ja daję jedna małą dawkę na tydzień, żaden wet mnie za to nie potępił, mało tego- zawsze mi wypisuja recepty dla kotów osiedlowych. kiedyś chodziłam do ginekologa i lekarka wypisywała je niby dla mnie.
kalipso będzie wysterylizowana niedługo, więc nie ma mowy o tym, żeby hormony zrobiły jakiekolwiek spustoszenie w jej organizmie.
uwaga, uwaga! chrypek wykastrowany został rano. piękny kot

strasznie miły. po zbiegu zawiozłam go z solaris do hurtownii. dopiero się urządzają. kotek dostał póki co miejscówkę w garażu- bo tam są grzejniki i ma spokój. przykryłyśmy go kocami na posłanku i zostawiłyśmy. ludzie bardzo mili i lubią zwierzaki. 2 koty "wykradli"ze wsi, bo były źle traktowane- jeden nie ma oka. koty za właścicielem łażą jak psiaki.
w magazynach trochę zimno póki co, bo to są stare kurniki i ludzie czekają na wymianę okien, ale w biurach koty mają masę miejsca i jest tam dostatecznie przytulnie i ciepło.
w czwartek znajoma solaris wiezie im jeszcze 3 wysterylizowane dziewczynki
dużo miejsca, dobra karma, miski pełne wody, drapaki, a koty worków nie rozrywają z karmą- bo mają co jeść. trutki na myszy w specjalnych dozownikach- sprawdzałam osobiście- żaden kot nie ma prawa się zatruć.
ludzie bardzo fajni, koty będą miały u nich dużo przestrzeni do zabawy.
pan wyłożył 70 zł za sterylkę chrypka

i podpisał ARKUSZ EWIDENCJI.