Rajko pisze:Witajcie, dawno mnie nie było bo maluchy absorbują cały mój wolny czas;P
Śpioszek jeszcze strasznie tęskni za mamą i ją głośno woła, przy czym spotyka się z ostrym atakiem ze strony Białaska, który zaciekle go wtedy atakuje:)
Wczoraj maluchy zaliczyły pierwszą wizytę u weterynarza z nowymi właścicielami i generalni są zdrowiutkie tylko Białasek jeszcze musi borykać się ze świerzbem w uszkach - tak to jest jak za najlepszy plac zabaw służy kuweta i ląduje się w niej pyszczkiem i uskutecznia tam najlepsze zabawy;d
Już za tydzień będzie można je szczepić.
Pazurki też zostały obcięte i już zabawy z kociakami nie będą kończyły się licznymi zadrapaniami;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i postaram się jeszcze dziś przesłać kilka zdjątek z nowego domku Śpioszka i Białaska;P
Rajko, jak FAJNIE, że napisałaś
Miałam dzwonić, ale całusieńki czas zabierają mi koty, kocięta, oseski i adopcje. Praca zawodowa stoi,
a to boli po kieszeni jak diabli
Martwię się Śpioszkiem, ponieważ to jest śpioch a nie był maminsynkiem!8O
Ale to kolejny dowód na wyższość dwupaczków nad singielkami. Prawda?
O świerzba bardziej podejrzewałabym właśnie Śpiocha,
do snu padał tam gdzie stał, czyli właśnie często w kuwecie,
no ale Biały jest za to bardziej energiczny, zuch chłopak
A tak w ogóle, to chłopcy mają już jakieś własne imiona?
Bo wiesz, forum może pomóc w ochrzczeniu,
tylko napisz a ogłosimy konkurs (bez nagród

)