hehehe wiesz, wątpię szczerze, czy umiałabym pokroić albo co gorsza uśpić kota, a jak bym widziała, że ktoś jest niedobry dla zwierzęcia, to by była egzekucja na miejscu (na właścicielu oczywiście), więc obawiam się, że nie zrobiłabym kariery
no, masz najtaniej wiecie co, ostatnio karmienie moich kotów przypomina karmienie lwow. krążą wokoł mnie kiedy żarcie przygototwuję, potem każde rzuca się do michy, rysiek warczy, biarąc kawałek w zęby i uciekajac na bok. kluska prycha nad miską i wykonuje młynki łapkami jak się ktoś zbliża. komedia
właśnie zeżarły, ale jutro postaram się coś zrobić. może jakiś filmik żeby dźwięki były? budzą się drapieżniki w moich dzieciach, odzywają się pierwotne instynkty