Cudowna przytulanka Misia znalazła dom u Dominikams!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2009 18:42

Magda, nie ma sprawy, ona nie jest w ogóle uciążliwa, jakby kota nie było. Troche mnie martwi, że jest mało aktywna.

Zjadła wreszcei trochę serka wiejskiego ze śmietaną, dałam jej przed chwilą mieso, ale nie chciała :roll:

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 18:49

Tamci panowie mówili, że jadła bardzo chętnie. Być może nie je ze stresu związanego ze zmianą miejsca. Ona tam jadła whiskasa :oops: ale lepsze to niż parówki, którymi ją najpierw panowie karmili.
Może nie jest przyzwyczajona do mięska :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 18:59

No nie mam Whiskasa :oops: Ale faktycznie może być przyzwyczajona do takiej karmy, w końcu to najbardziej popularna karma chyba, wśród normalnych obywateli :)

Będę wam tu zdawać relacje, ale trzeba zdecydowanie kota przebadać, mozę by jej badania krwi zrobić?
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2009 17:21 przez dominikams, łącznie edytowano 1 raz

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 20:29

Sterylka jest na fundację, cała reszta pójdzie na moje konto, czyli ja będę zobowiązana do zapłaty. Wizyta i badanie weta jak najbardziej, badanie krwi to koszt 60,00 - 80,00 zł. (w zależności od profilu), wszelkie testy też kosztują, ewentualne leki...

Jaką kwotę lekarze z pogotowia byliby skłonni przeznaczyć na Tereskę?

Dominika - pamiętaj, że kotka musi być na czczo, zabierz już jej jedzenie, zostaw tylko wodę. I nie karm do powrotu z lecznicy (dopiero jutro wieczorem, małe porcje).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 20:35

Jana pisze:Sterylka jest na fundację, cała reszta pójdzie na moje konto, czyli ja będę zobowiązana do zapłaty. Wizyta i badanie weta jak najbardziej, badanie krwi to koszt 60,00 - 80,00 zł. (w zależności od profilu), wszelkie testy też kosztują, ewentualne leki...

Jaką kwotę lekarze z pogotowia byliby skłonni przeznaczyć na Tereskę?

Dominika - pamiętaj, że kotka musi być na czczo, zabierz już jej jedzenie, zostaw tylko wodę. I nie karm do powrotu z lecznicy (dopiero jutro wieczorem, małe porcje).


Nie mówili konkretnej sumy, zapytam jutro, ale mówili że nie będzie problemu. Jutro dopytam jak to sobie wyobrażają. Dobrze by było wiedzieć jakie to mają być koszty. MOże niech lekarze ją obejrzą i zadecydują co dobrze by bylo zrobić dla kotki i wtedy będą konkretne koszty i będę mogła im przedstawić te wydatki. Tak może być?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 20:47

Jeżeli mamy pobrać krew to dobrze byłoby to zrobić jutro, przed zabiegiem - kotka będzie na czczo i odpada wożenie ponowne do lecznicy (chyba, że będzie trzeba z innego powodu).

Z badaniem krwi oceniam koszt na ok. 100,00 zł., może trochę mniej (albo więcej).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 20:56

Jana, właśnie rozmawiam z tym moim znajomym. Czy możesz podać mi na PW nr konta on wpłaci na te badania 100 zł.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 21:09

Jana pisze:Sterylka jest na fundację, cała reszta pójdzie na moje konto, czyli ja będę zobowiązana do zapłaty. Wizyta i badanie weta jak najbardziej, badanie krwi to koszt 60,00 - 80,00 zł. (w zależności od profilu), wszelkie testy też kosztują, ewentualne leki...

Jaką kwotę lekarze z pogotowia byliby skłonni przeznaczyć na Tereskę?

Dominika - pamiętaj, że kotka musi być na czczo, zabierz już jej jedzenie, zostaw tylko wodę. I nie karm do powrotu z lecznicy (dopiero jutro wieczorem, małe porcje).

