POMOCY!!!! już nigdy niedy nigdy więcej!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 05, 2009 18:25

Wiem, że niektóre lecznice mają siarę (mrożoną) i podają noworodkom po cesarce. Nie wiem tylko czy nie jest juz za późno na siarę, bo coś mi chodzi po głowie, że to tylko kilka pierwszych dni.

Warto skonsultować z wetem położnikiem np. Tomaszem Sewerynem.
Przyjmuje na ul. Lencewicza 2A, telefon: 638-26-11

Nic samemu maluszkom nie podawać!
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39162
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 05, 2009 23:26

Dopiero teraz wróciłam na dobre do domu
:evil:

Ja zwariuję, chyba jest źle
Gdy na chwilę wpadłam o 17 czarno-biały leżał poza kontenerem i wrzeszczał
Znowu smietanka i do kotki
Pół godziny szalałam po domu i znowu musiałam wyjechać
Wracam - cisza, ale kociak śpi na piesku

Potem musiałam do lecznicy - przyjeżdżam, ten sam kociak wydziera się wniebogłosy
Próbowałam nakarmić butelką,
wcisnęłam może z 1ml,
a on się cały czas drze

Smietanka i do kotki
Na powitanie dwie nowe dziury w ręce, ale to się zagoi.

Natomiast kotka zaczęła warczeć, kontener podskakiwać
i po może 2 minutach kotka wyszła

Oba maluszki żyją, ale nie wiem w jakim stopniu

Daję im wszystkim 15 minut
i jeśli ta czarna małpa nie zacznie karmić to kończę z tym

A jak to wyglądało na zdjęciach to za chwilę
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lut 05, 2009 23:29

Nie pokażę, bo mi upload nie działa :evil:

W czasie gdy pisałam poprzedni post kotka zaczęła ostro wymiotować
zaraz mnie coś trafi
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lut 05, 2009 23:44

no jasna d..a 8O
Co sie dzieje,czy ona je sama wywala z kontenerka czy ten kociak sam tak wychodzi? chyba by sam tak czesto nie wylazil.A moze wlasnie dlatego ze kotka sama sie zle czula to go wywalila a maly sie darl bo albo glodny albo brzusio na sioo i quu wymasowac trzeba :?
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Czw lut 05, 2009 23:45

cholera :(

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pt lut 06, 2009 0:05

ej, nie... Obrazek

no koty, nie broic ale jesc/karmic jak nalezy... przeciez Basia ma i bez tego za duzo spraw na glowie...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pt lut 06, 2009 0:06

Kotka wróciła do kontenera, ona jest chyba chora,
bo te torsje na zewnątrz
a potem to już horror,
w środku maluchy chciały się przyssać i zaczęła je tłuc,
szczególnie czarno-białego, zębami, ale nie tak żeby ugryżć

po chwili przesunęły sie do innych sutek
i przez chwilę tak ssały

teraz gdy to piszę, znowu się na nie wścieka, leceę zobacyzć
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 0:13

K...

ona nie chce zabić,
jakby chciała, to sekunda

To wygląda tak jakby ja coś bolało

Wyślę smsa do weta, żeby koniecznie z zaciskówką przyjechał

Teraz próbuję ją zachęcić do przejścia do drugiego kontenera, aby maluchy zabrać.



Mario, zapomniałam, dzieki za kontakt na dr Seweryna.
Zadzwoniłam o 20.45 i damski głos powiedział, że ma pacjenta i prosił aby zadzwonić za 10-15 minut. Na pytanie czy chcę się zapisać odpowiedziałam, że zależy mi na pilnej konsultacji telefonicznej. Dzwoniłam potem jeszcze dwukrotnie, ale nikt nie podnosił słuchawki :evil:

Wieczorem byłam w innej lecznicy i pytałam o siarę. Tam nie mają i chyba nie słyszeli o mrożonej. Ale dowiedziałam się, że kocięta powinny ją dostać do 5 dnia życia. Ale ostatecznie wystarczy jeśli będą ssać mleko kotki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 0:17

cholera,dobrze by bylo sprawdzic sutki kotki czy nie sa zaczerwienione,bo moga ja sutki bolec,a moze brzuch skoro ma wymioty.
Delfinku zabieraj male od niej
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt lut 06, 2009 0:36

Kurczę, trzeba je dokarmić, i wymasować, żeby się załatwiły. Potem znów do koty. Co z tym wetem, kiedy będzie?

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Pt lut 06, 2009 0:45

kurcze, martwię się o nie... :( dellfin, trzymam kciuki, żeby się Wam udało :roll:
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pt lut 06, 2009 1:19

Delfin musisz sama dokarmiac,niewiem czy to dobry pomysl dawac ja do koty,bo jesli kote cos boli a jeszcze jak sutki to dupa zimna,male beda chcialy do cyca a ja to bedzie wkurzalo i irytowalo.Sprawdzcie koniecznie sutki z wetem
Trzymam kciuki za was :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt lut 06, 2009 1:21

Delfin musisz sama dokarmiac,niewiem czy to dobry pomysl dawac ja do koty,bo jesli kote cos boli a jeszcze jak sutki to dupa zimna,male beda chcialy do cyca a ja to bedzie wkurzalo i irytowalo.Sprawdzcie koniecznie sutki z wetem
Trzymam kciuki za was :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt lut 06, 2009 1:47

Już małe zabrałam.
Czarno-biały był traktowany okrutnie,
bury, jak okazuje, jest ledwo żywy

Kotka naprawdę cierpi
a doktorek będzie wieczorem, jeśli nie zmieni zdania,
wysłałam smsa o klatkę zaciskową do zbadania kotki

Starałam się nakarmić butlą,
cz-b to nawet trochę wypił,
ale bury strasznie mało

za to w wyniku masowania bury zrobił siu, małe ale zawsze...
z cz-b jeszcze nigdy nic nie poszło, chyba że u kotki, ale tego nie wiem

Jestem już przygotowana na wszystko.
Dobrze, że ciepło, będzie jak pochówek zrobić
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 1:53

Dellfin... Trzeba wierzyć, nie można tak... Dzwoniłąś pod ten numer który Ci wysłałam? Może tamta kotka jest zdrowa i chętniejsza do współpracy...

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], szczurbobik i 46 gości