zatkane bimisie - juz nie :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2004 19:35 zatkane bimisie - juz nie :-)

bimisie sie chyba umowily i juz trzeci dzien nie ma bobkow w kuwecie.
przez dwa dni dostawaly maltpaste, a dzisiaj zaserwowalam im 5cm parafiny, jogurt i surowa wolowine. na razie nie ma efektow :(
co moge jeszcze dla nich zrobic? dac wiecej parafiny? czy odstawic calkiem suche?
martwie sie :(
czy to mozliwe, ze zatkaly sie po tym jak po dlugiej przerwie dostaly kurze zoladki? nic innego nie przychodzi mi do glowy...
Ostatnio edytowano Śro sty 07, 2004 18:35 przez migaja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 05, 2004 19:38

Migaja, surowa wolowina dziala raczej w druga strone :wink: o ile mi wiadomo, tzn jest dobra przy luznych i biegunkowatych qpach.
2 dni to sporo, tzn prawie trzeci dzien, tak? Wiecej tej parafiny daj moze :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 05, 2004 19:44

Beata pisze:Migaja, surowa wolowina dziala raczej w druga strone :wink: o ile mi wiadomo, tzn jest dobra przy luznych i biegunkowatych qpach.
2 dni to sporo, tzn prawie trzeci dzien, tak? Wiecej tej parafiny daj moze :?

qrcze, a mi sie wydawalo, ze polaczenie wolowiny i jogurtu dziala kupkopednie. tak to juz trzeci dzien, a jeden kot jest zatkany 4 dzien :( .
o dziwo maja niezly humor i apetyt. nawet podejzewalam, ze znalazly sobie jakas lepsza 'kuwete' :twisted: ale nie znalazlam zadnych nielegalnych kupek....
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 05, 2004 19:47

A moze one sie czyms zestresowaly? Powiem szczerze, ze nie wiem, jak dziala polaczenie jogurtu z wolowina. Ale dalabym duzo tej parafiny, tak jeszcze przynajmniej z 10 cm. I jak nie bedzie efektu, zdecydowanie do weta.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 05, 2004 19:51

Beata pisze:A moze one sie czyms zestresowaly? Powiem szczerze, ze nie wiem, jak dziala polaczenie jogurtu z wolowina. Ale dalabym duzo tej parafiny, tak jeszcze przynajmniej z 10 cm. I jak nie bedzie efektu, zdecydowanie do weta.

mogly sie zesteresowac tydzien temu jak bylismy z nimi w poznaniu... ale odkad wrocilismy bylo pare kupek. moze w sylwestra sie zdenerwowaly? sama nie wiem - pierwszy raz mam taka sytuacje. na dodatek zatkaly sie oba naraz :?
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 05, 2004 20:05

u nas odwrotnie. Kluska jakis luzik ma....
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pon sty 05, 2004 21:10

bimis juz odetkany :dance2: nie bede pisac co sie dzialo w kuwecie :roll: .
teraz prosze o doping dla bimeczki. bida ma juz cale futro wysmarowane parafina :?
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 05, 2004 21:57

Trzymam :ok:

Bimisiu kochana, Ty sie nie daj tej parafinie :!:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 06, 2004 0:44

Trzymam oczywiście!
Czytając, też przyszła mi na myśl ewentualnie "inna" kuweta. Ale z kolei pomyślałam, że u bimisiów to chyba niemożliwe :D To, że oba na raz zatkało jest dziwne. Może coś zjadły jednak nie takiego jak powinny.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 06, 2004 1:04

No to juz, Bimisiu sliczna, siupnij w kuwecie, i wiesz co...rachu ciachu i po strachu! :lol:
Trzymam kciuki za szybkie przetkanie pannicy :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto sty 06, 2004 8:34

dalej nic :(
najgorsze jest to, ze nie jestem juz w stanie wepchnac w nia wiecej parafiny. bimisia ucieka na sam moj widok. wczorajsza parafina wyplywa jej juz druga strona... moze nie jest az taka zatkana?
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto sty 06, 2004 9:16

biedna zaparfinowana bimisia :(
trzymam kciuki za szybkiego kaktusika u bimisi w kuwetce....

ciekawe co one mogły zjesc???
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post » Wto sty 06, 2004 9:34

Gdy Junior się zatkała, wet kazał mi podawać mu 3x dzienie po 4ml parafiny, po odetkaniu codziennie bezo-pet, aż do wyczerpania tubki. Teraz dostaje 2x w tyg. i odpukać, brak zatkań.
Junior tez miał cały tyłek pływający w parafinie.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 06, 2004 16:15

No i jak tam Bimisia???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 06, 2004 17:50

dalej nic :(
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 97 gości