anita5 pisze:Cieszę się, że Diuna lepiej.
to jest kotka ktora mnie kladzie na lopatki
do niedawna na metr podejsc nie moglam, a teraz, tuli sie tak mocno, ze masz wrazenie ze sie nie odklei
przywiera do piersi, szyi, ramienia i sie nie rusza, lezy, glaszcze ja, on amruczy, zamyka oczka i tak przyklejona trwa w bezruchu, czasami podniesie glowe i otrze sie o brode.....
to taka sierotka, ze az serce peka
idealnym bedzie dom spokojny, ktory da jej cala gore uczucia