Duszek i jego skomplikowane choroby.

» Wto lut 10, 2009 9:14

tangerine1 pisze:co wyjasni oznaczenie stosunku albumin do globulin ?

Prawdopodobieństwo FIPa (pewności nie ma nigdy).

» Wto lut 10, 2009 9:55

Greta_2006 pisze:
tangerine1 pisze:gęstośc wzgledna: 1015

norma wynosi od 1030 do 1090
http://www.zakoceni.pl/lofiversion/index.php?t24.html

O, rzeczywiście ta gęstość za niska, co może świadczyć o jakichś problemach z nerkami. Tylko skoro kreatynina i mocznik są w normie, to co można jeszcze przebadać, żeby to sprawdzić?
W moczu są liczne bakterie - może jakieś zapalenie się wdało?

» Wto lut 10, 2009 10:18

zaznaczam, bo muszę to zapamiętać. :roll:

» Wto lut 10, 2009 12:37

Duszek zjadł, ale nie wiem czy jest sie z czego cieszyc, bo po jedzeniu jego forma wyraznie spadła.
Przed jedzeniem chodził po mieszkaniu, wygladał przez okno. Teraz znowu siedzi skulony w szafie

Dobrowolnie wypił parafine i zjadł bezo-pet, ale efektów jak na razie nie ma.

» Wto lut 10, 2009 12:57

A może usg mu zobić? żeby obejrzeć nerki i reszte narządów?

» Wto lut 10, 2009 13:58

Może jest zatkany? Kiedy robił kupala?

» Wto lut 10, 2009 14:41

tangerine1 pisze:spojówki i dziąsła sa blade.
Nerki zostały wymacane, ponoc lewa jest powiekszona, ale nie jakos dramatycznie.

Testy były odczytane po dlugim czasie.
Siedzielismy w gabinecie ponad godzine.
Pozytywny wyszedł tylko FIP.

Test na FIP nie istnieje. To co wyszło, wykazało jedynie, że kociak miał kontakt z koronowirusem. Wiekszość kotów miała. Istnieją kompleksowe badania uprawdopodabniające FIP, ale w obecnej chwili nie musisz się nimi interesować.
Wybacz, ale nie mogę zgodzić się w temacie twojej wetki.

tangerine1 pisze:
co wyjasni oznaczenie stosunku albumin do globulin ?

kompletnie sie na tym nie znam

Teraz spokojnie możesz przestać się tym zajmować. Skoncentruj się na znalezieniu choroby kotka.

» Wto lut 10, 2009 15:50

PcimOlki pisze:
tangerine1 pisze:
co wyjasni oznaczenie stosunku albumin do globulin ?

kompletnie sie na tym nie znam

Teraz spokojnie możesz przestać się tym zajmować. Skoncentruj się na znalezieniu choroby kotka.

No akurat oznaczenie poziomu albumin i białka ogólnego nie jest jakimś problemem i warto to zrobić, żeby mieć szerszy przegląd sytuacji. Zwłaszcza że poziom białka może być pomocny przy określeniu odwodnienia.

» Wto lut 10, 2009 19:32

PcimOlki pisze:
tangerine1 pisze:spojówki i dziąsła sa blade.
Nerki zostały wymacane, ponoc lewa jest powiekszona, ale nie jakos dramatycznie.

Testy były odczytane po dlugim czasie.
Siedzielismy w gabinecie ponad godzine.
Pozytywny wyszedł tylko FIP.

Test na FIP nie istnieje. To co wyszło, wykazało jedynie, że kociak miał kontakt z koronowirusem. Wiekszość kotów miała. Istnieją kompleksowe badania uprawdopodabniające FIP, ale w obecnej chwili nie musisz się nimi interesować.
Wybacz, ale nie mogę zgodzić się w temacie twojej wetki.

Naprawdę nie istnieje. Cały czas piszę dokładnie to samo i moja wetka też twierdziła dokładnie to samo, co jest wyżej napisane.

» Wto lut 10, 2009 19:37

My, którzy zetknęliśmy sie z tą chorobą o tym wiemy, ale mysle też, ze samo oznaczeczenie testu płytkowego robi dużo zamieszania, bo i weta (który nie jest zbyt w tym zorientowany delikatnie mówiąc) i właściela kota wprowadza w błąd.

