» Śro lut 04, 2009 14:18
dzisiaj jadla suche, jak to Annskr nazwala <przyzwoitej jakosci>, kupilam dostosowane do wieku, dostanie tez swieze mieso po rozmrozeniu, mam nadzieje, ze zje
Annskr,
z futerkiem nie jest tak latwo, wydaje sie ze koltunow jest kilka, jednak cala klatka piersiowa, pod pachami, lapy przednie wewnatrz, to jeden wielki filc, nogi a wlasciwie wewnetrzne uda rowniez tak jak klatka piersiowa, nie do wejscia grzebieniem, szczotka ani specjalnym narzedziem do dredow, wiec fryzjer koci powiedzial ze golenie, wstrzymalam sie bo zimno, narazie staram sie unikac kudlacenia nowego
lubie jej mruczenia, lwszedobylswto ale gdy za duzo sobie pozwala z wchodzeniem na stoly, straca talerze, lub grozi zwaleniem czegos ciezkiego z regalu staramy sie jej elegancko pokazac, ze tak sie hrabiny nie zachowuja :d
jest posluszna nigdy nie powraca do miejsc, w ktore wchodzic jej nie wolno, moze obejdzie sie bez feromonow policzkowych, to raczej ostatecznosc