Kocia Koalicja 2 - listonosz do nas przyszedł :D

[Avian]

oto Monostra - służebnica kocia

Hm... Podnozek?

podłapek !

... jednym słowem - każdy na swoim miejscu

[MarciaMuuu]

Albo poddupek

[alus1]

może być też piedestał

[redaf]

może być też piedestał

Mam nadzieję, że wszystkie monstrozwierze czytają powoli i dokładnie.
A zwłaszcza, że nigdy nie mylą literki "T" z "R"

[Dorota]

Wrocilas spod kota?

[Monostra]

Wrocilas spod kota?

Wiele razy . To zdjęcie ze świąt.
Sybirek uważa mnie chyba za jeden ze sprzętów i często ułatwia tak sobie wchodzenie lub schodzenie . Na szczęście ostatnio zaprzestał wskakiwania mi na ramię z rozbiegu. Nigdy przy tym mnie nie zadrapał - jak źle wycelował, to po prostu odbijał się i zeskakiwał, jak mu się udało, to mruczał zachwycony do ucha. Wolę jednak, żeby Trykot tego nie widział - szybko się uczy .

[Dorota]

Sybir

Przypuszczam, ze taki skok na ramie moze z nog zwalic.
Doslownie.

[Monostra]

Jak się jest nieprzygotowanym to prawie zwala . Jak pierwszy raz zobaczyłam, że się rozpędza i wybija do skoku (był o połowę lżejszy), to mnie zamurowało i pewnie dlatego ustałam. Jednak jak się nie widzi i skoczy znienacka, to się człowiek odruchowo uchyli albo go przygnie z lekka. Ale Sybirek naprawdę idealnie balansuje i łapie równowagę na ramieniu. Jak się nie może utrzymać, bo się za bardzo ruszyłam, nigdy nie próbuje się zaczepić pazurami - zawsze odskakuje jak piłeczka. Niesamowity z tym jest, przecież nikt go tego nie uczył.

[Dorota]

Samorodny talent
Nawet frote na odziezy nie robi

[JoasiaS]

A mnie boli kręgosłup jak to czytam . Przecież to jest kawał kocura na plecach

[MarciaMuuu]

Jak się jest nieprzygotowanym to prawie zwala . Jak pierwszy raz zobaczyłam, że się rozpędza i wybija do skoku (był o połowę lżejszy), to mnie zamurowało i pewnie dlatego ustałam. Jednak jak się nie widzi i skoczy znienacka, to się człowiek odruchowo uchyli albo go przygnie z lekka. Ale Sybirek naprawdę idealnie balansuje i łapie równowagę na ramieniu. Jak się nie może utrzymać, bo się za bardzo ruszyłam, nigdy nie próbuje się zaczepić pazurami - zawsze odskakuje jak piłeczka. Niesamowity z tym jest, przecież nikt go tego nie uczył.

Może "Spidermana" oglądal

[tosiula]

Moja prawie 6 kilowa Pysia robi takie sztuczki, tylko pazurki ma zawsze wystawione. Moje plecy coś źle na tym wychodzą
Witam cudne kocurry i ich Dużą

[sylwiah2]

Ja tez jestem z opoznieniem

Ide czytac

[sylwiah2]

Trykot pod stołem, przewieszony przez poprzeczkę od krzesła - ulubiona ostatnio pozycja i miejsce do szybkich wypadów na Mohera .

sliczny!!! bardzo sie ciesze,ze odnalazl sie w nowym domku,ze tak o niego dbacie i widac ze mu dobrze!!!!!!!!!

[Monostra]

Sylwio mam nadzieję, że jest mu dobrze! On odnajduje się jeszcze cały czas, w tym sensie, że nabiera coraz większej pewności siebie. Wie, że nie tylko można grzecznie czekać na jedzenie i zabawę, ale można upomnieć się odważnie o swoje, gdy wołowina się spóźnia lub przywlec zabawkę z żądaniem zabawy itd.
Nabiera też coraz większego zaufania - tabletki nauczył się łykać i wie, że to nic złego, a ostatnio bez problemu zaczęłam przecierać mu ząbki, co początkowo odpuściłam, bo był wyraźnie spłoszony, a nie chciałam nic robić na siłę.