Idzie wiosna :-/ - balkon i sterylka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2004 11:39

Mysza pisze: Dziękuję, na pewno skożystam :) Jak przyjdzie co do czego to z chęcią bym się wraz z wykonawcą wprosiła na oglądanie :oops:

Zapraszam serdecznie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob sty 03, 2004 11:41

A może macie pomysł jak zabezpieczyć balkon bez osiatkowania całości (rodzinka się nie zgadza)? Może da się jakoś same drzwi zabezpieczyć? Jak znacie jakąś stronę gdzie jest takie coś pokazane, to rzućcie linkiem :)

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 03, 2004 12:20

Po odpowiedzi Myszy na PW zyskałam trochę wiedzy na temat Śreniawitów.
Wychodzi mi, że: może to nie jest najlepsze miejsce na leczenie kota, ale sterylkę potrafią zrobić dobrze.
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Sob sty 03, 2004 13:11

Ellen pisze:A może macie pomysł jak zabezpieczyć balkon bez osiatkowania całości (rodzinka się nie zgadza)? Może da się jakoś same drzwi zabezpieczyć? Jak znacie jakąś stronę gdzie jest takie coś pokazane, to rzućcie linkiem :)

Rodzince pokaż różne nasze patenty balkonowe, może wśród nich znajdziecie pasujący Wam wszystkim. Warto naprawdę. Wtedy masz latem cały czas balkon otwarty i w ogóle nie denerwujesz się gdzie jest kot. :)

Inny pomysł pamiętam z grupy dyskusyjnej pl.rec.zwierzaki, polegajacy na dorobieniu drugich drzwi balkonowych, w których rama obciągnięta jest antykocią siatką. Link do postu na pl.rec.zwierzaki

Hana

 
Posty: 10892
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob sty 03, 2004 13:24

Chyba wszyscy nowozakoceni mają te same problemy wraz ze zbliżającą się wiosną. Też powoli zaczynam myśleć o zabezpieczniu okien (tym bardziej, że mieszkam na parterze a kot zanim go zabrałam był dziki i dzikość chyba jeszcze jej trochę w sercu siedzi). Co do sterylki to się cieszę, że mieszkam w niewielkim mieście na Śląsku bo u mnie sterylka kosztuje 120 zł a u jednej pani doktor nawet 110 (tyle, że lekarz z niej nienajlepszy). Kotek do sterylki musi być oczywiście całkiem zdrowy i najlepiej zaszczepiony (a u mnie z tym problem bo kot ciągle chory i nawet zaszczepić jeszcze nie mogę, dopiero jak podleczę). Swego rodzaju wyjściem jest zastrzyk hormonalny jeśli sterylka jest czasowo niemożliwa (moja Salma takowy dostała w trakcie rujki na zatrzymanie i blokujący jej akcje hormonowe na 3 miesiące). Mam nadzieję, że do tego czasu sterylka będzie już możliwa, jak nie to pewnie kolejny zastrzyk dostanie, bidulka tyle hormonów na raz :(
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sty 03, 2004 19:50

Ako, ja nie mam zbyt dobrych doświadczeń, jeśli chodzi o leczenie kota w tej klinice. Opisałam to już w którymś moim wątku. Pokrótce jednak opowiem ci: Inka wymiotowała, miała biegunkę, nie chciała, a potem nie mogła jeść. Nie zrobili badań krwi, mimo, że antybiotyki nie pomagały. Leczyli ją na anginę i "coś" w jelitach. Gdy malutka zwymiotowała krwią i krewka pojawiła się też w kale dostała... atropinę. Zabrałam kota pod pachę :wink: i pojechałam z nią do 4 Łap. Wyszła lamblia, po badanich krwi, które od razu przeprowadzono. Natomiast psa leczyli dobrze, tam jest miły doktor z brodą, chirurg chyba, który ma do psiaków świetne podejście. Ale kotów leczyć nie potrafią. Za każdym razem kicią zajmował się ktoś inny, czasem, jak się potem zorientowałam, studenci, bez nadzoru lekarza!
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob sty 03, 2004 23:03

czy takie drugie drzwi balkonowe lub okienne mozna zrobic/kupic samemu czy trzeba zlecic to firmie zewnetrznej? Moja firma wewnetrzna czyli TZ dobrze radzi sobie z takimi sprawami

co myslicie o kocie w szelkach wypuszczanym na balkon? spotkalam sie juz z tym pomyslem ale nie wiem czy jest on dosyc praktyczny i wygodny na dla futrzakow....

