3,5-Miesięczne kociaczki, 2 wróciły z adopcji, szukamy DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 05, 2009 13:04

dellfin612 pisze:Właściwie przy 3 kociakach przyda się druga kuweta na stałe.
Proponuję, aby była "normalna" uwzględniająca rośnięcie kotów.
Bywa, że 2-3 koty jednocześnie chcą z kuwety skorzystać,
i w jednej to jeszcze 2 jeszcze się mieszczą, ale 3 w jednej to jeszcze nie widziałam.


Skoro tak mówi doświadczona kociara, to tak też zrobię - zaraz pomyszkuję na Allegro i poszukam i kuwetki (chyba taką zakrytą kupię, mój Kiciuś ją uwielbia i czasem po prostu idzie się tam pobawić albo klapką, albo żwirek kopie :D poza tym mniej żwirku wypada na zewnątrz) i transportera, jeden mam, ale wygodniej będzie mieć przynajmniej 2 przy 3 kocurkach.

Dzięki za wszystkie rady - na pewno skrzętnie się do nich zastosuję. Myślę, że maluchom będzie dobrze ;) Szkoda, że jeszcze tyle trzeba czekać, ale to dla ich dobra i zdrowia.

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 05, 2009 14:27

dellfin612 pisze:Właściwie przy 3 kociakach przyda się druga kuweta na stałe.
Proponuję, aby była "normalna" uwzględniająca rośnięcie kotów.
Bywa, że 2-3 koty jednocześnie chcą z kuwety skorzystać,
i w jednej to jeszcze 2 jeszcze się mieszczą, ale 3 w jednej to jeszcze nie widziałam.


ja widzialam swoje trzy malentasy naraz :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Czw lut 05, 2009 14:36

Już ustaliłam z koleżanką z pracy, że na ten okres zapoznania pożyczy mi oddzielną kuwetę, a tak normalnie to mówi, że wystarczy mi ta jedna co mam, narożna zakryta - jest całkiem spora, więc na pewno kociaki się zmieszczą ;) No chyba, że zauważę, że sobie włażą na głowę, to wtedy nieodzownie się przyda druga kuwetka :P

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 1:53

Sarro, trzy naraz?! To chyba piszesz o kociakach, bez mamy i Samsona :1luvu:
Jesli tak, to poczekaj aż urosną :lol:
Chyba, że samymi dupkami będą celować :ryk:



Bosze, chociaż tutaj weselej
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 2:02

Rajko pisze:Witajcie, dawno mnie nie było bo maluchy absorbują cały mój wolny czas;P
Śpioszek jeszcze strasznie tęskni za mamą i ją głośno woła, przy czym spotyka się z ostrym atakiem ze strony Białaska, który zaciekle go wtedy atakuje:)

Wczoraj maluchy zaliczyły pierwszą wizytę u weterynarza z nowymi właścicielami i generalni są zdrowiutkie tylko Białasek jeszcze musi borykać się ze świerzbem w uszkach - tak to jest jak za najlepszy plac zabaw służy kuweta i ląduje się w niej pyszczkiem i uskutecznia tam najlepsze zabawy;d

Już za tydzień będzie można je szczepić.
Pazurki też zostały obcięte i już zabawy z kociakami nie będą kończyły się licznymi zadrapaniami;)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i postaram się jeszcze dziś przesłać kilka zdjątek z nowego domku Śpioszka i Białaska;P


Rajko, jak FAJNIE, że napisałaś
Miałam dzwonić, ale całusieńki czas zabierają mi koty, kocięta, oseski i adopcje. Praca zawodowa stoi, a to boli po kieszeni jak diabli

Martwię się Śpioszkiem, ponieważ to jest śpioch a nie był maminsynkiem!8O
Ale to kolejny dowód na wyższość dwupaczków nad singielkami. Prawda? :lol:
O świerzba bardziej podejrzewałabym właśnie Śpiocha,
do snu padał tam gdzie stał, czyli właśnie często w kuwecie,
no ale Biały jest za to bardziej energiczny, zuch chłopak :love:

