Frycek - (w nowym domu)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2004 10:57

Katy... Ja Cie z calego serca podziwiam... NIe tylko ze to, ze bierzesz te wszystkie maluchy, ratujac im zycie i zdrowie, ale takze ze potem potrafisz je oddac... Musi to byc strasznie trudne....
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob sty 03, 2004 22:06

Katy pisze:Ale, moniś, co robisz w niedzielę po południu? :wink:

Niestety leże w łóżku, bo złapało mnie jakieś wstrętne choróbsko i muszę się kurować. :( Akurat na powrót na uczelnie musiałam zachorować.A w środe mam pierwszy egzamin i nie wiem jak go napiszę mając gorączke.Ale mam nadzieję,że twoja propozycja nie straci na aktualności :roll: I dopóki Frycek jest u Ciebie to będę mogła któregoś dnia wpaść na oględziny :roll:
wiem,że strasznie się narzucam :oops:

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sty 03, 2004 22:07

Katy pisze:Ale, moniś, co robisz w niedzielę po południu? :wink:

Niestety leże w łóżku, bo złapało mnie jakieś wstrętne choróbsko i muszę się kurować. :( Akurat na powrót na uczelnie musiałam zachorować.A w środe mam pierwszy egzamin i nie wiem jak go napiszę mając gorączke.Ale mam nadzieję,że twoja propozycja nie straci na aktualności :roll: I dopóki Frycek jest u Ciebie to będę mogła któregoś dnia wpaść na oględziny :roll:
wiem,że strasznie się narzucam :oops:

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 05, 2004 8:35

Monis, zapraszam - daj znac po prostu jak poczujesz sie lepiej :D

Dzisiaj Frycka zaatakowal potwor. Smutne to, bo w jego przypadku potwor byl niewidzialny :(
Bawil sie na wersalce obok mojej torebki. I nieszczesliwie zaplatal sie w jej uszy. Zanim sie zorientowalam co sie dzieje Frycek biegal po calym pokoju jak szalony ciagnac za soba torebke. Nawet biedny nie probowal sie uwolnic - po prostu probowal przed nia uciec :( Gonilam go chwile az w koncu zlapalam. Zalkal jak dziecko na moich rekach :(
Ja kocham tego kota...

Duzo sie jeszcze musze nauczyc o niewidomych kotach :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 05, 2004 8:53

Kasieńko, Budrys choć jak najbardziej widomy też się zaplątał w uszy reklamówki. Też przed nią uciekał choć wystarczyło się cofnąć i potwór by go puścił :roll: A tak to pobiegał od jednego pokoju do drugiego tak ze cztery razy w dzikim galopie. Nie mogłam go złapać 8O .
Efekt jest taki, że jak tylko zaszeleścisz reklamówką to Budrys zwiewa :(

Także takie potwory nie tylko na Frycka się czają 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sty 05, 2004 9:19

Wiem, wiem ze nie tylko na Frycka 8) Ale on taki biedny, bo nie widzial tej torby :(
Poza tym Frycek jest strasznie przytulasny. Bardzo potrzebuje kontaktu z czlowiekiem, przebywa tam gdzie ja albo TZ, a za mna to chodzi jak piesek :D Jest strasznie wdziecznym kotem :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 05, 2004 9:38

dobrze, ze frycus ma kogos kto go broni przed potworami. na pewno dzieki temu swiat jest dla nigo mniej straszny :)
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 05, 2004 11:25

Katy, domyślam się co czujesz

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 05, 2004 17:32

POTWORNE TE POTWORY!!
KATY MYŚLISZ, ŻE JAK KOTA GONI TAKI "POTWÓR" TO ON PATRZY SIĘ ZA SIEBIE? NIE! ON UCIEKA - CZYLI W TYM WYPADKU FRYCUŚ NIE JEST TAKI WYRÓŻNIAJĄCY SIĘ!
ON NIE WIDZI, BO NIE MOŻE
KOTY NIE WIDZĄ, BO NIE CHCĄ
JAKBY MÓGŁ TO I TAK BY NIE PATRZYŁ NA POTWORA :wink:

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Pon sty 05, 2004 18:28

Frycus jest cudownym kociakiem, ma tyle radości w sobie :D Frycuś-Ślicznotek! Przeczytałam cały wątek (a powinnam się uczyć...), jesttem fanką Frycka i katy oczywiscie! :D

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 06, 2004 0:18

Dopiero teraz przeczytałam wątek ale za to cały jednym tchem. Cóż, jestem oczywiście zakochana w maluchu :love: .

Katy, jak Ty go oddasz? Ja bym chyba już nie była w stanie bo tak na mnie działa zakochanie :wink:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sty 06, 2004 6:44

Katy to takie wzruszające. Jak dobrze, że ten kotek ma Ciebie. Jesteś wspaniała :1luvu:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto sty 06, 2004 23:26

Przed chwilką zrobiłam Mefiśkowi psikusa. Założyłam mu obróżkę z dzwoneczkiem. Teraz Frycek doskonale wie gdzie jest Mefisiek :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro sty 07, 2004 0:50

Aaaa!!!! Sadystka!!! :wink:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro sty 07, 2004 8:49

Świetny pomysł :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon, Silverblue i 31 gości