JOANNAM dzięki. no taka jestem mądra. adres napisałam, nazwisko już zapomniałam
Zatem będziemy testować kulinarnie Wieszaczka.
Wieszaczek ma się dobrze, kupki zdecydowanie lepiej. Jako że kocio nie należy do wybrednych tabletki są przemycane w różnych kąskach: mięsko, serek, puszka. Kuleczki robię niewielkie więc nie powinno być problemu.
Tu Wieszaczek łóżkowy i różnych pozycjach
Nie wiem czy jego inteligencji nie przeceniam ale dziś mnie ten kot bardzo pozytywnie zaskoczył.
Wstałam rano, wypuściłam Wieszaka z łazienki, on władował się od razu do niepościelonego jeszcze łóżka. Przespał się chwilę, później się przebudził. Zaczął się kręcić. Z oczu mu wyglądał wielki głód. Wieszak zaprowadził mnie do pełnej miski z dziecięcymi chrupkami. Nachylił się nad miską, powąchał, spojrzał na mnie wymownie, wstał i poszedł na swoje stałe miejsce karmienia czyli na lodówkę. Jego miska była oczywiście pusta. Nasypałam mu jego suchego. Zjadł.
czy on wie/czuje że mu nie wolno innych chrupek? Karma lecznicza smakuje mu bardziej??