Kotka bez oczu na Skierniewickiej. Łapacze pomocy!!!

[Motodrama]

starszy Pan dokarmia koty ,które niestety nie chce sterylizować.Kilka znanych łapaczek wie jakie były problemy i ile czasu tam siedziałyśmy

Oglądałam właśnie program, w którym Dorota Sumińska mówi, że faceci najgorzej znoszą sterylizację swoich podopiecznych. Coś w tym jest .

[alessandra]

Tylko teraz jak kotka będzie dziki dzik jak jej leczyć te oczy?

Tu będzie problem...co prawda zawsze można leczyć antybiotykiem domięśniowym (bo ciężko dzikiemu kotu wpuszczać krople w oczy) ale to się okaże jak będzie złapana. Ehh, zawsze przypomina mi się Szarusia...i to jak nie dała sobie pomóc...

Anielko, nie zawsze , chociaz robimy wszystko, co w naszej mocy,jesteśmy w stanie pomóc, miejmy nadzieję ,że w tej sytuacji uda sie czekamy na wieści po sobocie

[Henia]

Trzymamy tylko kciuki żeby kotka nie wpadła na pomysł urodzenia przed sobotą
podobno jest bardzo gruba ,ale podobno .

[Satoru]

jak się umawiamy?

ja chwilowo jestem bez podbieraka, oferuję więc jakieś papu na wabik i dwie ręce okute rękawicami:)

[Henia]

Koteczka po sterylce będzie miała DT tylko nie wiadomo na jak długo

[alessandra]

Koteczka po sterylce będzie miała DT tylko nie wiadomo na jak długo

[marcjannakape]

Koteczka po sterylce będzie miała DT tylko nie wiadomo na jak długo

To juz coś.
Wazne, że pomoc ruszyła. Potem będziemy sie martwic co dalej

[Motodrama]

Wiesz, tak sobie myślę że nie chciałabym być na miejscu tego weta (ze względu na stan kotki). A mojej gminy nadal bezdomne zwierzęta nie interesują.

[Babett_B]

Witam

Jestem sprawczynią zamieszania ze ślepotką- bardzo dziękuję za ekspresową reakcję.

Koteczka nieźle sobie radzi tam przy baraku, czuje się tam pewnie najwyraźniej bardzo dobrze zna to miejsce. Dostaje jedzenie pod nos, więc pod tym względem nie jest najgorzej. Ważne, że ma apetyt.

Niestety oczka są w fatalnym stanie, jeśli cokolwiek widzi to bardzo niewiele. Udało się nam (działamy razem z koleżanką) obejrzeć ją całą, brzuszek ma spory, ale może jeszcze jest trochę czasu do rozwiązania. O ile to faktycznie ciąża, bo oceniona "na oko". W każdym razie dziś jeszcze była gruba

Dotknąć się nie pozwala - syczy, ale dopiero na rękę, która jest o 10 cm od niej. Przyzwyczaiła się, że jak przychodzimy to dostaje jedzenie, więc wychodzi na nasze "kicianie", a jak zje to siada i nas obserwuje (słucha?).

Będę w sobotę na miejscu jednak raczej jako asysta do wywołania kota, bo na łapaniu dziczków się nie znam.

Najważniejsze to znaleźć dla niej stały domek. Moje dwa futrzaki są zupełnie niegościnne - duża syczy i poluje na obce zwierza, a młody poluje na wszystko co się rusza i uprawia coraz ostrzejsze zapasy. Mizianie jest zarezerwowane tylko dla ludzi

[kasia-kotki]

O ile to faktycznie ciąża, bo oceniona "na oko".

No właasnie o ile to ciążą, bo moze sie okazać, ze to robaki. A oczka moze da sie uratować chociaz w połowie
Trzymam kciuki za koteczke.

[Babett_B]

Mam nadzieję, że chociaż troszkę będzie widziała... Dużo łatwiej będzie ją oswoić...

[orchidka]

Heniu,
Przepraszam, że sie nie odzywalam:(
Napisałam maila do dziewczyn z telekomunikacji.
Mam namiary na nie i na karmicielkę stamtąd. Ta karmicielka miała jakiś wypadek i wiem, że bardzo ograniczyła działalność. Głównie zajmowała się kotami przy pobliskim szpitalu.
Druga karmicielka pojawiła sie wtedy tylko 2 razy. Karmiciela nie poznałam - z opisu nie mam czego żałować.

[Henia]

Super Babett_B że jesteś.Jak dzika jest kotka często okazuje się dopiero w klatce. I pewnie też od jej dzikości będzie zależeć leczenie oczu.Wczoraj rozmawiałam z karmicielką (tą co miała złamaną rękę)
powiedziała że kotka na 100% jest w ciąży i to wysokiej.
Na sobote jesteśmy umówione.

Satoru ,nawet nie wiesz jakie atrakcje czekają Nas w sobotę wieczorem
Szukam podbieraka na sobotę wieczorem (jeden mam)

[Motodrama]

Mam nadzieję, że echolokacja jutro ją zawiedzie. I że w ogóle się pojawi.

[Henia]

No niestety dzisiaj nie udało się ale jutro też jest dzień.Wcale nie jest łatwo złapać ślepą kotke .Kotka musi widzieć jakieś minimalne zarysy .chodzi najchętniej przy ścianie ,a jak staneła na środku i zaczełyśmy kiciać podniosla bardzo wysoko głowe tak jakby chciała coś zobaczyc .Boi się klatki ,a dokladnie dalej wejśc ,weszła tylko kawałek ,jutro powtórka

Ma ogromny brzuch