Ja nie chcę pracować, ja chcę siedzieć w domu z moim jeszcze nie tak jak trzeba rozpuszczonym kotem!
Muszę się przyznać, jestem nieanonimową rozpuszczalnicą kota!

Przeanalizowałam wszystko, Qua jest o krok dalej niż zwykłe rozpuszczenie sięga. No ale co zrobić, On się urodził do tego żeby go ktoś rozpuszczał. Padło na mnie

Jedyne co mogę to rozpuścić go jeszcze bardziej, a to wiedzcie, że jest bardzo oporny na rozpuszczanie materiał.
Wczoraj robiliśmy kroplówkę. Oczywiście, że chłopiec był wielce niezadowolony. U niego najgorsze jest to, że w miarę zabiegów narasta wkurzenie, frustracja i chęć ucieczki i jest coraz bardziej ekhm przekonywujący. Jak zobaczył, że majstruję przy kroplówie schował się pod fotel. Wyjęłam kociastego wycałowałam i wbiłam igłę. Jak leci pod skórę płyn to to baaaaaaardzo boli

tzn. gdybym Patisonka nie znała to bym tak pomyślała. A tak to wiem, że się wkurzał, że nie mógł robić tego co dokładnie chce. Bo to o to chodzi, o wkurzenie z ograniczania woli chłopaka. Jak nic rozgotowany kalafior. Posiedzieliśmy, wreszcie koniec. Quua pobiegł ja za chwilę do niego dołączyłam, podałam mu leki. Mina przeszła na złowieszczego selera, zrobiło się groźnie więc poszłam się myć. Kątem oka jeszcze dostrzegłam, że Qua opuścił bazę wypadową i ostro wkurzony udał się do mojego pokoju. Siedzę pod prysznicem, rozkosznie mi bo ciepła woda się na mnie leje kiedy słyszę na prawdę rozpaczliwe "mrrrrraAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaau, miaaaaaaaaauuuauauauauauauauuauauuuuu. mrraaaauuuuuuuuuuuuuuu". Straszne, takie płaczliwe, bolesne, Qua kiedyś tak płakał sprzed wymiotowaniem. Wybiegłam więc pędząc do kota. Wpadam w panice, że leki mu jednak zaszkodziły a tam wstręcioch siedział na łóżku wyczekując mnie

Jak przyszłam poderwał się, rozmrukał, baranka strzelił pakując się na moje jeszcze drżące kolana, domagając się atencji i przytualnia. Później też gonitw za wstążeczką. Ten kot mnie kiedyś wykończy. Za to całą noc (no dobra prawie calą noc) przespał koło mnie na kołdrze tzn. ja miałam kawałeczek malutki łóżka a Quazi zwiniętą kołdrę na jego środku.