No to nielzle zaczelam sie stresowac wiosna wlasnie.... mimo -10st C za oknem:)

Bisou&Bijou

 
Posty: 276
Od: Pon paź 20, 2003 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2004 2:00

Zanim zabezpieczyłam balkon (2 piętro) mała Shaela:
1. przechodziła sobie do sąsiada (30 cm wolnej przestrzeni miedzy balkonami! :strach:)
2. potem juz- tylko na szelkach wypuszczana- ZAWSISŁA na smyczy pomiedzy balkonami! :strach:

Skończyło się na pełnym osiatkowaniu balkonu.

Jeśli ktos ma balkon typu loggia- bardzo polecam proste rozwiązanie:
siatka nylonowa (typu "ptak"- jest w marketach: castorama, obi), na długiej listwie, przymocowanej do sufitu. Opuszczona w dól, jak zasłonka. I drugą listwą, przymocowana od dołu, do podłogi. Ja mam barierkę i narozniki dodatkowo owinięta siatką metalową, ale ta nylonowa bez problemu wytrzymuje ciężar ponad 5- kilogramowego Borysa.
Siatka jest cienka, niemal niewidoczna i kosztuje parędziesiąt złotych ;)
Ostatnio edytowano Nie sty 04, 2004 14:09 przez Olat, łącznie edytowano 1 raz

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39507
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie sty 04, 2004 11:46

Wlasnie, jak ma sie loggie albo sasiada nad soba to jakos ta siatke mozna przymocowac.... co byscie zrobili gdybyscie ani nie mieli sasiada nad soba ani loggi? Do czego ta siatke przymocowac??????????
bylibysmy wdzieczni za rade.....

Bisou&Bijou

 
Posty: 276
Od: Pon paź 20, 2003 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 04, 2004 14:07

Drzwi balkonowe robi się na ogół bezproblemowo, tylko niekiedy przy plastikowych oknach i ocieplanym budynku nie da się inaczej tego przymocować niż do futryny - wiąże się to z zaaplikowaniem w nią kilku samogwintujących blachowkrętów, nie rozszczelnia nic, bo futryna hermetyczna wewnątrz nie jest, a wkręt trafia w usztywniający ją umieszczony wewnątrz profilu stalowy profil.
Przy balkonie typu otwartego, czyli bez czegoś nad nim wystarczy zrobić ramową konstrukcję na której będzie rozpięta siatka - musi to jednak być bardzo starannie przymocowane.
Co do siatki czysto plastikowej, patrzę na nią zezem :wink:
Plastik lubi robić się kruchy na zimnie, a to przecież jest cały rok wystawione na warunki atmosferyczne :roll:
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Nie sty 04, 2004 15:54

kasia piet pisze:W 4 Lapach sterylka kosztuje 180 zl i przeprowadza ja Ania Kucharska.

Dokładnie tak. I przeprowadza dobrze, ja polecam, a tu wątek mój o sterylce http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=6626 własnie w 4 Łapach.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon mar 15, 2004 23:00

Muszę się pochwalić, byłam się dziś porozglądać za siatkami do zabezpieczenia okien i wróciłam ze skarbem. Skarb nazywa się "siatka podtynkowa" jest mocny/wytrzymały (tak zapewniał pan w sklepie), w jasnym kolorze i z małymi otworami. Skarb kosztuje 2,45 za metr kwadratowy. Jeszcze tylko listewki muszę dokupić. Będziemy zabezpieczać tylko te części okna, które otwieramy, balkonu nie mam, mam tylko drzwi balkonowe :roll: , które też będą zapezpieczone, w sumie z obliczeń wyszło nam, że potrzeba jakieś 5 metrów2 takiej siatki i tyle też kupiłam, za całość zapłaciłam 12,25zł (chyba nawet listewki wyjdą mi drożej niż siatka). Jeśli w najbliższym czasie uda nam się kupić listewki to w week-end będzie u mnie majsterkowanie :D
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto mar 16, 2004 13:15

Czytam, czytam i nadziwić się mogę.. 8O

Ja chyba naprawdę mam szurniętego kota, żadnych typowych zachowań, na balkon wychodzi, ale tylko na nim siedzi i obserwuje 8)

Może to "wina" tego, że zawsze wychodziła tylko i wyłacznie pod kontrolą i zrozumiała o co chodzi?

A może jest zbyt leniwa .... :lol:
DiDi i KiTi Obrazek

DiDi

 
Posty: 10
Od: Pt lut 20, 2004 15:42
Lokalizacja: Warszawa Brzeziny

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue, zuzia115 i 97 gości