» Wto sty 06, 2004 15:28
A to w takim razie przekazuję specjalnie Ewa dla Ciebie informację, jaką dzisiaj dostałam od sąsiadki opiekującej się Gackiem (napisałam jej, że Gacek ogromnie ukochał mojego męża). Poprosiłam ją też, aby napisała do córki p. Michała w USA pytanie, kiedy dokładnie (rok i miesiąc) Gacka przywiozła rodzicom -miał wtedy 3 miesiące, więc będę znała dokładnie jego wiek obecnie. Na razie czekam na odpowiedź, a oto jej e-mail dzisiejszy (zaakceptowała nazwanie Gacka Migackiem:)
Pani maz (nie zapamietalam imienia) zajal w sercu Migacka miejsce pana
Michala.
Pani Krysia czyli zona p. Michala byla na drugim miejscu, a ostatnio byla
raczej mniej kontaktowa. Pan Michal sie nia opiekowal: pral, gotowal,
sprzatal, robil zakupy i chyba tez prasowal. Caly czas do niej mowil i sie
niej we wszystkim radzil, tak jakby mogla udzielic mu odpowiedzi.
Jak umarla to p. Michal zawsze spieszyl sie do domu, "bo kot czeka". Corka
chciala pojechac z nim nad morze, potem do Ciechocinka, nawet spakowala p.
Michala, a on nie zgadzal sie, aby kot zostal sam czyli pod opieka sasiadow.
Jak juz zle sie czul to na sile (nie chciala wziac) dal klucze sasiadce,
mowiac, ze jezeli nie wezmie kluczy to przez nia kot zdechnie, a i tak
wogole przestal zamykac sie w mieszkaniu.
Migacek byl otoczony miloscia, byl partnerem, a nie zwierzeciem i teraz tez
jest. Po prostu dwa razy dobrze trafil.
Kocie wiersze i Kociennik
Holmes & Watson (Brytole) Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]