Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

» Pt lut 06, 2009 23:09

Ja myślałam że o te kolce chodzi a to jednak jest w łodydze,to trujące

» Pt lut 06, 2009 23:12

No,a wszystkie preparaty lecznicze robione są z miąższu liści-wiec nie sa szkodliwe :lol:

» Pt lut 06, 2009 23:12

sporo sie tego naczytalam jak mial przyjechac kot i czesc moich roslin niestety powedrowala do znajomych w tym piekny duzy aloes

» Pt lut 06, 2009 23:18

Moja na szczęście nie interesowała się roślinami a te które były nie teges to wziełam na wyższe półki albo gdzieś dalej.Interesuje ją tylko zielistka i to jeszcze wybiera sobie suche liście.Sąsiadki citka zeżarła jej całą zielistke kiedyś,do samej doniczki ino same kikuty zostały

» Pt lut 06, 2009 23:44

Milenko-jak czuje sie nasza królewna-duszności sie nie pojawiają?

» Pt lut 06, 2009 23:58

No właśnie jest troszke gorzej

kurcze, to ta pora. Poczekam jescze z pół godziny i ewentualnie dam steryd.

Oj, te noce najgorsze.

» Pt lut 06, 2009 23:59

Biedna maleńka :cry:

-kiedy wreszcie jej ta infekcja przejdzie?

» Sob lut 07, 2009 0:02

Oby obyło się bez sterydu.

Moje już smacznie śpią, nawet Bunię uśpiłam na kanapie, bo ona wszędzie za mną przychodzi. :roll:

» Sob lut 07, 2009 0:03

A tutaj znalazłam też coś o tym: http://www.aloevera.co.uk/felinelv.htm

» Sob lut 07, 2009 0:06

Dziewczyny, Aga ostatnio pisała, ze jej Gaje taki wirus z tkliwym gardłem trzymał ok. tygodnia, mimo antybiotyków, więc nie wiem ile to potrwa u Melki

Ale i tak jest o niebo lepiej niż przedwczoraj. Steryd Melcia dostaje tez w lecnicy codziennie, ale dawke mniejszą niz minimalną, wiadomo, ze to źle, ale to wybór mniejszego zła

» Sob lut 07, 2009 0:08

zdrowego czlowieka trzyma zawsze z tydzien a to malenstwo przeciez oslabione jest, kociu kochana walcz prosze

» Sob lut 07, 2009 0:12

Ważne, ze Melcia je, nie sa to porażajace ilości, ale jest apetyt, co najważniejsze.

Kroplówki małe i tak dostaje codziennie.

Na siłe też nie chce jej teraz nic wmuszać, nic nie podaje do pysia, mamy małą przerwe z żelazem i całą resztą, boje się poprostu cokolwiek dawać do pyszczka

» Sob lut 07, 2009 0:14

» Sob lut 07, 2009 0:25

Jednak są preparaty z aloesu dla zwierząt.
http://www.aloesnatura.com/pamietajmy_o_zwierzetach.php

» Sob lut 07, 2009 0:27

Aniu, ale to są do stosowania na skóre.

W wątku białaczkowców wkleiłam kilka linków o stosowaniu przy białaczce.

Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

Kto przegląda forum