» Wto lut 10, 2009 19:38

ja tu tylko wtrące swoje trzy grosze-tzn to co ja usłyszałam tez wtedy w gabinecie, a potem po tym nieszczęsnym tescie, skupilismy sie na czyms innym.
Wetka przede wszystkim podejrzewała ,ze Dusio moze byc zatkany, nawet wypytywała tangerine, czy nie połknał czegoś.
Stad przepisana parafina i bezopet.

» Wto lut 10, 2009 20:50

Mała1 pisze:ja tu tylko wtrące swoje trzy grosze-tzn to co ja usłyszałam tez wtedy w gabinecie, a potem po tym nieszczęsnym tescie, skupilismy sie na czyms innym.
Wetka przede wszystkim podejrzewała ,ze Dusio moze byc zatkany, nawet wypytywała tangerine, czy nie połknał czegoś.
Stad przepisana parafina i bezopet.

ja juz potem słyszałam głównie o tym FIPie :oops:

parafine mu dałam, bezo-pet tez
leje sie biedakowi z pupy jaks smierdzaca ciecz, ale kupy nie ma.

Za to Duszek odzył. Wylazł z szafy i zaczął jesc jak smok.
Psychicznie tez duzo lepiej.
Chodzi po mieszkaniu, myje sie.

Nie mam pojecia co pomogło
w sumie wczoraj dostał tylko zylexis i antybiotyk
dzisiaj parafine i bezo-pet

Mam jeszcze liste innych leków, ale miałam je zaczac podawac jak psychicznie dojdzie troche do siebie

» Wto lut 10, 2009 21:07

tangerine1 pisze:
Mała1 pisze:ja tu tylko wtrące swoje trzy grosze-tzn to co ja usłyszałam tez wtedy w gabinecie, a potem po tym nieszczęsnym tescie, skupilismy sie na czyms innym.
Wetka przede wszystkim podejrzewała ,ze Dusio moze byc zatkany, nawet wypytywała tangerine, czy nie połknał czegoś.
Stad przepisana parafina i bezopet.

ja juz potem słyszałam głównie o tym FIPie
parafine mu dałam, bezo-pet tez
leje sie biedakowi z pupy jaks smierdzaca ciecz, ale kupy nie ma.

Za to Duszek odzył. Wylazł z szafy i zaczął jesc jak smok.
Psychicznie tez duzo lepiej.
Chodzi po mieszkaniu, myje sie.

Nie mam pojecia co pomogło
w sumie wczoraj dostał tylko zylexis i antybiotyk
dzisiaj parafine i bezo-pet

Mam jeszcze liste innych leków, ale miałam je zaczac podawac jak psychicznie dojdzie troche do siebie

Barrrdzo cieszę się, że Duszek odżył :ok:

Widzisz? Teraz już wyzdrowieje :!:

Wcale się nie dziwię, że FIP zdominował Twoje myśli i emocje. Kiedy usłyszałam, że Kubuś ma FIP-a, a co gorsze - zobaczyłam tę okropną żółtą ciecz wypływającą z jego brzusia po nakłuciu otrzewnej, w ogóle przestałam cokolwiek słyszeć i podłoga falowała mi pod nogami. Współczuję - rozumiem, jak musiałaś się bać. Ale teraz już najgorsze przeżycia za Tobą. Teraz już będziesz szczęśliwa obserwując, jak Duszek odzyskuje siły, jak staje się zdrowym, silnym kotem. Będę się cieszyła razem z Tobą :lol:

» Śro lut 11, 2009 8:22

Na razie jest dobrze.
Wczoraj po raz pierwszy Duszek spał normalnie
rozwalony w koszyku i rozluzniony
do tej pory drzemał skulony i cały spięty.
No i myje sie jak szalony :lol:

.
On jest niesamowity czyscioch, a przez wszystkie dni choroby zrezygnował z mycia.
Mam nadzieje, ze najgorsze minęło.
czekaja go jeszcze dwie dawki zylexisu.
Jesli poprawa bedzie sie utrzymywała dam mu spokój z kolejnymi badaniami.
On sie musi psychicznie pozbierac.

» Śro lut 11, 2009 9:06

Rany, oby to już były dobre wieści, to znaczy poprawa ostateczna...
Strasznie się bałam o mojego ukochanego Dusia, wierzę, ze jego pokręcony organizm

da sobie wreszcie radę

Duszek i jego skomplikowane choroby.

Kto przegląda forum