puss pisze:hmmm, to masz problem...
może dać go z FIVowcem i leczyć na białaczkę? kurcze, nie wiem...
wiem, że w przypadku ludzi HIV został wyleczony przypadkiem przy leczeniu białaczki u pacjenta. może u kota też by tak zadziałało?
tylko wiesz, tu wyszlo dziwnie - najpierw wyszla sama bialaczka, kot dostawal przez 2 miesiace duza dawke interferonu
tydzien temu, w labie wyszedl sam FIV
dlatego powtarzalismy
a wczoraj widzialam obie kreseczki u weta, FIVowa zdecydowana, bialaczkowa slaba ale byla
Timon jest izolowany - mieszka w przedpokoju polaczonym z kuchnia, najczesciej w szafie na pawlaczu
wyglada na to ze nie lubi innych kotow, ale lubi ludzia konkretnie mnie

wyglada tez na to ze ma u mnie kocie dozywocie
