ADOPCJE PUCHATKOWA III.. 'persy' na łańcuchu.. :(( s. 98..

» Czw lut 05, 2009 19:43

fszyscy Cię podziwiamy.....a kampania się wspaniale rozwija.....

» Czw lut 05, 2009 19:44

I na te ostatnie stara lata,wreszcie mogłabym się prezydentem chwalić :lol:

wreszcie!

» Czw lut 05, 2009 19:49

» Czw lut 05, 2009 20:13

Dla Ruach

(Marcowe Słońce)

Marcowe słońce ozłaca
daleką,szczerą równinę,
na której,jak okiem sięgnąć,
drzewko widnieje jedyne.

Jeszcze się nic nie zieleni,
nago i pusto,jak w stepie,
tylko wiatr tańczy i hula,
i drzewkiem targa i siepie.

A drzewko chwieje gałęźmi
w wesołej z wiatrem przekorze,
że choć mu liść zwiał w jesieni,
cienia zwiać z ziemi nie może.
L.Staff

» Czw lut 05, 2009 20:37

wow Ruach.......

» Czw lut 05, 2009 20:58

dzięki

» Czw lut 05, 2009 21:08

Ruach pisze:
Serniczek pisze:
Basica pisze:
Serniczek pisze:juhuuuuuu Ruach na Prezydenta!!!!!

tylko nie wiem czy anioły przyjmują na prezydentów

Cześć Basia!!!! ....może czas zacząć przyjmowac bo ostatnio to cos nie teges wyszło......

e taaaam......

aniołow tutaj tyle, ze ja nawet paluszkiem do nich nie sięgam........

( OT:
janek chory, siedze z nim na zwolnieniu, głowa mnie boli straaasznie, dusza jeszcze bardziej, z poczucia bycia nikim ryczę dobę trzecią.......o.tak mam )

Czy nikt zdołał by rzucić cień od Warszawy aż po Legnicę?
Jesteś zwyczajnie wielka :wink:

» Czw lut 05, 2009 21:23

Ruach, nie wiem wprawdzie, kim jest Janek, ale Ciebie przytulam z całej mocy!!

» Czw lut 05, 2009 21:40

wie ktoś co u Amandziaka????

» Czw lut 05, 2009 22:56

Serniczek pisze:wie ktoś co u Amandziaka????

U Amandziaka powolutku. Ma na głowie kołnierz, ale radzi sobie ładnie z jedzeniem i piciem. Robi kupki do kuwetki. Jego walecznośc wzrasta, więc i pewnie dolegliwości bólowe sie zmniejszają :twisted:

Ładnie nabrał ciałka - chociaż nadal chudzinka z niego.
Teraz to już mu nie odpuszczę. Musi wytrzymac w kołnierzu, znieść codzienne płukanie rany i pęcherza, oglądanie zrostów. Musi mu to wszystko ładnie zarosnąć i się podgoić - wszystko oprócz dziurki na siusianie oczywiście :roll:

» Pt lut 06, 2009 9:28

uffff to dooobrze-nasz Amandzius ma świetne perspektywy.....

» Pt lut 06, 2009 9:31

CoolCaty pisze:
Serniczek pisze:wie ktoś co u Amandziaka????

U Amandziaka powolutku. Ma na głowie kołnierz, ale radzi sobie ładnie z jedzeniem i piciem. Robi kupki do kuwetki. Jego walecznośc wzrasta, więc i pewnie dolegliwości bólowe sie zmniejszają
Ładnie nabrał ciałka - chociaż nadal chudzinka z niego.
Teraz to już mu nie odpuszczę. Musi wytrzymac w kołnierzu, znieść codzienne płukanie rany i pęcherza, oglądanie zrostów. Musi mu to wszystko ładnie zarosnąć i się podgoić - wszystko oprócz dziurki na siusianie oczywiście

Amandos, słońce, nie daj sie choróbsku...........pokaż pazur................

dzięki CoolCaty za info