Pamiętam, Jana, pamiętam, wiesz, chciałam, zeby coś zjadła dziś, żeby jutro nie słaniała sie na nogach. Jedzenie już zabrane.

Mi jest trudno powiedzieć co badać, po prostu zgłaszam tutaj swoje uwagi co do zachowania kotki (moim zdaniem jest za spokojna, no ale ja się nie znam, mam tylko 2 młode kotki - jedna jeszcze przed sterylką, więc doświadczenie niewielkie). Swierzba to chyba na bank ma. Czym się teraz świerzba leczy? Te krople do uszu (coś na "O" ) zostały wycofane. Strongholdem? Co z odrobaczaniem? Mam Fenbenat, wiec żadnych środków nie trzeba kupować (jeśli dostanie stronghold, to i na obłe działa, tak?) Pytam o odrobaczanie, bo moje dwie właśnie odrobaczałam - ze 2 czy 3 dni temu ostatnią dawką, wiec w sumie nie chciałabym, zeby teraz od razu coś złapały. Tylko kiedy jej to podać?

Aha - ona wygląda na takiego kotka - grubaska (porównuję z moimi - raczej chudzinami). Natomiast nie jest to jakaś baryła. Sutki ma spore (wiecie, te same brodawki), moje kotki mają malutkie. Natomiast raczej gruczoły mleczne nie są duże (znaczy nie wiszą ). Czy to może wskazywac, ze jest w ciąży?

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 21:49

magdaradek pisze:Jana, właśnie rozmawiam z tym moim znajomym. Czy możesz podać mi na PW nr konta on wpłaci na te badania 100 zł.


Magda, jak już będzie znany koszt wizyty, wtedy podam, dobrze? Bo to może być mniej przecież.

Dominika - zobaczymy co powie wetka. Spisz proszę swoje obserwacje na kartce, bo Ty nie będziesz się widziała z wetką.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 22:09

Dobrze, spiszę za chwilę, jak tylko moja starsza kotka zejdzie mi z kolan. Nie mogę jej zrzucić, bo to jest bardzo rzadki moment, właściwie nigdy tego nie robi - chyba, że wpada na chwilę do kuchni (tutaj mam kompa), wskakuje z rozpędu i zaraz zeskakuje (po 5 sekundach). A dziś już trzeci raz 8O Normalnie szok. Może się boi, że mi się spodobało jak Terenia się łasi i boi się, że ją zatrzymam :lol: W kazdym razie jestem zachwycona :D To moja ukochana kotka, wiem, że jest do mnie przywiązana, ale brakowało mi mizianek i kolankowych chwil :oops:

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 22:39

Kwestia odbioru kotki, bo "dostawę" na zabieg jak rozumiem mamy zorganizowaną.

Rozmawiałam z bratem, może zabrać kotkę do domu (przywieźć ją do mnie), ale trzeba by było ją mu dowieźć do pracy. Pracuje na Młynarskiej 42 (dojazd najlepiej tramwajem 13, 23, 24).

Ja nie dam rady się wyrwać, mąż musi po południu jechać na spotkanie, wiec muszę zostać z dziećmi.

Kto dałby radę? On teoretycznie pracuje do 17, ale zazwyczaj zostaje trochę dłużej.

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 22:44

Moje rejony, ale jutro pracuję do 18.00 :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 22:53

tylko czy Tereska będzie już przed 17 do odbioru? ja mogę podjechać. wiem gdzie to jest. kiedyś w tamtym miejscu pracowałam 8)
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto lut 10, 2009 23:14

Mój brat będzie do 18.00

Chyba powinno być w porządku, ja swoją kotkę zawoziłam na 12.00 i po 16.00 już była wybudzona. No ale mam doświadczenie tylko z 1 kotem. Co o tym myślicie?

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Wto lut 10, 2009 23:44

Nie wiadomo o której kotka będzie miała zabieg - od 10.00 jest chirurg, ale to nie znaczy, że Tereska będzie pierwsza na stole (to dzień fundacyjny i same biedy są operowane). Niewybudzonej nie oddadzą na pewno.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 34 gości