*Niezwykła Bessi z Opola - szczęśliwa u Mowo :)*

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 30, 2009 10:41

Majster pisze:Bessi to podobno mama mojego Rydzusia gdyby to Was interesowało :)


Nie wiedziałam.
A skąd to przypuszczenie?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt sty 30, 2009 10:48

Bessi i kilka maluchów (i chyba Rydz między innymi) zostali wyłapani na jednej budowie. Z resztą kolorki świadczą same o sobie :wink:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 30, 2009 13:10

Bazyliszkowa pisze:Cudny ten Twój Rydzuś! :1luvu:


Dziękuję w imieniu młodzieńca :wink:

Majster

 
Posty: 49
Od: Wto paź 14, 2008 19:56

Post » Pt sty 30, 2009 21:05

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt sty 30, 2009 21:44

Rydzuś jest naprawdę piękny.... :D

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 31, 2009 1:20

A mamusię ma co najmniej zjawiskową :wink: Ten długi nosek i seledynowe oczka... :D

Majster

 
Posty: 49
Od: Wto paź 14, 2008 19:56

Post » Pon lut 02, 2009 19:36

Nie pisałam i wreszcie troszkę nadrobię (tylko zjem jakiś obiadek 8O ). Na razie u nas nie za wesoło. Bessi troszkę się pochorowała. Wet wykluczył grzybicę czy świerzba, robaki i inne nie najmilsze sprawy (dobre i to). Ogólnie Bessi ma obniżoną odporność :roll: Dostała zastrzyki i tak jeszcze 4 dni (na szczęście TŻ mi towarzyszy w wyprawach i trzyma Bessunię przy zastrzykach. Bessi troszkę się skarży i wyrywa ale jest i tak w miarę grzeczna. Trzymajcie kciuki za moje cztery łapki...

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 20:05

Oj Bessi, nie choruj.
A jakie ma objawy? I co to za zastrzyki?
Kciuki za zdrówko :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2009 20:27

Mocne kciuki za zdrowie Bessi. :ok:

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon lut 02, 2009 20:32

No nareszcie coś zjadłam :D . Ufff...

A co do objawów to zauważyłam że koło uszek zrobiła jej się malutka łysa polanka i pojawiły się na niej plamki. Na początku plamki były tylko w środku więc pomyślałam, że to brud (oczywiście wyczyścić sobie nie dała - a gdzie tam) a potem lekko wylazły. Pomyślałam, że świerzb. Ale dziwiło mnie że Bessi nie drapie się, ani nic więcej nie wyłazi (a uszka wydawały się czyste). Wet też najpierw podejrzewał świerzba (drążącego), ale po badaniu okazało się że to nie świerzb ani tym bardziej grzybica. Bessi dostała dwa zastrzyki: marbocyl i depedin veyx (mam nadzieję że dobrze napisałam). I codziennie do karmy kapsułkę tranu na skórę i sierść.

Za to mogę pochwalić pannicę, bo była nawet grzeczna u weta. Troszkę się wyrywała, ale krzyku nie było. Poza tym, że zostawiła tam pół siebie w postaci sierści :lol: (tak ze strachu). No i po powrocie i zjedzeniu troszkę mokrej karmy z tranem kooonieczne było doookładne wygłaskanie kociaka. Za wszyyyystkie czasy i bóle... No to głasiamy a Bessi z łózia nie schodzi 8O . Myślałam, że raczej się na nas obrazi a tu... Nic a nic się nie obraziła.

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 20:51

Pomiziaj grzeczną dziewczynkę od forumowej cioteczki :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2009 20:54

Bazyliszkowa pisze:Pomiziaj grzeczną dziewczynkę od forumowej cioteczki :)


Miziam, miziam.... Tylko to tak rozpieszczone i słodkie dziewczynisko... Oj, schrupałabym ją dzisiaj za tą słodycz :lol: :oops: A rozmruczane za 10 kotów.

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 21:19

A z opowieści prawdziwych, dzisiejsza moja wizyta w aptece po wizycie u weta:

[Ja]: Czy dostanę tran w kapsułkach
[Aptekarka]: Oczywiście. Jaki? Polski, zagraniczny?
[Ja]: ...??...yyyy.... A jaki lepszy?
[Aptekarka]: A dla kogo ma być? Dla dorosłego, dziecka?
[Ja]: Dla kota :D
[Aptekarka]: 8O

EDIT: tran ok. 10 zł, mina aptekarki - bezcenna

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 02, 2009 22:28

Kciuki za zdrówko pięknej panienki :ok: :ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon lut 02, 2009 22:30

mowo a wet brał zeskrobinę by zobaczyć czy to nie grzyb?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 72 gości