A tak w ogóle, to chłopcy mają już jakieś własne imiona?
Bo wiesz, forum może pomóc w ochrzczeniu,
tylko napisz a ogłosimy konkurs (bez nagród :twisted: )
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 13:00

Necraria, w całym zamieszaniu uciekło mi, że chciałaś poznać kociaki.
Czy pasuje Ci dziś popołudniu w kierunku pod wieczór?
Albo jutro wieczorem?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 13:10

A pewnie, że pasuje - tylko nie zbliżaj się do mnie za bardzo, bo jeszcze ciągnie mi się przeziębienie, ale na pewno już nie zarażam. Jak tylko masz czas to chętnie - poproszę adres na PW, numer telefonu do Ciebie mam ze strony adopcji :) Dziś po 16 jestem cały wieczór wolna, mój facet jest w domu, więc ma kto się Kiciusiem opiekować, więc mogę przyjść kiedy sobie życzysz.

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 13:57

:lol:
Ostatnio edytowano Nie lut 08, 2009 3:37 przez delfinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lut 06, 2009 14:09

OK, dzięki za informacje - to do zobaczenia koło 19! Zadzwonię jak będę w pobliżu.

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 15:11

Przydałoby się tytuł wątku zmienić. Kto mi podpowie jak?
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt lut 06, 2009 15:35

Ja Ci podpowiem. W pierwszym poście klikasz zmień i wtedy możesz edytować tytuł wątku. :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 15:44

ale sie u Ciebie dzieje delfinku :D

a ja pracuję zaraz koło Ciebie przy metrze Politechnika :D
Ostatnio edytowano Pon lut 09, 2009 9:39 przez piccolo, łącznie edytowano 1 raz

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5799
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 17:35

Pipsi pisze:Ja Ci podpowiem. W pierwszym poście klikasz zmień i wtedy możesz edytować tytuł wątku. :D


Hmmm, to byłoprostsze niż myślałam! Dziękuję!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Sob lut 07, 2009 0:02

Właśnie wróciłam od Basi ^^ Poznałam kociaki i pokochaliśmy się z wzajemnością wyraźnie - nawet płochliwa Viki dała mi się dłużej pogłaskać i przytulić, więc jesteśmy na dobrej drodze do socjalizacji :) A Alladynek...wypiął brzuszek do góry i kazał się drapać :D Wet zaszczepił maleństwa i, ku mojej uciesze, stwierdził, że nawet lepiej jak teraz wezmę kociaki, bo łatwiej będzie się Vikusi przyzwyczaić do ludzi teraz niż za 2 tygodnie, więc....już jutro maluchy zagoszczą w moim domku :D

Ciekawa jestem jak będzie przebiegać proces zapoznawania się z Kiciusiem - jak na razie wróciłam do domku i Kiciuś mnie dokładnie obniuchał, pomiaukując przy tym. Nie wiem co to znaczy, ale ewidentnie stwierdził, że ja to nie do konca ja, więc wolał zachować pewną rezerwę. A jak już się umyłam to jest w porządku.

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 07, 2009 14:46

Poleciałam po kuwetkę, nasypałam żwirku, zabezpieczyłam łazienkę i znalazlam kącik na jedzonko, żeby nie wylewały wody jak tylko zaczną się bawić. Teraz tylko pozostaje czekać na kociaki ^^ Zabawki też już tam maja i z grubej miłej powłoczki na poduchę zrobiłam im legowisko (nie ma tam specjalnie miejsca, ale coś wykombinowałam :) )

Dzwoniłam do weta, w przyszłym tygodniu mam z nimi pójść na odrobaczanie (nie tak zaraz po szczepieniu) i za 3 tygodnie znowu - tym razem z całą trójką, na wypadek jakby się czymś pozarażały od siebie, ale mocno w to wątpię. Jednak zdrowie kociaków najważniejsze, a ten wpryskiwany ze strzykawki preparat na robale Kiciuś ubóstwia - myślę, że maluchom też przypadnie do gustu :D

Necraria

 
Posty: 68
Od: Pt sty 30, 2009 9:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 241 gości