bardzo prosze napisz , o tych ofertach chetnie poczytam.
Sama mowilas do mnie przez telefon , ze sprawdzlas w kompie ze dawno nie bylam z Cytrysia na kontroli u dr Jagielskiego.
Ile razy prosilam na watku zeby ktos podjechal i zszedl do piwnicy i nakarmił koty , nikogo nie bylo chetnego oprocz Anielki i Mziel. I po co ta obłuda .
Bardzo prosze o przypomnienie mnie tych ofert pomocy, bo ja o niczym nie wiem.
Dopisane, przepraszam zapomniałam ;'
Aniu - Alareipan bardzo jestem wdzieczna Tobie , ze przyjezdzalas z drugiego konca do pomocy kotom