CK Daisy-malutka odeszła [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 23:06

A czy jest możliwe, że ona coś połknęła?

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie lut 08, 2009 23:08

Dokarmiana, dopajana ona jest caly czas. Bralysmy pod uwage to ze cos polknela, ale miala juz USG, RTG i nigdzie nic nie widac. Ta bezsilnosc jest poprostu nie do wytrzymania :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie lut 08, 2009 23:13

Niestety, często zdarza się, że ciało obce nie wychodzi na prześwietleniu. Okazuje się dopiero po otwarciu kota- tylko nie wiem czy ona nie jest na to za słaba. Wiele było takich historii- kot nagle marniał, przestawał jeść i wydalać. Na zdjęciu niby nic, a w środku tragedia. Na szczęście wiele razy skończyło się dobrze.
Jeśli nie będzie dalej pasażu, to trzeba to wziąć pod uwagę. Jak pisała Barbara, nawet jeśli je mało, to coś musi wydalać.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie lut 08, 2009 23:17

Margo22, dzieki wielkie za podpowiedzi!
Kazda rada na wage zlota. Otwieranie tez bierzemy pod uwage, tylko ona jest malenka i do tego slabiutka :( Strasznie trudno takie decyzje podejmowac :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie lut 08, 2009 23:26

Bidulka. Bezradność najgorsza- wiem coś o tym. Wet będzie musiał podjąć decyzję. Musi być dobrze!

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie lut 08, 2009 23:29

Rozmawiałam przed chwilą z bankiem krwi. Krew może być jutro, ale niestety musi to załatwić lekarz wet. To samo jeżeli chodzi o grupe krwi, którą raczej trzeba oznaczyć. Mam nadzieję, że zdążymy.
Co do połknięcia to bralismy to pod uwagę, ale Daisy w czasie swojego złego samopoczucia wypróżniała się bez problemu. Teraz ma z tym problem, ale też je bardzo mało i bardzo mało się rusza, a od tego też zależy perystatyka jelit. Pozatym miała robioną lewatywę i po lewatywie też trudno się wypróznić.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lut 08, 2009 23:38

Tyle cierpienia na jednego maleńkiego koteczka!!! :cry: :cry: :cry:
Nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lut 08, 2009 23:45

Jeszcze wpiszę na wszelki wypadek jakie skutki uboczne może wywołać metronidazol u kota (pojawiają się 7-12 dni po rozpoczęciu kuracji):

nadmierne ślinienie, odbijanie, mdłości, wymioty, obniżenie apetytu (najczęstsze)

biegunka, depresja, letarg, osłabienie, obniżenie liczby b. krwinek,
uszkodzenie wątroby, krew w moczu (rzadsze)

poza tym objawy neurologiczne (raczej przy dłuższej terapii/większych dawkach)

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie lut 08, 2009 23:45

Trzymam mocno!!!! A skąd bierzecie krew? Byle nie z MIkołowa. To złodziejska firma. We Wrocławiu za krew zapłaciłam 150 zł, a Mikołów zażądał 300 zł. 8O To było 2,5 roku temu. Teraz wole nie myśleć ile kosztuje krew.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lut 08, 2009 23:58

Krew byłaby z Warszawy. Nie wiem jak się załatwia na szybko z Wrocławia. Jutro jeszcze będziemy rozmawiać z wetami. Danusiu czy robiłaś krzyżówkę ?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 09, 2009 0:31

U nas weci oznaczają grupę krwi ale nie wiem czy to jest równoznaczne z krzyżówką, bo nie paiętam, czy biorą do tego krew do transfuzji.
Test jest na takim arkusiku, są dwa pola (odpowiadające grupie A i B, bodajże), na to nakrapiają krew kota i chyba jakiś odczynnik. No i potem patrzy się jak ta krew nakropiona wygląda i określa w ten sposób grupę.
Tylko kurcze nie wiem, czy to robili przed zamówieniem krwi czy po.
Tyle że u nas nie ma problemu - jak przyjdzie zła krew, to w pół godziny albo i szybciej można mieć odpowiednią, bo dowożą to z innej ulicy, a nie z innego miasta...

Biedna malutka, mocno kciuki trzymam :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 09, 2009 0:44

Myślę, że musimy oznaczć przed zamówieniem, bo tu to nie takie proste. W Mikołowie, gdzie rzekomo jest filia banku krwi nie mają krwi kociej jak mnie poinformowano w Warszawie.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 09, 2009 0:50

Jeszcze jest filia we Wrocławiu, ale to pewnie juz wiesz.
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 09, 2009 10:47

Jesteśmy właśnie w trakcie ściągania krwi dla Daisy z Banku Krwi. To jej ostatnia szansa. Dzisiaj musi mieć przetoczoną krew. Malutka się trzyma i bardzo chce żyć, jest taka młodziutka, jej organizm jeszcze może się zregenerować. Dotychczasowe badania i to co ją czeka jest bardzo kosztowne. Sami nie damy już rady. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla malutkiej Daisy :cry:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 09, 2009 10:53

Prosze o numer konta na priva. W tym miesiacu juz wsparlam kilka kotkow, ale postaram sie jeszcze cokolwiek wyskrobac dla Daisy.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 67 gości