» Pt lut 06, 2009 22:40
Dzięki bardzo.Dla mnie kot może być zielony w fioletową kratkę,nie ma to znaczenia.Nie chciałabym,aby ktoś odniósł wrażenie,że chcę ją wypchać na siłę.Gdyby tak było,już byłaby w domku.Jak wygląda,wiadomo,są zdjęcia,ale to,jaka jest to już trzeba wierzyć na słowo.Miziasta nie jest,nie jest nakolankowa,ale nie bałabym się,że zadrapie dziecko,bo w ogóle nie wyciąga pazurków.Żadne feliwaye nie są potrzebne,Dżapa wchodzi do mieszkania i po prostu mieszka.Dobrze czuje się wszędzie.A jak mruczy! Wystarczy tylko podrapać pod bródką.Ile kotów przychodzi na zawołanie?Dżapa zawsze.Ona też mnie woła,jak nie może odczepić zabawki.A bawi się sama,nigdy się nie nudzi.Mam podrapane meble,robi to Gucia,wyłącznie.Dżapa nigdy.Wszędzie pełno różnych drobiazgów,kwiatków.Są na miejscu.Żaden z moich kotów niczego nie strąca.Dżapa też nie.O,właśnie liże Gucię! Wcześniej tego nie zauważyłam.Czyżby początek przyjaźni?