcze pewna, jak się potoczy moja praca i narazie nie mogę podjąć się na stałe, więc niech ktoś ją adoptuje, ale pozwól, Rysiu, że przynajmniej sporadycznie coś jej podeślę. Ona jest moja (płaczę ze wzruszenia)

Anko - ja myślę, że ona szepnie coś za Ciebie Losowi w sprawie pracy. I będzie dobrze. Zapisalam ją jako Twoją - bo powinna być Twoja, skoro tak czujesz. A utrzymywać ją zaczniesz kiedy już będziesz mogła. Na razie wysyłaj jej dobre myśli, bo to jej bardzo potrzebne.
Tylko nie wiem czy się zgadzasz

[izza]

Ja tak nieśmiało - Malwinkę pewnie zaraz ktoś adoptuje, więc może choć mogłabym Kucharka - zawsze miałam słabość do gotujących mężczyzn

[Katy]

No to Malvinka ma dwie mamy, bo u mnie w serduchu tez jest... Co o niej czytam to rycze...

[sara]

Już w piątek będą nowe zdjęcia (odpukać). Będą dodatkowe zdjęcia kotów i zdjęcia kotów, które jeszcze zdjęć nie mają.


I wtedy zobaczysz, jaki Kucharek jest słodki facet - to jeden z moich ulubieńców:)